Indyjski ser paneer

Na prośby dwóch stałych czytelniczek, publikuję swój sprawdzony przepis na ser paneer.

       Zrobienie sera paneer w domowych warunkach jest dość łatwe i nie ma z tym wiele problemów, ale żeby końcowy efekt był udany, trzeba znać kilka niuansów, do których doszłam w drodze praktyki w trakcie przygotowania innych serów robionych własnymi rękami, a także innych kwaśno mlecznych produktów robionych w domu.

       Na pierwszy rzut oka, czytając kilka ogólnie dostępnych w Internecie przepisów na ser paneer, a nawet w niektórych książkach, wszystko wydaje się dziecinnie proste. Podgrzać mleko, dodać kwaśny składnik, odcedzić, sprasować i gotowe. Każdy, kto próbował robić ser paneer samemu w domu, wie, co mam na myśli. Potem okazuje się jednak, że końcowy smak sera zbytnio przypomina twaróg, a nie paneer  i nie jest to nawet słona bryndza. A uzyskany ser nie trzyma formy i rozpada się podczas krojenia, nie mówiąc już o dalszym wykorzystaniu.

       Dobrej jakości ser paneer powinien mieć neutralny smak i jednorodną, sprężystą i zbitą konsystencję. Ser paneer wspaniale nadaje się do smażenia, ponieważ doskonale utrzymuje swój kształt podczas obróbki termicznej. Ser paneer jest smaczny sam w sobie obsmażony i skropiony sokiem z cytryny, nawet bez przygotowania do niego skomplikowanych indyjskich curry. Dlatego też polecam przygotowanie tego sera samemu w domu, nawet jeśli nie lubicie pikantnych dań kuchni indyjskiej.

       Mój sekret w przygotowaniu sera paneer to pełne mleko. Najlepiej użyć najtłustszego, jakie tylko jest dostępne i najlepszej jakości. Dodatkowo bardzo ważnym szczegółem w procesie przygotowania jest dodanie mleka w proszku, co powoduje zwiększenie ilości białka w mlecznym produkcie, robiąc konsystencję o wiele bogatszą. Solenie sera następuje po odcedzeniu. Sól sprzyja usuwaniu nadmiaru płynu, a konsystencja sera paneer staje się bardziej sprężysta. Ponadto po dodaniu kwaśnego składnika wszystkie dalsze manipulacje powinny być wykonane tak szybko, jak to tylko jest to możliwe, póki ser jest jeszcze gorący, co zapewnia utrzymaniu jednorodnej konsystencji po sprasowaniu.