Pieczona makrela z salsą z granatu i ogórka
Kategoria: Ryby morskie, Dania wegańskie, Dania na dni robocze, Fitness przepisy
Salsa z języka hiszpańskiego oznacza „sos”. Może to być sos w klasycznym tego słowa znaczeniu, a także drobno posiekana sałatka i podawana jako część dania. Tego rodzaju salsy są bardzo popularne w Ameryce Łacińskiej. Z czego tylko się tam ich nie robi. Różnorodność i smaki takich dodatków robią wrażenie. Tę makrelę również przyrządziłam z podobną salsą, ale w bardziej arabskim stylu. Można powiedzieć, że jest to swego rodzaju fusion kuchni latynoamerykańskiej i arabskiej. Wyszło bardzo smaczne i niebanalne danie, ale jednocześnie zdrowe i dietetyczne, jeśli dla kogoś jest to istotne. To prawdziwy fitness przepis, do którego można zrobić fitness dodatek i powstanie całkowicie dietetyczne danie. Aromatyczna makrela zapieczona w wysokiej temperaturze. Do tego szybka i jaskrawa salsa z ogórka, granatu, cząstek cytryny, chrupiącej cebuli i niewielkiej ilości miodu. Prawdziwie luksusowa potrawa!
To danie jest bardzo proste w przygotowaniu, ale oczywiście można je też zepsuć, biorąc do uwagi babcine porady mówiące o tym, że wysoka temperatura to samo zło. W przypadku ryb to właśnie wysoka temperatura jest najlepszym rozwiązaniem. Czasami, gdy ryba jest pieczona bez glazury i nadzienia, wtedy zapiekam całą rybę w temperaturze 250ᵒC. W takim wypadku skórka wychodzi bardzo rumiana, a mięso soczyste i ryba jest bardzo aromatyczna po upieczeniu. Jeśli nie boicie się wysokiej temperatury, wtedy w ten sam sposób można upiec tę makrelę, a jeśli się boicie, wtedy zachęcam do wyciśnięcia z piekarnika choćby 230ᵒC i też będzie dobrze. Jest to swego rodzaju kompromis. Chyba nie ma nic gorszego niż wolno upieczona ryba. W takim wypadku w ogóle można ją ugotować i nie będzie gorzej. Tak więc moi drodzy proszę dobrze rozgrzać piekarnik i do dzieła!
Niezwykle ważne, żeby rybę przed pieczeniem dokładnie wysuszyć papierowym ręcznikiem, aby w miarę możliwości usunąć nadmiar wilgoci. To sprawi, że ryba będzie ładnie się piekła, a nie gotowała na parze. Nawiasem mówiąc, jeśli ryba była mrożona, wtedy należy ją najpierw całkowicie rozmrozić.
To chyba wszystko. Z salsą wszystko jest proste. Jeśli ktoś nie lubi kwaśnego smaku, to może nie dodawać miodu.
Składniki
- 2 makrele, wypatroszyć, dokładnie umyć
- Sól do smaku
- Oliwa z oliwek
Salsa:
- 1 cytryna, podzielić na cząastki
- 2 gruntowe ogórki, obrać, pokroić w kostkę
- ½ granatu, tylko ziarenka
- 2 gałązki kolendry, posiekać (tutaj można zastąpić koperkiem)
- 1 cebula szalotka (lub ½ zwykłej cebuli), drobno posiekać
- 1 łyżeczka miodu
- Sól do smaku
1) Piekarnik rozgrzać do 230ᵒC.
2) Makrelę dokładnie osuszyć papierowym ręcznikiem i umieścić w żaroodpornym naczyniu posmarowanym olejem. Po obu stronach ryby zrobić po 3 głębokie nacięcia. Skropić oliwą z oliwek i posypać solą.
3) Makrelę wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 15-20 minut, aż ryba się upiecze, a mięso pobieleje aż do kręgosłupa.
4) W czasie, gdy ryba się piecze, można przygotować salsę. W tym celu cząstki cytryny posiekać.
5) Cytrynę, miód i cebulę umieścić w głębokiej misce, posolić, wymieszać i odstawić na bok marynować się przez 10 minut.
6) Gdy ryba się upiecze, wtedy wyjąć ją z piekarnika
i do miski włożyć pozostałe składniki dla salsy. Dokładnie wymieszać.
Rybę podawać natychmiast, przekładając ją na naczynie do serwowania i wykładając na wierzchu salsę.
Doskonałym dodatkiem do ryby może być kuskus lub bulgur.
Smacznego!