Twarogowa rolada bez mąki
Kategoria: Inne desery, Serniki, Dziecięce święto, Fitness przepisy

Ten przepis został zaadaptowany z przepisu jednej wspaniałej osoby, mojej znajomej Wiktorii Poticzko. Zobaczyłam ten przepis na profilu Wiktorii na Instagramie i od razu wiedziałam, że chcę go wypróbować. Mimo mojego sceptycyzmu, co do dietetycznych deserów ta rolada urzekła mnie i moją rodzinę. Jest łatwa do zrobienia, smak jest wspaniały i deser od razu znika bez absolutnie żadnych wyrzutów sumienia :-)). Deser Wiktorii nazywał się „Nakarmić dzieci twarogiem”, co ma głębokie znaczenie, ponieważ baza rolady i krem robi się właśnie z twarogu. W tym przepisie białego sera jest najwięcej, a dzieci ten deser po prostu „zamiatają”. W przepisie można użyć tylko tyle cukru, ile się chce (sama nie wierzę, że to piszę, ponieważ wszystkich zawsze uczę, żeby nie zmieniać ilości cukru w moich przepisach deserów, ponieważ jest to też składnik techniczny !! Tak naprawdę jest!), ale w tym przypadku jest potrzebna tylko niewielka ilość cukru dla bazy, żeby wszystko się udało. Natomiast do kremu można w ogóle nie dawać cukru. Jeśli wasze owoce są słodkie, wtedy cukier naprawdę można pominąć. Tak więc, jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości czy robić tę roladę, czy też nie, to jednoznacznie robić!
Ogólnie rzecz biorąc, bardzo niewiele odeszłam od przepisu Wiktorii. Zaadaptowałam tutaj swoją zwykłą technikę robienia biszkoptu, co eliminuje konieczność oddzielnego ubijania białek (to bardzo ułatwia życie!) i dodałam 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej dla lepszej stabilizacji masy. Całkiem odrobinę zwiększyłam ilość twarogu w bazie i kremie, ponieważ chciałam wykorzystać całe opakowanie, które miałam. Wyszło rewelacyjnie!
Jeśli chodzi o cukier w kremie, to można go nie dawać, ale nie warto ubijać wszystko z bananem. Muszę przyznać, że nie rozumiem ogólnego zauroczenia bananami i zamiany nimi cukru. Ubite banany zmieniają wszystkie towarzyszące składniki w lepką, śliską masę, która szybko ciemnieje i po prostu błyskawicznie traci świeżość i po godzinie smakuje jak zepsuty produkt. W związku z tym lepiej dodać tę łyżkę cukru i dać wytchnienie receptorom smaku :-).
Baza dla rolady:
- 4 jajka
- 150 g twarogu (u mnie 5%)
- 1,5 stołowej łyżki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- Olej roślinny dla natłuszczania pergaminu
Na krem:
- 250 g twarogu, zmielić 2 razy w maszynce do mielenia mięsa lub przetrzeć przez drobne sito
- 2 stołowe łyżki śmietany
- 1-2 stołowe łyżki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 150 g ulubionych owoców
Dodatkowo:
- Owoce dla dekoracji
- Cukier puder dla posypania
1) Piekarnik rozgrzać do 180ᵒC.
2) W głębokiej misce lub czaszy miksera planetarnego ubić białka na pół sztywno.
3) Kontynuując ubijanie dodać zwykły i waniliowy cukier, a następnie pojedynczo żółtka, proszek do pieczenia i mąkę ziemniaczaną.
4) Do masy dodać twaróg i wszystko wymieszać łopatką. Blachę pokryć pergaminem i posmarować cienką warstwą oleju roślinnego. Przygotowaną masę przełożyć na papier, uformować dowolny prostokąt (około 30x25 cm) i wyrównać.
5) Blachę z ciastem wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 15-20 minut, aż baza zacznie się rumienić.
6) Blachę wyjąć z piekarnika, przykryć bazę czystą ściereczką i odstawić na bok do całkowitego wystygnięcia.
7) Przygotować krem. W tym celu, w czaszy blendera lub w głębokiej misce ubić mikserem twaróg, śmietanę i oba rodzaje cukru, do uzyskania jednorodnej puszystej masy.
8) Gotowy krem przełożyć na wystudzoną twarogową bazę, wyrównać i równomiernie rozprowadzić owoce na wierzchu.
9) Starannie i dość mocno zwinąć roladę.
Następnie wstawić do lodówki na 1 godzinę w celu schłodzenia lub podawać od razu. Dla estetycznego wyglądu można odciąć boki twarogowej rolady, posypać cukrem pudrem i udekorować owocami.
Smacznego!