Warszawskie pączki
Kategoria: Inne desery, Dania klasyczne, Kuchnia polska, Boże Narodzenie
Te pączki smażyłam według przepisu z magazynu "Kuchnia", ale receptura została nieco zmodyfikowana przeze mnie. Chociaż prawdę mówiąc, istnieje wiele przepisów i receptur na warszawskie pączki. Ich główną cechą charakterystyczną jest to, że robi się je z ciasta na samych żółtkach z dodatkiem śmietany, co nadaje pączkom przyjemny kwaśny posmak. Drożdży w tym przepisie na warszawskie pączki jest dość dużo, podobnie jak we wszystkich staropolskich przepisach na drożdżowe ciasto. Tak powinno być. Ja i tak w rozsądnych granicach zmniejszyłam ilość drożdży w porównaniu z oryginalnym przepisem. Jeśli wszystko jest zrobione poprawnie, z użyciem wysokiej jakości drożdży i odczekaniu odpowiedniego czasu fermentacji, to drożdży w cieście w ogóle nie czuć. Takie warszawskie pączki wychodzą w miarę słodkie i są bardzo delikatne oraz aromatyczne.
Ja dodałam do ciasta prawdziwą wanilię. Nasiona wanilii są dobrze widoczne na zdjęciach pączków. Wanilię można zastąpić 2 saszetkami cukru wanilinowego.
Do ciasta na warszawskie pączki dodaje się niewielką ilość alkoholu. To sprawia, że pączki są delikatniejsze, ponieważ alkohol, nawet w małych ilościach, zmiękcza gluten, dlatego nie pomijacie tego składnika. A ponadto najlepiej jest używać alkoholu o najwyższej jakości, który jest dostępny.
Po usmażeniu te pączki można nadziewać swoim ulubionym dżemem. Tradycyjnym nadzieniem dla warszawskich pączków jest dżem z płatków róży. W tym celu należy użyć rękawa cukierniczego ze specjalną nasadką.
Tylko pamiętajcie, żeby pączki nie wchłaniały zbyt dużo tłuszczu, należy najpierw dobrze rozgrzać olej! Dopiero wtedy należy włożyć pączki i smażyć je partiami. Jak tylko olej zacznie ponownie intensywnie wrzeć po włożeniu pączków, wtedy można nieco zmniejszyć ogień, żeby pączki zdążyły się usmażyć w środku, a nie tylko zarumieniły na zewnątrz. Jeśli zbyt szybko zmniejszyć ogień lub nie wystarczająco rozgrzać olej albo włożyć zbyt wiele pączków naraz, wtedy wchłoną zbyt dużo oleju i nie będą nikomu smakować!
Na zaczyn:
- 50 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 200 g mąki
- 125 ml mleka
Na główne ciasto:
- 320 g mąki
- 7 żółtek
- 150 g cukru
- 200 ml gęstej śmietany (15-20%)
- 150 g roztopionego masła
- 1 laska wanilii, wyskrobać nasiona
- 15 ml alkoholu (rum, wódka, koniak lub inne brandy)
Ponadto:
- Olej do smażenia
- Cukier puder do posypania
1) W głębokiej misce lub czaszy mieszalnika planetarnego ubić do zaczynu mleko, cukier i drożdże.
2) Dodać mąkę i zagnieść lepkie ciasto. Miskę przykryć pokrywką lub lekko wilgotną ściereczką i odstawić na 1-1,5 godziny podrosnąć.
Zaczyn powinien wyrosnąć dwukrotnie.
3) Gdy tylko zaczyn podrośnie, żółtka, masło, śmietanę i cukier ubić do jednorodnej konsystencji oraz dodać do zaczynu razem z mąką i nasionami wanilii. Wyrobić miękkie, elastyczne i dość lepkie ciasto. Tak powinno być. Więcej mąki nie dosypywać.
4) Miskę z ciastem dla pączków przykryć pokrywką lub lekko wilgotną ściereczką i odstawić na 1-1,5 godziny podrosnąć. Ciasto powinno wyrosnąć dwukrotnie.
5) Z ciasta spuścić powietrze, rozwałkować na grubość około 0,8-1 cm i wyciąć krążki obręczą do wycinania ciasteczek lub szklanką. Skrawki zlepić razem, zagnieść, ponownie rozwałkować i wyciąć krążki, które należy wyłożyć na deskę lub talerz posypany mąką.
Skrawki zlepić razem, zagnieść, ponownie rozwałkować i wyciąć krążki, które należy wyłożyć na deskę lub talerz posypany mąką.
5) Pączki przykryć lekko wilgotną ściereczką i odstawić na 30 minut podrosnąć.
6) Po upływie określonego czasu w kociołku lub frytkownicy rozgrzać olej roślinny do gorącego stanu. Olej powinien cicho skwierczeć. Pączki wkładać pojedynczo do oleju i jak tylko zacznie ponownie wrzeć, zmniejszyć ogień do średniego. Smażyć małymi partiami i obrócić po pojawieniu się równomiernego "rumieńca".
7) Pączki wyjąć na talerz pokryty papierowym ręcznikiem.
Poczekać około 5 minut, żeby ostygły i obficie posypać cukrem pudrem.
Podawać na ciepło!
Smacznego!!