Tort szwardzwaldzki w mojej interpretacji
Kategoria: Walentynki, Torty, Dania klasyczne, Kuchnia niemiecka, Specjalna okazja

Bardzo często dochodzę do jakiejś receptury, próbując udoskonalić na swój sposób już istniejący przepis, albo gonię za jakimiś wspomnieniami smaku lub fantazji, czasem utopicznymi, które potem staram się wprowadzić w życie.
Dokładnie tak było z tym tortem. Przeczytałam wiele przepisów na tort szwardzwaldzki. Próbowałam kilka wariantów tego ciasta w różnych cukierniach, po czym odrzuciłam wszystkie klisze i spróbowałam sobie wyobrazić, jaki powinien być w smaku szwardzwaldzki tort tak bardzo przeze mnie lubiany.
I wyszedł mi naprawdę czekoladowy, pulchny i wilgotny tort z aromatem alkoholu i bardzo wiśniowy.
Jeśli nie udało Wam się kupić szlachetnego napoju alkoholowego kirsch, który tradycyjnie wykorzystuje się do tortu szwardzwaldzkiego w celu nadania szczególnej smakowej nutki, wówczas można go zastąpić likierem wiśniowym lub wiśniówką.
Do tego tortu byłoby dobrze kupić najlepszy gatunek czekolady, na jaki możecie sobie pozwolić.
Jak przygotować wiśnie w alkoholu w domowych warunkach czytajcie TUTAJ. Jeśli całkiem się spieszycie, wówczas można zalać odpowiednią ilość wiśni koniakiem lub innym brandy, dodać 2 stołowe łyżki cukru i odstawić na co najmniej kilka godzin. Smak oczywiście będzie znacznie lepszy po długim moczeniu wiśni.
Na czekoladowy biszkopt:
- 150 g gorzkiej czekolady, 60% kakao
- 150 g masła o temperaturze pokojowej
- 150 g cukru
- 6 dużych jaj
- 150 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 stołowa łyżka kakao
- Szczypta soli
Dla nasączania biszkoptu i wiśniowego nadzienia:
- 250 ml wiśniowego kompotu lub soku z wiśni w zalewie
- 100 ml napoju alkoholowego kirsh lub wiśniówki
- 2 stołowe łyżki cukru
- 2 stołowe łyżki mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub 1 saszetkę cukru waniliowego
- 350 g mrożonych wiśni, rozmrozić
- 350 g wiśni w alkoholu
Dla kremu i dekoracji:
- 10 g żelatyny instant
- 750 ml schłodzonej śmietanki 30%
- 4 stołowe łyżki cukru pudru
- 50 g kakao
- 50 g gorzkiej czekolady
- Wiśnie w alkoholu dla dekoracji
Pieczenie biszkoptu dla tortu szwardzwaldzkiego:
1) Rozgrzać piekarnik do 160˚С.
2) Rozpuścić czekoladę na kąpieli wodnej. Masło z cukrem ubić do konsystencji śmietany. Kontynuując ubijanie wlewać cienkim strumieniem rozpuszczoną czekoladą.
3) Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywno. Żółtka wprowadzić w maślano – czekoladową masę.
4) W oddzielnej misce wymieszać suche składniki. Rzetelnie mieszając maślano – czekoladową masę łyżka za łyżką, wprowadzać suche ingredienty. Dobrze wymieszać. Dodać 2 stołowe łyżki ubitych białek i dobrze wymieszać. Wprowadzić pozostałe białka.
NB: Wprowadzając najpierw małą część ubitych białek, niewielką ceną "zmiękczacie masę, robiąc ją puszystą". W następnym kroku łatwiej będzie wprowadzać resztę białek, z mniejszym ryzykiem "wypuszczania" z nich powietrza.
5) Formę o średnicy 26 cm dokładnie wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać masę do formy i wstawić do rozgrzanego piekarnika.
Piec 35-45 minut.
Wykałaczka wetknięta w środek ciasta powinna wychodzić czysta.
6) Wyjąć biszkopt z piekarnika. Studzić przez 5-10 minut i ostrożnie wyjąć z formy. Przełożyć na ruszt do całkowitego ostygnięcia. Gdy ciasto już ostygnie, ostrożnie pokroić na 3 cienkie krążki.
Przygotowanie nadzienia:
1) Zmieszać 150 ml zimnego kompotu z mąką ziemniaczaną. W niewielkim rondlu umieścić mrożone wiśnie, cukier i ekstrakt waniliowy. Wlać kompot i doprowadzić do wrzenia na średnim ogniu. Mieszać masę do zagęszczania. Wiśniowa masa powinna być konsystencji gęstego sosu.
2) Dodać wiśnie w alkoholu i 50 ml kirschu. Wymieszać i zdjąć z ognia. Odstawić do całkowitego wystygnięcia.
Przygotowanie kremu:
1) W małym garnku wymieszać 100 ml śmietanki i żelatyny. Postawić na mały ogień i podgrzewać, stale mieszając, aż żelatyna się rozpuści. Zdjąć z ognia i odstawić na bok trochę ostygnąć.
2) Pozostała schłodzoną śmietankę ubić z cukrem pudrem na sztywno.
Cienkim strumieniem po ściance naczynia, w którym ubijacie, ciągle ubijając wlać śmietankę z żelatyną. Ubijać kolejne dwie minuty (śmietanka powinna ponownie się ściąć) i wstawić do lodówki zastygnąć. Minimum 30 minut.
1) Wymieszać resztę wiśniowego kompotu (100 ml) i kirsch (50 ml). Tym pachnącym płynem trzeba będzie nasączać biszkoptowe krążki w procesie składania tortu.
2) Za pomocą obieraczki do warzyw nakroić czekoladę podobnie jak przy obieraniu owoców lub warzyw.
3) W wygodnym miejscu położyć podstawkę dla tortu lub prosto dno formy z biszkoptem. Pierwszy krążek namoczyć 1/3 płynu dla nasączania. Z górę wyłożyć połowę wiśni razem z syropem. Po wierzchu wiśni rozprowadzić ¼ śmietankowego kremu, równomiernie posypać kakaem (wygodnie to zrobić sitkiem).
5) Położyć ostatni krążek, skropić syropem i równomiernie wysmarować pędzlem wierzch i boki tortu pozostałym kremem. (W razie potrzeby, pozostawić krem dla dekoracji).
Efekt drewnianej kory po bokach zrobiłam tak: Najpierw boki posypałam kakaem (trzeba być bardzo pewnym swoich ruchów, żeby to zrobić i nie zepsuć całego tortu), a następnie widelcem "rysowałam" wzorki.
Górę tortu szwardzwaldzkiego posypać obficie kakaem i wiórkami z czekolady. Udekorować tort resztkami kremu i wiśniami według własnego uznania.
Smacznego !!!