Ciasteczka migdałowe pierścienie

O CIASTECZKACH MIGDAŁOWE PIERŚCIENIE 

Proponuję wam upiec bardzo chrupiące, delikatne i kruche migdałowe pierścienie, które są nie tylko pyszne, ale i ładne! Wyglądają tak dobrze, że można je powiesić na choince. Wystarczy przewiązać pierścienie czerwonymi wstążkami i powiesić na świątecznym drzewku, żeby kusić wszystkich domowników. Chociaż tak naprawdę, jeśli lubicie kruche ciasteczka tak jak ja, to dość szybko znikną i nie będzie co powiesić. Takie migdałowe pierścienie są niesamowicie smaczne: kruche, rozpływające się w ustach, o przyjemnym smaku migdałów i wanilii. Niektóre z nich posypałam waniliowym cukrem pudrem, który jest jak magiczny pył. Natomiast inne ciasteczka częściowo zanurzyłam w czekoladzie. To prawdziwa świąteczna przyjemność. Tym razem do zrobienia ciasteczek użyłam zarówno aromatu, jak i naturalnego cukru waniliowego (moja wielka słabość) i nawet niektóre ciasteczka posypałam waniliowym cukrem pudrem. Ciasteczka wyszły niesamowite! Formowanie ciasteczek polega na wyciśnięciu masy z cukierniczego woreczka i robi się to dość szybko. Tak więc gorąco zachęcam was do wypróbowania tego przepisu, jeśli ktoś nadal się waha!

O PRZYGOTOWANIU MIGDAŁOWYCH CIASTECZEK

Chciałoby się, żeby ciasteczka migdałowe z dodatkiem mąki migdałowej miały prawdziwy migdałowy smak, dlatego bez aromatu się nie obejdzie. Z tego powodu użyłam migdałowego aromatu. Wystarczy kilka kropel, żeby odbyła się kulinarna magia. Nawiasem mówiąc, po raz pierwszy odkryłam go w makowym keksie mojej teściowej, gdy byłam jeszcze tylko narzeczoną męża i pojechałam po raz pierwszy spotkać się z jego rodzicami. Moja teściowa Danusia poczęstowała mnie wtedy swoim smacznym keksem. Niewiele wtedy gotowałam i nawet nie miałam pojęcia o istnieniu aromatów. Jednak smak tamtego wypieku zrobił na mnie takie wrażenie, że zaczęłam pytać, co jest jego źródłem. Nie były to orzechy ani mak w keksie. Był to dokładnie ten sam migdałowy aromat.

Do ciasteczek oprócz migdałowego aromatu dodałam również naturalny cukier waniliowy, ponieważ wanilia pasuje w prawie każdym deserze. Nawiasem mówiąc, wanilię dodaje się do większości wysokiej jakości tabliczek czekolady, ponieważ ma ona właściwość maskowania goryczy i wzmacniania smaku zarówno czekolady, jak i innych składników. Gdy jecie deser, który ma przyjemny naturalny smak to najprawdopodobniej jest to wanilia i właśnie ją wyczuwacie. Naturalny cukier waniliowy może sprawić, że każdy deser będzie smaczniejszy, dlatego warto o tym pamiętać.

I jeszcze kilka słów o formowaniu ciasteczek. Najszybszym i najwygodniejszym sposobem uformowania tych migdałowych pierścieni następuje przez wyciśnięcie ciasta z cukierniczego woreczka z końcówką „otwarta gwiazdka”. Chociaż można też użyć praski do ciasteczek lub wykorzystać specjalną nasadkę na maszynkę do mielenia mięsa (kiedyś wiele ją posiadało). Przy użyciu woreczka cukierniczego robi się to szybko, ale trzeba dobrze rozgrzać dłonie, ponieważ wyciskanie ciasta, to nie to samo co wyciskanie kremu. Żeby uformować piękne migdałowe pierścienie, trzeba włożyć trochę siły.

Gdyby wyciskanie ciasteczek okazało się zbyt trudne (ciasto może być mniej lub bardziej zbite, w zależności od jakości mąki pszennej i migdałowej), to można dodać do ciasta 2-3 stołowe łyżki mleka i całość ponownie zagnieść.

Co do pozostałych niuansów przygotowania, to sprawa jest prosta. Jeśli ktoś chciałby nieco poeksperymentować, to może użyć innych zmielonych orzechów zamiast mąki migdałowej lub dodać trochę przypraw, takich jak piernikowa mieszanka przypraw. Zachęcam was do eksperymentowania i wypiekania tych ciasteczek!!!