When cooking becomes an obsession…

Cielęcina w sosie winnym

11 lutego 2018

Kategoria: Walentynki, Cielęcina, Specjalna okazja

Cielęcina w sosie winnym

Taka cielęcina w winnym sosie to znakomite i wykwintne danie, które jest warte specjalnej okazji i szczególnego towarzystwa. Taka potrawa wspaniale pasuje na romantyczną kolację lub na inne specjalne okazje. Chociaż danie wydaje się restauracyjnym, to nie trudno jest je przyrządzić w domu. Najważniejsze są składniki, które muszą być o wyśmienitej jakości. Ważne jest także dobre planowanie i taką kolację może przygotować nawet początkujący amator. Ogólnie rzecz biorąc, obecnie większość restauracyjnych potraw nie jest zbyt skomplikowana w przygotowaniu. Po prostu ilość indywidualnie przygotowanych składników na talerzu jest zwykle znacznie większa niż średnio statystyczna ilość ingredientów na talerzu z domowymi potrawami. To właśnie to stwarza porażające wrażenie. Oczywiście, na co dzień przyrządzenie takich potraw w domu nie jest praktyczne ani możliwe z powodu codziennych zmartwień i domowego budżetu. Ale na specjalne okazje warto się postarać.

Bardzo ważne, aby mięso przed smażeniem było o temperaturze pokojowej, żeby od razu równomiernie zaczęło się rumienić. Patelnia powinna być dobrze rozgrzana! Jest to niezwykle ważne.

Mięso najlepiej smażyć na patelni ze stali nierdzewnej z grubym dnem. Wiele osób boi się ich używać, ponieważ z powodu niewłaściwego smażenia wszystko do nich przywiera. A tak naprawdę cały sekret smażenia na patelniach ze stali nierdzewnej polega na tym, że zanim cokolwiek się na nie wyłoży lub wleje, trzeba je najpierw dobrze rozgrzać. Jest to związane z fizykochemicznymi procesami zachodzącymi w metalu podczas ogrzewania. Nie będę wdawać się w szczegóły, tylko podkreślam, że jest to niezwykle ważne i obiecuję, że nagram wideo jak prawidłowo smażyć na takich patelniach. Usmażone na tych patelniach mięso ma najbardziej apetyczną skórkę, a sos przygotowany na patelni po usmażeniu metodą deglasowania ma niezwykle bogaty smak, ponieważ na dnie przywiera dużo aromatycznych cząsteczek. Jeśli nie macie takiej patelni lub wiary we własne siły, to można smażyć na żeliwnej patelni lub też najmniej przeze mnie lubianych nieprzywierających.

Jeszcze raz napiszę o cielęcej górce. U mnie jest ona podzielona na 2 części, nie dlatego, że tak bardzo tego chciałam, ale przez to, że na Ukrainie tak się rozbiera tusze na sprzedaż. Już pisałam o moim oburzeniu tym faktem i kto jest ciekawy, to może poczytać więcej we wstępie do przepisu na cielęcinę w cieście z sosem serowym. Na Ukrainie ludzie, którzy hodują wspaniałe cielęta, nie mają wystarczających kwalifikacji, żeby rozebrać tusze, jak należy. Nie ma sensu pisać o tym ponownie. W Polsce nie powinno być z tym większego problemu, ponieważ tusze są rozbierane prawidłowo, dlatego zwykle cielęcą górkę można dostać w jednym kawałku i tak należy ją przyrządzać. Czas przygotowania od tego praktycznie się nie zmienia, ponieważ ważniejsza jest grubość mięsa.

Ja przygotowałam cielęcinę do stadii „medium rare”, czyli pół surowe mięso w środku. Jeśli ktoś lubi bardziej dosmażone mięso, wtedy można nie wyłączać piekarnika od razu i piec mięso przez około 5 minut, a następnie wyłączyć piekarnik i dalej postępować zgodnie z przepisem.

Przygotowanie sosu jest bardzo proste, wystarczy postępować zgodnie z instrukcjami w przepisie. Ja przyrządzałam cielęcinę w sosie winnym w przeliczeniu na 4 porcje. Jeśli potrzebne są tylko 2 porcje, wtedy należy zmniejszyć ilość mięsa, cebuli i orzeszków o 2 razy a płyny dla sosu, włączając w to miód o półtora raza, czyli bulionu trzeba wziąć nie 200 ml a 150 ml i tak dalej. Trzeba tak zrobić, ponieważ mniejsza ilość płynu odparuje zbyt szybko i trudniej będzie kontrolować proces gotowania. Lepiej, żeby potem pozostało więcej smacznego sosu.

Cielęcina w sosie winnym - 1

4 porcje:

Składniki

  • 600 g cięlęcej górki
  • 50 ml oliwy z oliwek
  • 1 cebula, obrać, pokroić w ósemki
  • 200 ml mięsnego bulionu, u mnie drobiowy
  • 1 łyżeczka miodu
  • 200 ml białego, słodkiego wina, u mnie madera
  • 2 stołowe łyżki octu balsamicznego
  • 2 stołowe łyżki orzechów piniowych
  • Tłuczone ziemniaki do podania
  • 2 grzyby eryngii, pokroić na grube plasterki (można je zastąpić świeżymi borowikami lub pieczarkami królewskimi, projąc je na plasterki. Można też grzyby całkowicie pominąć)
  • 30 g masła
  • Sól i czarny mielony pieprz do smaku

1) Piekarnik rozgrzać do 200°C.

2) Orzeszki piniowe uprażyć na suchej patelni i zdjąć z ognia.

Cielęcina w sosie winnym - 2

3) Cielęcinę dobrze natrzeć solą i czarnym mielonym pieprzem.

Cielęcina w sosie winnym - 3

4) Dobrze rozgrzać dużą patelnię, wlać oliwę z oliwek i ostrożnie wyłożyć cielęcinę. Mięso dobrze podsmażyć na średnim ogniu.

Cielęcina w sosie winnym - 4

5) Cielęcinę przełożyć do żaroodpornego naczynia i wstawić do rozgrzanego i wyłączyć go. Na patelnię, na której smażyło się mięso wyłożyć cebulę. Dobrze podsmażyć do momentu aż zacznie się lekko przypalać.

Cielęcina w sosie winnym - 5

6) Wlać wino, połowę bulionu i dodać miód. Doprowadzić wszystko razem do wrzenia i gotować przez 1 minutę. Zdjąć z ognia.

Cielęcina w sosie winnym - 6

7) Cebulę przełożyć na czysty talerz, a na patelnię wlać pozostały bulion i ocet balsamiczny. Wszystko razem gotować do momentu aż ilość płynu zmniejszy się o połowę. Zdjąć z ognia.

Cielęcina w sosie winnym - 7

8) Cielęcinę wyjąć z piekarnika i odstawić na 2 minuty „odpocząć”. Tymczasem na czystej patelni na maśle podsmażyć plasterki grzybów. Zdjąć z ognia.

9) Na talerz dla serwowania przelać sos, wyłożyć tłuczone ziemniaki (ja wykładałam rękawem cukierniczym) małymi kupkami i ugnieść łyżką. Między ziemniakami wyłożyć duszoną w winie cebulę i grzyby. Cielęcinę pokroić na kawałki i wyłożyć na talerz. Doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem, posypać orzeszkami piniowymi. Całość można udekorować listkami rukoli i kaparami.

Cielęcina w sosie winnym - 8

Cielęcinę w winnym sosie podawać od razu!

Cielęcina w sosie winnym - 9

Smacznego!

Zobacz także
Teraz sezon na
Mój gabinet

Tutaj możesz stworzyć osobisty gabinet z własnymi ulubionymi przepisami.

O MNIE. FAQ.

Witam Was serdecznie na mojej kulinarnej stronie! Nazywam się Viktoriya Popin. Szczęśliwa żona i matka, prawnik z zawodu, a w duszy kulinar  i koneser! Zapraszam na kulinarną podróż ze mną! Zapraszam do zostawiania komentarzy i zadawania pytań. Z przyjemnością odpowiem na wszystkie! 

Kontakt

Przeczytaj o mnie >