Jajka po florencku
Kategoria: Dania klasyczne, Jajeczne śniadania

Kolejna potrawa z cyklu jajka w koszulce na chrupiącej bułce z sosem. To klasyczne danie różni się od jajek Benedykta (ang. Eggs Benedict) obecnością duszonego szpinaku. Już sama nazwa jajka po florencku czy też po florentyńsku wskazuje na obecność szpinaku, ponieważ w klasycznej kuchni francuskiej bardzo często do potraw ze szpinakiem oznacza się dopiskiem po florencku, czy też po florentyńsku. Prawdopodobnie było to spowodowane tym, że dobrze wszystkim znana królowa Katarzyna Medycejska pochodząca z Florencji rozpropagowała szpinak we Francji i dlatego od tego czasu w potrawach ze szpinakiem używa się tego regionalnego dopisku. Proponuję wam moją wersję jajek po florencku czy też po florentyńsku, które są niezwykle smacznym daniem restauracyjnym, ale bardzo rzadko dobrze robione w restauracji. W związku z tym gorąco zachęcam was do przygotowania tej potrawy samemu w domu.
Czasami jajka po florencku czy też po florentyńsku podaje się z boczkiem, a czasem bez, ale zawsze ze szpinakiem i sosem holenderskim. Ja robię je z boczkiem, ponieważ tak jest smaczniej i pożywniej. A do tego, jeśli boczek jest wędzony, wtedy potrawa w ogóle wychodzi mega aromatyczna. Od czasu, gdy zaopatrzyłam się we własną mini wędzarnię, zawsze mam pod ręką wędzony boczek własnej roboty, którego smak nie może nawet równać ze sklepowym.
O sosie holenderskim już niejednokrotnie pisałam na stronie, że jego zrobienie wymaga koncentracji, ponieważ istnieje kilka technicznych szczegółów, których należy przestrzegać. W przeciwnym razie to, co miało być sosem, trafi do śmietnika. Żeby wszystko wyszło poprawnie, należy:
1) Dno miski z żółtkami po umieszczeniu na kąpieli wodnej nie może dotykać wody;
2) Żółtek nie należy spuszczać z oczu i stale mieszać, czekając na moment, aż zaczną gęstnieć. Od momentu zagęszczania do zwarzenia jest kilka sekund.
3) Masło należy wlewać powoli, stale mieszając żółtka. Jeśli wlać masło zbyt szybko, wówczas żółtka się zwarzą, sos się rozwarstwi i powstaną grudki.
Niestety zwarzonego sosu powstałego przez przegrzanie żółtek lub zbyt szybkie wlanie masła nie da się niczym naprawić. W związku z tym wszystko, co jest potrzebne do sosu, należy przygotować wcześniej i mieć pod ręką oraz być skoncentrowanym podczas przygotowania holenderskiego sosu i wtedy wszystko wyjdzie, jak należy!
Dla jajek po florencku czy też po florentyńsku:
- 4 jajka w koszulkach
- 8 plasterków boczku
- 4 kromki ulubionego chleba lub dwie ulubione bułki, przekroić na pół
- Wierzchnia skórka z 1/2 cytryny
- 200 g świeżego szpinaku
- 3 ząbki czosnku, obrać, przekroić na pół
Dla sosu holenderskiego:
- 1/2 stołowej łyżki białego octu winnego
- 1/2 stołowej łyżki wody
- 2 żółtka
- 125 g masła
- Sok z 1/2 cytryny
- Sól i pieprz do smaku
1) Przygotować jajka w koszulkach.
2) Przygotowanie sosu holenderskiego:
Przygotować kąpieli wodną, a w międzyczasie w małej misce ubić żółtka z octem, sokiem z cytryny, wodą i solą do jednorodnej konsystencji.
- Masło rozpuścić w osobnej misce. Trzymać w cieple.
- Mikę umieścić na kąpieli wodnej. Można użyć tego samego garnka, w którym gotowały się jajka. Woda nie powinna wrzeć i ważne jest, aby dno miski nie miało bezpośredniego kontaktu z wodą. Jajeczną mieszaninę ubijać energicznie, aż żółtka zaczynają lekko gęstnieć.
- Masło wlewać po trochu cienkim strumieniem, kontynuując ubijanie. Jeśli masło dodać zbyt szybko i za dużo na raz, wówczas żółtka się zwarzą. Ubijać trzepaczką do zagęszczenia się sosu, który powinien być na tyle gęsty, żeby pokrywać łyżkę cienką warstwą. Miskę z sosem holenderskim zdjąć z kąpieli wodnej.
WSKAZÓWKA: Jeśli zauważycie, że sos może się zwarzyć w każdym momencie, wtedy należy go szybko zdjąć z kąpieli wodnej i ubijać go tak mocno trzepaczką, jak to tylko możliwe, aż krytyczny etap ustąpi.
Spróbujcie sos holenderski na smak. Można doprawić go solą i pieprzem oraz odrobiną soku z cytryny w razie potrzeby.
3) W międzyczasie na dużą patelnię należy wyłożyć w jednej warstwie plastry boczku i podsmażyć do chrupkości. Przełożyć na talerz pokryty papierowym ręcznikiem.
4) Na tę samą patelnię wyłożyć szpinak i ząbki czosnku oraz mieszać aż szpinak całkowicie zmięknie. Posolić do smaku i wymieszać. Dodać skórkę z cytryny i dokładnie wymieszać.
5) Jeśli używacie bułki, wówczas przekroić je na pół i opiec je w tosterze lub na suchej patelni. Jeśli używacie kromek chleba, wówczas także je opiec.
6) Składnie jajek po florencku czy też po florentyńsku:
Na talerzach położyć po 2 kromki chleba lub 2 połówki bułek posmarować je niewielką ilością sosu i wyłożyć szpinak.
Na górze położyć plasterki boczku i po jajku w koszulce i całość polać ciepłym sosem holenderskim.
Jajka po florencku czy też po florentyńsku doprawić czarnym mielonym pieprzem i podawać natychmiast.
Smacznego!