Ziemniaczana zapiekanka z twarogiem i kiełbaskami (niem. Döpperkooche)
Kategoria: Dania klasyczne, Kuchnia niemiecka

Niezwykle pożywne danie, w którym jest wszystko: danie główne i dodatki. Ogromna zapiekanka z ziemniaków, cebuli i twarogu z kiełbaskami zapieczonymi w tej niezwykłej masie. Można nią nakarmić całą hordę :-). Ziemniaczana zapiekanka z twarogiem i kiełbaskami (niem. Döpperkooche) według przepisu z „Książki kucharskiej niemieckiej babci” autorstwa Brigit Hamm & Linn Schmidt („Grandma's German Cookbook” by Brigit Hamm & Linn Schmidt). Przepis należy do pani Irmy Spurtz, która w swoim czasie kierowała gościnnym dworem w Nadrenii-Północnej Westfalii oraz organizowała imprezy z liczbą uczestników do 5000 osób! Miała także okazję gościć tak wybitne postacie, jak Joschka Fischer, Gerhard Schröder, a nawet znanego brytyjskiego rzeźbiarza Henrego Moora. Obecnie, będąc już babcią na emeryturze, częstuje takimi zapiekankami swoje dzieci. Ta potrawa jest wolnego przygotowania i jest to klasyka regionu Nadrenii, którą tradycyjnie spożywa się jesienią. Nie bez powodu, ponieważ są tam zarówno ziemniaki, jak i cebula, czyli warzywa, które są chyba najsmaczniejsze jesienią. Danie jest pożywne, a z nastaniem chłodnej pory roku właśnie na takie przychodzi ochota!
Od razu uprzedzę, że ta zapiekanka jest po prostu ogromna! A ja i tak zrobiłam połowę porcji, ponieważ w oryginalnym przepisie było napisane, że danie jest na 8 porcji, więc sobie pomyślałam, że zrobię połowę wskazanej ilości. W końcowym efekcie danie wyszło na 8 porcji, a może to my jemy tak mało?
Od razu napiszę, że danie jest prosto narodowe i choć większość z nich uwielbiam, to ten prosty smak nie wywołał we mnie żadnego zachwytu. Owszem jest smacznie, ale jakoś bardzo prosto, pomimo obecności twarogu i kiełbasek w składzie. Chociaż starszą córkę trudno było odpędzić od tego dania, mimo że nie lubi ziemniaków i potraw z nimi, w przeciwieństwie do mnie. Może w tym tkwi całe sedno, ponieważ pomimo znacznej ilości ziemniaków są one mało wyczuwalne w potrawie. Tę zapiekankę trzeba koniecznie długo piec! Nawiasem mówiąc, te ciemne boki i rumiana powierzchnia to najsmaczniejsze, co jest w tej cudownej zapiekance.
Co do kiełbasek, to ja użyłam moich domowych wędzonych kiełbasek z czosnkiem, które robię od wielu lat i wędzę w dużych ilościach, a następnie zamrażam.
Składniki
- 530 ml mleka
- 3 pszenne bułeczki (u mnie 1/2 małej bagietki), porwać rękami
- 1 kg ziemniaków, obrać, zetrzeć na drobnej tarce lub zmielić w blenderze
- 500 g cebuli, obrać, pokroić w kostkę
- 125 g boczku, drobno pokroić
- 3 jajka
- 250 g twarogu
- 60 ml oleju roślinnego
- 4 średnie wędzone kiełbaski (u mnie wędzone własnej roboty 1 kg)
- Szczypta gałki muszkatołowej
- Sól i czarny świeżo zmielony pieprz do smaku
1) Piekarnik rozgrzać do 180°C.
2) Mleko trochę podgrzać i dodać bułeczki. Nieco pognieść, żeby pieczywo lepiej wchłonęło mleko. Odstawić na bok do spęcznienia na 5 minut.
3) W międzyczasie w głębokiej misce wymieszać ziemniaki, twaróg, jajka i cebulę. Posolić do smaku, doprawić gałką muszkatołową i pieprzem.
4) Odcisnąć namoczone bułeczki, dodać do ziemniaków i dokładnie wymieszać.
5) W garnku z grubym dnem lub innym żaroodpornym naczyniu rozgrzać olej roślinny. Dodać boczek i smażyć, mieszając, aż boczek się zrumieni.
6) Dodać ziemniaczaną masę i dokładnie wymieszać.
7) W ziemniaczaną masę zanurzyć kiełbaski, pokrywając je całkowicie ziemniakami. Garnek z potrawą bez przykrycia wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec przez prawie 2 godziny, aż zapiekanka całkowicie się upiecze.
Jeśli masa będzie się zbyt szybko rumienić lub po 1,5 godzinie zbytnio pociemnieje, wtedy przykryć ją folią aluminiową i piec dalej.
Naczynie z ziemniaczaną zapiekanką wyjąć z piekarnika, odstawić na bok na 10 minut, aby nieco ostygła i podawać.
Smacznego!