Jubileuszowe babeczki
Kategoria: Desery w pucharkach i małe słodkości, Dziecięce święto, Specjalna okazja
Stało się już tradycją, że na każde urodziny strony piekę coś wyjątkowego i świątecznego. W ostatnich latach głównie robiłam torty, ale w tym roku postanowiłam zrobić babeczki. Każda babeczka ze świeczką oznacza kolejny rok pracy, kolejny krok na drodze ku rozbudowie strony Picante Cooking, kolejny roku smacznego życia. Tak więc te świąteczne babeczki są dedykowane 10. rocznicy kulinarnej strony Picante Cooking i stąd nazwa „jubileuszowe”. Babeczki są oczywiście wyjątkowe: korzenno-czekoladowa baza, delikatne nadzienie z rokitnika oraz lekki krem również z rokitnika. Wyszło smacznie, ciekawe i wyjątkowo! Uwielbiam babeczki za ich uniwersalność. Są to takie kolorowe maluszki idealnej wielkości, gdzie jest dokładnie odmierzona jednorazowa porcja, wystarczająca ilość kremu i można w nich ukryć małą niespodziankę. Z babeczkami jest znacząco mniej pracy niż z tortem i do tego robią wrażenie. Tak więc zachęcamy was dołączyć do świętowania z nami!!
W zrobieniu tych babeczek nie ma nic trudnego. Wystarczy postępować zgodnie z poszczególnymi etapami przygotowania i wszystko się uda. Bazą babeczek jest korzenny biszkopt, który został zapożyczony i nieco zmieniony z polskich miodowych pierników. Nie ma tam nic skomplikowanego. W cieście jest proszek do pieczenia i ciasto wypieka się go jak babeczki. Nie wiem, co trzeba zrobić, żeby nie wyszły, dlatego nie zajmuję więcej waszego czasu.
Wideo przepis przygotowania babeczek (po ukraińsku):
W środku babeczek jest niespodzianka. Jest to swego rodzaju frużelina z rokitnika albo owoce w galarecie. Ktoś nazwie to konfiturą lub dżemem. Tu też nie ma nic skomplikowanego. Owocowy przecier może być zarówno świeży, jak i zamrożony. W razie potrzeby, zamiast rokitnika można użyć żurawiny. Można też połączyć te dwa owoce lub całkowicie zastąpić żurawiną. Ważne, żeby całkowicie wystudzić nadzienie przed napełnieniem. Dzięki temu łatwiej będzie napełnić babeczki, a płyn nie będzie się wchłaniać w biszkopt. Nadzienie będzie soczyste i pozostanie na swoim miejscu.
A teraz trochę o kremie. Najważniejsze w jego przygotowaniu jest schłodzenie śmietanki i serka mascarpone, żeby wszystko ubiło się, jak należy. Krem może być nieco lżejszy, wystarczy zrobić go jedynie na śmietance, ale z dodatkiem mascarpone jest stabilniejszy. Proszę pamiętać, żeby curd, który jest w składzie, dodawać dopiero do dobrze ubitej masy ze śmietanki i serka mascarpone.
To chyba wszystko! Dziękuję za wspólne gotowanie przez te wszystkie lata i dziękuję, że jesteście z nami w naszym wspólnym gastronomicznym i pełnym smaku życiu!
Ciasto:
- 100 g masła o temperaturze pokojowej
- 150 g mąki
- 50 g kakao
- 30 g mąki ziemniczanej
- 2 -3 łyżeczki korzennej mieszanki przypraw (u mnie 3 łyżeczki)
- 230 ml mleka
- 3 jajka
- 20 g miodu
- 180 g brązowego cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Nadzienie:
- 100 g przecieru z rokitnika
- 50 g miodu
- 6 g żelatyny
- 6 g mąki ziemniaczanej
- 30 ml soku z pomarańczy
Krem:
- 150 g śmietanki 30%, dobrze schłodzić
- 150 g serka mascarpone (u mnie własnej roboty), dobrze schłodzić
- 100 g curdu z rokitnika
1) Przygotować nadzienie dla babeczek. W tym celu żelatynę umieścić w małej miseczce i zalać sokiem z pomarańczy. Wymieszać i pozostawić do spęcznienia.
2) W małym rondelku z grubym dnem wymieszać rokitnik, miód i mąkę ziemniaczaną. Wymieszać i postawić na średnim ogniu. Stale mieszając, doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia i dodać spęczniałą żelatynę. Wymieszać i odstawić do całkowitego ostygnięcia. Masa powinna nieco zgęstnieć.
3) Piekarnik rozgrzać do 180ᵒC.
4) W głębokiej misce lub czaszy miksera planetarnego ubić cukier, miód i masło, aż masa stanie się pulchniejsza.
5) Kontynuując ubijanie, dodawać po jednym jajku, a następnie cienkim strumieniem wlać mleko.
6) W osobnej misce wymieszać mąkę, kakao, przyprawy i proszek do pieczenia. Mieszać do całkowitego połączenia się składników i dodać do płynnych ingredientów. Ubijać wszystko razem, ale tylko do całkowitego połączenia się składników.
7) W zagłębieniach formy na babeczki umieścić papilotki i wypełnić je ciastem.
NB.: jeśli papilotek nie ma, wtedy zagłębienia formy posmarować masłem i posypać mąką. Nadmiar mąki strząsnąć.
8) Formę z ciastem wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 15-17 minut. Wykałaczka wetknięta w środek babeczki powinna wychodzić sucha.
9) Gotowe bazy dla babeczek wyjąć z piekarnika. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
10) Gdy babeczki ostygną, za pomocą specjalnego przyrządu lub noża albo wycinarki do ogryzków wyciąć w ciasteczkach otwór na nadzienie. Trzeba to robić ostrożnie, żeby nie przebić babeczek na wylot.
11) Otwory wypełnić nadzieniem.
12) Przygotować krem z curdem. W tym celu w czaszy miksera planetarnego lub w głębokiej misce umieścić całą śmietankę i serek mascarpone. Masę ubić na sztywno.
Kontynuując ubijanie wprowadzać łyżka po łyżce curd z rokitnika.
13) Za pomocą woreczka cukierniczego z odpowiednią końcówką wyłożyć krem z rokitnikiem na przygotowane babeczki.
14) „Jubileuszowe” babeczki udekorować według własnego uznania.
Smacznego!