Wareniki (pierogi) z ziemniakami i sosem grzybowym
Kategoria: Kuchnia ukraińska, Warzywa, Grzyby

Ku mojemu zaskoczeniu, wielokrotnie jestem proszona o moją wersję przepisu na pilaw, azjatyckie manty i ukraińskie wareniki, czyli pierogi. Więcej na temat pochodzenia wareników czytajcie TUTAJ. To jest właśnie moja ulubiona wersja wareników z ziemniakami. Swój pomysł na te ukraińskie pierogi zrealizowałam w najdrobniejszych szczegółach, z uwzględnieniem uwagi ukochanego męża, czyli "na bogato" to znaczy pełne smaku:-). Dla mnie takie wareniki to niemal świąteczny posiłek podobnie jak w Polsce uszka.
Parzone ciasto idealnie nadaje się do przygotowania pierogów. Łatwo się z nim pracuje i rozpływa się w ustach po ugotowaniu. Farsz powinien być dobrze przyprawiony. Nie ma nic gorszego w warenikach z ziemniakami niż zbyt suche i nijakie nadzienie, dlatego dobrze je doprawiłam masłem, smażonym wędzonym boczkiem i cebulą oraz koperkiem. Cebuli powinno być sporo. Od tego nadzienie będzie delikatne i soczyste. Samo po sobie wychodzi tak smaczne, że musiałam odganiać bliskich, żeby go nie jedli łyżkami. Z takim wypełnieniem wareników można nie przyrządzać sosu grzybowego i podawać je prosto z obsmażoną na oleju roślinnym cebulą. Będzie również bardzo smacznie, ponieważ pierogi będą miały swój własny wyrazisty smak.
Sama lubię wareniki zarówno z sosem grzybowym jak i po prostu z cebulą. Na stronie zdecydowałam się wystawić rozszerzoną wersję z sosem. A Wy już sami decydujcie jak podawać. (Nawiasem mówiąc, ten sos dobrze się nadaje także do mięs i gotowanych ziemniaków oraz placków ziemniaczanych).
O ilości:
U mnie przy podanej ilości ciasta i mąki wychodzi 95-100 małych wareników. Liczba pierogów jest obliczona tak, aby część zamrozić. Zawsze gdy zabieram się za lepienie pierogów, przygotowuję trochę na zapas. Jeśli chcecie zrobić tylko tyle, żeby zjeść od razu, wówczas, należy odpowiednio zmniejszyć ilość ciasta i farszu. Podanej ilości sosu wystarcza na 5-6 porcji, dlatego można go również zamrozić. Należy to wtedy zrobić przed dodaniem śmietany, którą można dodawać po rozmrożeniu w trakcie podgrzewania.
O zamrażaniu:
Kilka razy natknąłem się w Internecie na coś w rodzaju herezji na temat tego, że wareników z ziemniakami nie można mrozić. Niby to zamrażanie ma psuć smak pierogów, a nawet być bardzo szkodliwe dla zdrowia. To wszystko bzdura! A najbardziej drażnią mnie opinie pseudo "profesorów", którzy mówią "nie można mrozić" i kropka, ale nie mogą wyjaśnić, dlaczego i co tak naprawdę się odbywa. Powtarzają jedynie zasłyszaną frazę, broniąc jej za cenę życia...:-) Jestem Ukrainką, która wyrosła na warenikach i twierdzę, że wszystkie rodzaje pierogów można mrozić. Od zawsze tak się robiło i nikt nigdy nie miał żadnych problemów trawiennych lub zdrowotnych, a już szczególnie po lubianych warenikach z ziemniakami.
Nawet dla mnie lepienie pierogów to kłopotliwa sprawa, dlatego organizuję się tak, żeby ten proces przebiegał podczas oglądania jakiegoś filmu i wtedy mogę lepić i lepić…. Zamrażam na tacy posypanej mąką. Po zamrożeniu wareniki przekładam do szczelnego pojemnika lub prosto do woreczka.
Składniki
- Porcja parzonego ciasta na wareniki
- 1 kg ziemniaków, obrać, pokroić w kostkę
- 3 średnie cebule, posiekać
- 200 g wędzonego boczku, pokroić w drobną kostkę
- 50 ml ml oleju roślinnego
- 50 g masła, pokroić na kawałki
- 1/2 pęczka pęczka koperku, posiekać
Na sos:
- 300 g świeżych borowików (można zastąpić pieczarkami), posiekać
- 10 g suszonych grzybów (najlepiej borowików), zalać wrzącą wodą
- 1 duża cebula, posiekać
- 2 stołowe łyżki masła
- 150 ml śmietany
1) Suszone grzyby zalać 150 ml wrzącej wody. Odstawić na bok co najmniej 20 minut. Następnie grzyby przecedzić i posiekać, zachowując wodę, w której moczyły się borowiki.
2) Na dużej patelni rozgrzać olej roślinny. Dodać boczek i smażyć, aż się zarumieni.
Dodać cebulę, trochę posolić i dusić do miękkości. Zdjąć z ognia.
3) Ziemniaki ugotować do miękkości w dużej ilości słonej wody.
Odcedzić i od razu przecisnąć przez prasę lub rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków. Dodać masło i dobrze wymieszać.
4) Do ziemniaczanego puree dodać cebulę z boczkiem, koperek, posolić do smaku i dobrze wymieszać.
5) Ciasto na wareniki podzielić na części. Jedną część cienko rozwałkować i wyciąć małe okręgi szklanką.
Na każdy krążek położyć niewielką ilość nadzienia i zlepić końce. Żeby pierogi nie rozchodziły się podczas gotowania, krawędzie najlepiej ściskać dwa razy.
Następnie można nadać krawędziom pożądany kształt.
To samo zrobić z resztą ciasta.
5) Na sos: Na dużej patelni rozgrzać masło, dodać cebulę i świeże grzyby oraz posolić. Dusić, mieszając od czasu do czasu, aż grzyby puszczą wodę. Dodać namoczone suszone grzyby i dusić wszystko razem do całkowitego odparowania płynu. Wlać wodę pozostałą po moczeniu borowików.
6) Sos gotować na średnim ogniu, aż płyn odparuje o połowę. Dodać śmietanę, wymieszać i doprowadzić do wrzenia.
Spróbować sos na smak i jeśli trzeba dosolić.
7) Wareniki wkładać partiami do dużego garnka z posoloną wrzącą wodą z dwiema gałązkami koperku.
Natychmiast po włożeniu do garnka, pierogi wymieszać. A następnie po ponownym zagotowaniu wody, ponownie wymieszać. Wyjąć, gdy wszystkie wareniki wypłyną na powierzchnię.
8) Przełożyć pierogi na talerz do serwowania i polać sosem. W razie potrzeby posypać świeżym koperkiem i podawać.
Smacznego!
Życzę smacznych wareników!
Oglądajcie także wideo-przepis na wareniki (po ukraińsku):