Wigilijny syrop z czarnej porzeczki
- #cynamon
- #goździki
- #przyprawy
- #własnej roboty
- #przetwory
- #wek
- #czarna porzeczka
- #sos do deserów
- #syrop
Kategoria: Spiżarnia, Przetwory, Zrób to sam

Ten przetwór zrobiłam po raz pierwszy i już zdążyłam go wypróbować. Pomysł powstał po tym, jak w zimie przygotowałam grzane wino z porzeczką, wtedy były to mrożone owoce. Tak mi się spodobało, że w sezonie na porzeczki postanowiłam przygotować koncentrat dla takich aromatycznych napojów, zimowych placuszków i racuchów i po prostu w roli deserowego sosu. Poza tym już nie po raz pierwszy robię gęsty syrop morelowy, również dla napojów, ale bardziej dla nasączania biszkoptów i polewania placuszków i racuchów.
Wystarczy odparować niewielka ilość tego syropu z czerwonym porto i powstanie wspaniały owocowy sos do pieczonej kaczki.
Chociaż sam pomysł na robienie nie tylko dżemów, ale i syropów pojawił się z Polski, gdzie takie przetwory są bardzo popularne i często są nazywane nie syropami, a sokami. Jak można taki płyn nazwać sokiem skoro jest z taką ilością cukru ?? W Polsce takie soki, czy też syropy dodaje się często do piwa. Latem do zimnego piwa a zimą do grzanego, podobnego do grzańca tylko na piwie (Muszę przyznać, że nie rozumiem smaku tego napoju). Każdy, kto był zimą w polskich górach na nartach na pewno miał okazję spróbować tej ciekawostki :-).
Ponadto w Polsce można dostać ciekawy napój alkoholowy z syropem o nazwie "wściekły pies". Można do niego użyć syropu o różnych smakach, ale przeważnie jest on malinowy, czy też wiśniowy albo porzeczkowy. Małe kieliszki wypełnia się w 2/3 wódką, następnie do tego samego kieliszka wlewa się 1/3 syropu, ale ważne jest, aby robić to cienkim strumieniem, żeby płyny się nie zmieszały, a na koniec dodaje się 2-3 krople sosu tabasco. Kieliszek należy wypić jednym haustem. Owocowy przyjemny posmak zmienia się w pikantny w środku.
Nawet ci, którzy nie lubią wódki, lubią ten napój :-). Muszę przyznać, że chociaż sama wódki w czystej postaci nie piję, to ten koktajl mogę wypić w dobrym towarzystwie. W dniu imprezy w głowie się od niego kręci i również następnego dnia wszystko jest w porządku. (Oczywiście wszystko zależy od ilości).
Moja teściowa pokazała mi całe piękno napoju. Jak przyjedzie do nas na Boże Narodzenie na pewno ją poczęstuję "wściekłym psem" na bazie tego syropu :-)
Składniki
- 1 kg czarnej porzeczki
- 1 duża laska cynamonu
- 1 gwiazdka anyżu
- 1 łyżeczka ziela angielskiego
- 2 szt. goździków
- 400 ml wody
- 300 g cukru na każde 600 ml soku
1) Wodę, przyprawy i porzeczki umieścić w garnku z grubym dnem.
Postawić na średnim ogniu i gotować przez około 20-30 minut do momentu, aż prawie wszystkich owoce popękają i zmiękną, w zależności od porzeczek. Podczas gotowania owoce trzeba mieszać od czasu do czasu i rozgnieść je łyżką (Ja dodatkowo ugniatam tłuczkiem).
2) Porzeczki razem z przyprawami przełożyć na gęste sito, pokryte dwoma warstwami gazy lub szmatki muślinowej.
Przecedzać przez 8 godzin w lodówce, nie wyciskając więcej soku, inaczej syrop będzie mętny.
3) Po upływie określonego czasu, należy odmierzyć ilość soku z porzeczek, przelać go do czystego garnka, odmierzyć odpowiednią ilość cukru i dodać do porzeczek.
Doprowadzić wszystko razem do wrzenia i gotować przez 5 minut na silnym ogniu, mieszając od czasu do czasu, żeby syrop osiągnął pożądaną konsystencję i cukier całkowicie się rozpuścił.
4) Gorący syrop przelać do gorących wysterylizowanych słoików.
Zamknąć sterylizowanymi pokrywkami i obrócić do góry dnem.
Ciepłe słoiki owinąć i pozostawić w takim stanie do wystygnięcia.
Życzę miłych wieczorów!