Hiszpańska ziemniaczana tortilla (hisz. Tortilla de patatas)
Kategoria: Przepisy budżetowe, Dania klasyczne, Kuchnia hiszpańska, Piknik, Przekąski na ciepło, Dania na dni robocze, Lunch box
W Hiszpanii chyba nie ma drugiego takiego dania, które umie przygotować niemal każdy, gospodynie, mężczyźni, a nawet studenci. Hiszpańska ziemniaczana tortilla jest ważniejsza niż gazpacho, paella i sangria razem wzięte. W Hiszpanii tortilla bywa z różnymi warzywami, ale z ziemniakami jest najpopularniejsza i najbardziej znana i można nawet powiedzieć, że jest to wersja narodowa. W trakcie spędzania mojego studenckiego lata w Madrycie tę potrawę jadłam niemal codziennie, tak jak to robią zresztą miejscowi. Jest to prawdopodobnie jedyne danie, które w tamtym czasie potrafił przyrządzić nasz hiszpański przyjaciel. Może właśnie z tego powodu to danie pojawia się tak późno na stronie (po wielu bardziej lub mniej znanych hiszpańskich wyszukanych klasykach), ponieważ ta potrawa jest powszednia. Tylko niech nikt nie da się zwieść względnej prostocie tego dania. Każdy, kto je przyrządza ma pewne tajemnice kulinarne, a niektórzy mają nawet ich całą listę. Ponadto są tacy, którzy lubią rzadką tortillę, a nawet tacy, którzy lubią, żeby jajeczna masa wypływała na zewnątrz, a niektórzy wolą suchszą wersją. Ktoś kroi ziemniaki w plasterki (najczęściej), a ktoś inny zarzeka się, że najlepsza tortilla będzie z ziemniaków pokrojonych w kostkę. Tak samo obecność cebuli w potrawie nie jest konieczna i jest to tylko kwestia gustu. Powiem więcej, jeszcze nigdy nie jadłam takiej samej tortilli i zawsze różni się w zależności od tego, kto ją przyrządza. W związku z tym proponuję wam własną wersję tortilli, nierzadkiej i niesuchej, ale bardzo delikatną, z cebulą. O moich sekretach przygotowania tortilli czytajcie w dalszej części przepisu.
Tak więc kilka zdań o sekretach przygotowania. Przede wszystkim nie trzeba się martwić ilością oleju, ponieważ musi jej być tyle, żeby wszystko dusiło się prawidłowo. Bardzo często Hiszpanie używają jeszcze więcej tłuszczu. Musi to być koniecznie oliwa z oliwek, jeśli chce się uzyskać prawdziwy smak tortilli. Proszę mi tylko nie pisać o absurdalnym micie, że na oliwie z oliwek nie można smażyć. Pisałam już o tym wcześniej. Wszystkie państwa śródziemnomorskie i nie tylko smażą na oliwie z oliwek, codziennie piją wino, jedzą wieprzowinę, cieszą się życiem i należą do najzdrowszych narodów na świecie. No ale ludzie potrzebują jakiejś sensacji, a stronom o wątpliwej wiarygodności potrzebny jest duży ruch, żeby sprzedać dużo reklam, dlatego tworzą rewelacyjne treści, aby ktoś wszedł i poczytał, a oni zarobią pieniądze. Dla tych stron wiarygodność informacji to jest już sprawa drugorzędną, ponieważ nie dbają o swoją reputację. Tak więc proszę się nie martwić, ponieważ na oliwie z oliwek nie można smażyć tylko w zbyt wysokich temperaturach, na przykład na patelni wok w technologii stir fry. Natomiast w umiarkowanych temperaturach można. Każdy olej staje się toksyczny tylko wtedy, gdy zaczyna się palić.
Dalej będzie o ziemniakach i ich krojeniu. Dla hiszpańskiej tortilli najlepiej nadają się ziemniaki ze średnią zawartością skrobi, które się nie rozgotowują, ale nie są zbyt „woskowe”, czyli coś pomiędzy. Moja subiektywna opinia jest taka, że ziemniaki najlepiej jest kroić w plasterki niż w kostkę czy też słupki, co zdarza się rzadziej, ale też się spotyka. Dzięki temu jajeczna masa równomierniej rozkłada się między ziemniakami i taka tortilla lepiej utrzymuje swój kształt.
Ziemniaki muszą być wstępnie usmażone. Gotowanie lub pieczenie nadaje im inny smak, dlatego nawet nie ma o czym dyskutować.
Jeśli chodzi o cebulę, to nie jest to obowiązkowy składnik, ale ja lubię jej słodkawy smak w tej potrawie. Ponadto tortilla z cebulą jest soczystsza.
A teraz najważniejsze, czyli o smażeniu. Tortillę od początku do końca trzeba smażyć na kuchence. To oznacza, że piekarnik do jej przygotowania jest niedozwolony, ponieważ w piekarniku potrawa nabierze zupełnie innego smaku i utworzy się niepożądana skórka na wierzchu. Technologia smażenia jest następująca: na rozgrzaną patelnię wykłada się ziemniaczano-jajeczną masę. Całość się wyrównuje i smaży się na najmniejszym ogniu, aż tortilla zacznie się ścinać z góry. Następnie odwraca się ją z patelni na talerz i zsuwa się z powrotem na patelnię, żeby się dosmażyła. Tą metodą „odkrył mi Amerykę” nasz hiszpański przyjaciel. Wcześniej próbowałam jakoś niezdarnie odwrócić tortillę dwoma łopatkami i byłam zła na siebie, ponieważ zawsze się rozwalała. Niejednokrotnie byłam zmuszona przepiec tortillę z jednej strony, żeby wystarczająco się ścięła dla odwrócenia łopatkami. Używałam nawet zakazanego piekarnika. Może smak był nieco inny, ale potrawa miała prawidłowy kształt i nie przypominała bezkształtnego omletu, zamiast tortilli. Na szczęście ten szczegół nie stanowi już problemu i każdy sam może decydować, jak bardzo chce rumienić tortillę, kierując się własnymi preferencjami smakowymi, a nie koniecznością odwracania. Nawiasem mówiąc, choć wiele osób twierdzi, że tortilli w ogóle nie powinno się rumienić, to mi podoba się jej lekko podpieczony smak. Ale znowu jest to kwestia gustu.
Jeśli chodzi o podanie, to tortillę serwuje się nie na gorąco, ale na ciepło, a często nawet na zimno. Zwykle kroi się ją w kostkę i spożywa jak przekąskę. Pokrojoną tortillę podaje się na stół wraz z innymi przekąskami i każdy częstuje się kostkami tej prostej, ale bardzo smacznej ziemniaczano-jajecznej potrawy.
Składniki
- 1 średnia cebula
- 100 ml oliwy z oliwek
- 500 g ziemniaków, obrać, pokroić w niezbyt cienkie plasterki
- 4 jajka
- Sól do smaku
1) Na dużej patelni rozgrzać 80 ml oliwy z oliwek, dodać cebulę, posolić do smaku i smażyć, mieszając do miękkości.
2) Dodać ziemniaki i smażyć do miękkości,
mieszając od czasu do czasu, ale bez rumienienia.
3) W międzyczasie w głębokiej misce ubić jajka z solą prawie do jednorodnej konsystencji.
4) Ziemniaki wraz z cebulą przełożyć do jajek i dokładnie wymieszać. Nie trzeba się przejmować, jeśli ziemniaki się częściowo połamią.
5) Na małej nieprzywierającej lub żeliwnej patelni (u mnie o średnicy 20 cm), na najmniejszym ogniu rozgrzać resztę oleju. Wyłożyć jajeczno-warzywną masę i wyrównać. Smażyć, aż masa zacznie się ścinać z wierzchu.
6) Ostrożnie przykryć patelnię talerzem.
7) Starannie odwrócić tortillę na talerz, surową stroną do dołu.
8) Ostrożnie za pomocą szerokiej szpatułki zsunąć tortillę z powrotem na patelnię. Smażyć jeszcze przez 1-2 minuty, aż spód całkowicie się zetnie.
9) Następnie jeszcze raz położyć talerz do serwowania na patelni, ostrożnie odwrócić ziemniaczaną tortillę na talerz i odstawić na bok na 5 minut wystygnąć.
Hiszpańską ziemniaczaną tortillę podaje się na ciepło lub na zimno.
Smacznego!