Lody jogurtowe z mango

Lody jogurtowe z mango na miodzie przygotowane bez lodziarki, ale bez pogorszenia konsystencji. Po raz pierwszy jogurtowe lody z mango spróbowałam na Cyprze. Nawiasem mówiąc, kto jeszcze nie wie, to napiszę, że rosną tam chyba najsmaczniejsze mango. Smak tamtych lodów ciągle nie dawał mi spokoju. Takie jogurtowe lody można nawet śmiało nazwać lodami fitness, jeśli nie brać pod uwagę miodu, który obecnie jest też demonizowany. Niemniej jednak są to bardzo proste i zdrowe lody. W gruncie rzeczy, w ten sam sposób można przygotować jogurtowe lody z dowolnymi owocami. Bardzo smacznie będzie z truskawkami lub bananami. Bogata konsystencja tych owoców bardzo pasuje w jogurtowych lodach, które robi się bardzo prosto. Wystarczy mieć zamrażarkę oraz blender.

I wiecie co, fitness czy też nie, ale cukier naszemu organizmowi jest również potrzebny bez względu na to, jaka moda obecnie panuje. Gdy przypominam sobie moje dzieciństwo na wsi u mojej babci, gdy najsmaczniejszym deserem był biały chleb namoczony w wodzie i posypany cukrem albo babcine dżemy, w których aż łyżka stała od ilości cukru i wszyscy byli zdrowi, a obecnie wszystkie słodycze prawie stały się synonimem trucizny. Chociaż zdaję sobie sprawę, że i ten trend trzeba po prostu przeczekać. Sól w końcu też pozostawiono w spokoju :-). Tak więc będę delektować się domowymi lodami i czekać :-)

Należy pamiętać, że aby lody były dobre, to jogurt musi być gęsty i mieć odpowiednią zwartość tłuszczu. Mówimy o jogurcie typu greckiego lub tureckiego. Można też użyć jogurtu własnej roboty, jeśli jest gęsty. Można go jeszcze dodatkowo odcedzać przez 8 godzin w dwóch lub trzech warstwach gazy. Dzięki temu jogurt będzie, jak należy.

Co do mango, to owoce powinny być najdojrzalsze. Jeśli ktoś kupi twarde mango, to wystarczy je zawinąć w gazetę i pozostawić na kilka na roboczej powierzchni w kuchni. W tym czasie mango zmiękną i będą smaczniejsze oraz poprawi się ich konsystencja.