Jabłecznik z budyniem
Pyszny jabłecznik o prostym składzie, który łatwo się robi, ale sprawia wrażenie wyjątkowo pysznego deseru, chociaż dla mnie placek ma zawsze więcej uroku, niż powiedzmy tort. Z plackiem kojarzy mi się domowe ognisko. Do tego jest to niezwykle stylowy deser, którego nie dotknął czas, a jego smak z łatwością zbiera wszystkich domowników na wspólną herbatę, nawet zbuntowaną nastolatkę. Ten jabłecznik na twarogowym cieście z budyniem o migdałowym smaku nie jest wyjątkiem. Zresztą z łatwością można mu nadać swój własny wyjątkowy smak. Ten placek spodoba się zarówno nastolatkom szukającym czegoś nowego w życiu, jak i dorosłym konserwatywnym tradycjonalistom. W związku z tym zachęcam was do zrobienia tego jabłecznika ku uciesze wszystkich członków rodziny. Takim plackiem można dobrze się rozgrzać, a jego bajeczny aromat wypełnił cały dom, darując uczucie domowego ciepła i wprawi wszystkich domowników w radosne oczekiwanie...
Do zrobienia tego jabłecznika użyłam mojego ulubionego twarogowego ciasta, ale nieco je osłodziłam, żeby powstała deserowa wersja. Dzięki obecności cukru w cieście ciasto lepiej się rumieni i jest odporniejsze na wilgotne nadzienie. Nawiasem mówiąc, moim ostatnim odkryciem w pieczeniu placków jest zmiana trybu pieczenia. Najpierw trzeba rozgrzać piekarnik z górnym podgrzewaniem i konwekcją (90% wszystkich potraw przyrządzam w trybie z konwekcją, ponieważ ją uwielbiam!) i po wstawieniu ciasta do piekarnika, należy zmienić tryb na dolne podgrzewanie. Ciepła w górnej części piekarnika wystarczy do zrumienienia się wierzchu, ale nie do spalenia się, zanim spód się upiecze. W związku z tym, gdy podgrzewanie odbywa się od dołu do góry, to spód ciasta również ładnie się zarumieni bez wchłaniania nadmiaru wilgoci z nadzienia. (Tylko proszę mi nie pisać, że nie rozgrzewacie wcześniej piekarnika! Postawiłabym za to do kąta na pół dnia, a nawet na cały dzień! :-))
Proszę się nie martwić tym, że baza dla jabłecznika się nie podpieka, a nadzienie wydaje się za rzadkie. Wszystko jest w porządku, ponieważ w składzie płynu, z którego powstaje budyń w trakcie wypiekania, jest kukurydziana skrobia, która doskonale zagęszcza nadzienie, ale nie sprawia, że desery są „zbite”. To oznacza, że budyń zachowuje swoją delikatność po upieczeniu.
Jeśli chodzi o aromatyzowanie jabłecznika, to ja użyłam do tego naturalnego ekstraktu z migdałów. Można też użyć kilku kropli migdałowego aromatu i też będzie dobrze. Zamiast aromatyzatorów można też dodać mielonego cynamonu lub ulubioną mieszankę przypraw do pieczenia itp. Tak więc można śmiało eksperymentować!
Składniki
Nadzienie:
- 800 g jabłek, obrać i pokroić w grube plastry (waga nieobranych jabłek)
- 300 ml mleka
- 3 jajka
- 15 g kukurydzianej skrobi
- 50 g cukru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z migdałów lub kilka kropli migdałowego aromatu
1) Piekarnik rozgrzać do 180ᵒC z konwekcją i górnym podgrzewaniem.
2) Przygotować twarogowe ciasto według podstawowego przepisu, dodając cukier wraz z mąką.
3) Ciasto dość cienko rozwałkować na powierzchni posypanej mąką.
4) W głębokiej misce lub czaszy miksera planetarnego ubić do jednorodnej konsystencji mleko, jajka, skrobię, cukier i aromat.
5) Ciastem dokładnie wyłożyć formę dla placka o średnicy 24 cm, 1/3 płynu wlać do przygotowanej formy.
6) Na wierzchu szczelnie ułożyć jabłka.
7) Jabłka zalać resztą płynnego budyniu. Wystające kawałki ciasta odkroić i w razie potrzeby skleić razem i udekorować bok placka.
8) Placek wstawić do nagrzanego piekarnika i od razu przełączyć tryb piekarnika bez zmiany temperatury na dolne podgrzewanie z konwekcją.
9) Piec przez 50-60 minut, aż placek ładnie się zarumieni i całość się upiecze.
10) Gotowy jabłecznik wyjąć z piekarnika i pozostawić w formie do prawie całkowitego ostygnięcia.
Jabłecznik z budyniem podawać po posypaniu cukrem pudrem.
Smacznego!