Bogaty kapuśniak
Kategoria: Kuchnia polska, Meat soup

Można powiedzieć, że ten bogaty kapuśniak bardzo przypomina dobrze nam znany bigos, który, pomimo że występuje także na Litwie i na Białorusi i ogólnie jest znany na dawnym terytorium Unii Polsko-Litewskiej, to jest najważniejsze w polskiej kulturze. Wcześniej pisałam już o staropolskim bigosie, bez którego trudno sobie wyobrazić polską Wielkanoc, ale jest on tak pyszne danie, że nie warto się ograniczać do jednego wariantu tego dania. Tak oto narodził się pomysł zrobienia kapuśniaku à la bigos, czyli wersję zupy, która smakiem przypominałaby dobry bigos. Z suszonymi śliwkami i tartym jabłkiem dla otrzymania owocowo-słodkich nutek, z wędzonką i z przyprawami. Talerz takiego kapuśniaku rozgrzeje na cały dzień. Moim zdaniem jest to idealne danie na chłodne dni!
Proszę się tylko nie dziwić długim czasem gotowania kapusty. Dla zwykłego kapuśniaku to nie jest tak istotne, ale dla bogatego i esencjonalnego ma to znaczenie. Potrzeba trochę czasu, żeby przyprawy, wędzonki i suszone śliwki oddały swój smak. Nawiasem mówiąc, jeśli komuś pozostały ze świąt wędzone gruszki, to można je dodać. Proszę się nie bać suszonych śliwek i jabłek w zupie. W polskiej kuchni jest to dość powszechna praktyka, gdy do niesłodkich potraw gdzieś dodaje się jabłko albo śliwki, a gdzieś indziej wiśnie, żeby zrównoważyć smak. Z owocami dania wychodzą naprawdę pyszne. Kluczowym aspektem dobrego kapuśniaku jest doskonała kiszona kapusta. Przepis na moją chrupiącą kiszoną kapustę, opartą na technologii mojej mamy, którą robię od lat, znajdziecie w mojej pierwszej książce kucharskiej „Jem świadomie. 100 przepisów na domowe przysmaki”.
Uwaga! Ziemniaki dla kapuśniaku warto ugotować oddzielnie, ponieważ w kwaśnej zupie nie ugotują się prawidłowo.
Jeśli chodzi o przyprawy, to wszystko jest dość proste. Jedyną przyprawą, która może budzić wątpliwości to jałowiec, ale można go kupić nawet w supermarkecie, nie wspominając już o sklepach internetowych z przyprawami. W górach można też bardzo często dostać jałowiec o wysokiej jakości, a w sezonie można nawet samemu zebrać tę przyprawę :-)). Nawiasem mówiąc, to właśnie na bazie jałowcowej nalewki powstaje dobrze znany gin i zawdzięcza swój smak tej przyprawie.
Składniki
- 500 g kiszonej kapusty
- 1 duża cebula, drobno posiekać
- 300 g wieprzowej wędzonki (żeberka, boczek), pokroić (u mnie według przepisu z książki Jem świadomie)
- 3 średnie ziemniaki, obrać, pokroić w średnią kostkę
- 5 szt. suszonych śliwek z pestką
- 1,5 l drobiowego bulionu lub wody
- 1 jabłko, obrać, zetrzeć na tarce
- 1 stołowa łyżka cukru
- 1 liść laurowy
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- 3 ziarenka czarnego pieprzu
- 6 ziarenek jałowca
- Sól do smaku
1) W garnku rozgrzać olej, dodać cebulę, posolić do smaku i dusić mieszając, aż cebula zmięknie.
2) Dodać kapustę i bulion lub wodę oraz gotować przez około 30 minut, aż kapusta nieco zmięknie.
3) Dodać suszone śliwki, wędzonkę i przyprawy zamknięte w specjalnym sitku lub zawinięte w gazę. Gotować przez kolejną godzinę.
4) W międzyczasie oddzielnie w osolonej wodzie ugotować ziemniaki do miękkości. Ugotowane ziemniaki przełożyć do zupy i dodać starte jabłko oraz cukier. Całość doprowadzić do wrzenia i gotować jeszcze przez 10 minut.
5) Z kapuśniaku wyjąć przyprawy, spróbować zupę na smak i jeśli trzeba to dosolić. Można też jeszcze dodatkowo zmiażdżyć w moździerzu 5 świeżych ziarenek jałowca i dodać do kapuśniaku.
Wymieszać, przykryć pokrywką i odstawić na bok na 5 minut w celu lepszego zgryzienia i można podawać.
Smacznego!