Moje mięsne manty
Kategoria: Kuchnia azjatycka, Baranina
Manty to potrawa narodów centralnej Azji, a także Turcji, Mongolii, Korei, niektórych regionów Chin, Krymu. Charakterystyczną cechą mant jest to, że przygotowywane są przeważnie na parze. Można również spotkać manty z warzywnym nadzieniem.
Przyznaję, że manty przyrządzam niezbyt często, ale przygotowuję. Staram się ograniczać spożycie mącznych potraw, a po drugie, jakie by manty smaczne nie były to i tak ukraińskie wareniki (pierogi) są mi bliższe sercu. Jeśli już je robię to z duszą i na swój sposób.
Z mantami, podobnie jak z pilawem: zbyt dużo zasad i twierdzeń co jest "prawidłowe", a co nie. Ja na przykład połowę mięsa mielę w młynku do mięsa, a drugą połowę kroję nożem. Otrzymana w ten sposób konsystencja farszu bardziej mi się podoba.
Poza tym lubię, żeby było bardzo soczyście. Jak by nie patrzeć cebula też powinna być. Bez niej nadzienie będzie suche i "nijakie". I jeszcze dodaję marchewkę. Często do mant dodaję się dynię, ale ja niestety słabo ją znoszę. Na szczęście marchewka również dobrze upora się z tym zadaniem, nadając trochę słodyczy i soczystości.
I jeszcze jeden ważny punkt! Zawsze do farszu na manty dodaję melasę z granatu (narsharab lub masharabi). Melasa nadaje kwaskowatość oraz delikatny owocowy akcent i robi nadzienie miękkim. Można to osiągnąć przez marynowanie mięsa przez co najmniej godzinę! A najlepszy efekt uzyskuje się po 8 godzinach.
No i oczywiście przyprawy! Jak można bez nich! Tym razem użyłam specjalnej przyprawy do mant z Krymu, którą przysłała mi Julia Rogova. Jest to dziewczyna, którą poznałam przez rosyjski portal społecznościowy VKontakcie. DZIĘKUJĘ! Przyprawa jest niesamowita! Mieszanka ziół i przypraw, które sprawiają, że manty wychodzą wspaniałe!
Wcześniej używałam mieszanki przypraw zrobionych w równych proporcjach z kminku, granulowanego czosnku, papryki chili, czarnego mielonego pieprzu i mielonej kolendry.
I jeszcze jedno: trzeba dobrze zagnieść ciasto. Im dłużej, tym lepiej. W przeciwnym razie będzie z nim trudno pracować i będzie się rwać oraz przylepiać podczas gotowania. Dlatego radzę zrobić dodatkowy wysiłek i wyrabiać ciasto trochę dłużej niż Wam się wydaje!
O zamrażaniu: Manty podobnie jak pierogi można spokojnie zamrażać natychmiast po zlepieniu. Wystarczy wyłożyć je na tacę i wstawić do zamrażalnika. A później, gdy już się zamrożą przełożyć do plastikowego woreczka. Gotować bez rozmrażania.
Moi drodzy sami eksperymentujcie! Życzę Wam smacznych mant!
Na ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 1 jajko
- 80 ml kefiru
- 100 ml ciepłej wody (trochę mniej lub więcej)
- Szczypta soli
Na nadzienie:
- 500 g tłustej baraniny, zmielić w maszynce do mięsa
- 500 g wołowiny (skrzydło, krzyżowa), pokroić na małe kawałki
- 3-4 cebule (około 500 g), obrać
- 2-3 marchewki (około 500 g), obrać
- Sól do smaku
- 1 stołowa łyżka przyprawy do mant (ja otrzymałam prezent z Krymu)
- 4 stołowe łyżki melasy z granatu (narsharab, masharabi)
- Około 100 g masła
Ponadto:
- Olej roślinny dla zanurzenia mant
- Melasa z granatu dla podania
- 200 g gęstego jogurtu
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 pęczka pęczka koperku, posiekać
1) Przygotowanie farszu dla mant:
- Cebulę i marchew grubo pokroić i włożyć do czaszy blendera oraz zmielić.
- W dużej misce zmieszać zmieloną baraninę, pokrojoną wołowinę, cebulę z marchwią, sól, przyprawy do mant (lub mieszankę przypraw) i melasę.
Dobrze wymieszać. Przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na co najmniej godzinę (do 24 godziny).
2) Przygotowanie ciasta dla mant:
- Do dużej miski nasypać mąkę, dodać sól, wbić jajko, wlać kefir i wodę.
Zagnieść ciasto. Jeśli jest potrzeba, dosypać trochę mąki albo dolać wody.
- Wyrobić elastyczne ciasto. Potrwa to około 10-12 minut, jeśli wyrabiać ręcznie lub 5-6 minut na średnich obrotach planetarnego miksera. Ciasto powinno być elastyczne i gładkie.
- Włożyć ciasto do miski, przykryć wilgotną ściereczką i pozostawić na 30 minut (do 24 godzin w lodówce).
3) Lepienie mant:
- Dla wygody podzielić ciasto na kilka części. Z pierwszej część uformować kiełbaskę i pokroić ciasto na kawałki wielkości małego orzecha włoskiego. Z każdego kawałka uformować kulkę i cienko rozwałkować.
- Na każdym krążku ciasta wyłożyć stołową łyżkę nadzienia (trochę więcej lub trochę mniej), a na górze położyć mały kawałek masła. Zlepić u góry tak jak Wam się podoba.
Manty gotują się na parze więc w przeciwieństwie do pierogów szczeliny im nie straszne.
- To samo zrobić z pozostałym ciastem i nadzieniem.
- Manty wykładać na tacy posypanej mąką lub dużym talerzu.
4) Przygotowanie mant:
- Manty należy gotować porcjami, nie wykładając ich zbyt dużo na raz Trzeba utrzymać odstępy między nimi.
- Przygotować parowar (lub garnek z wrzącą wodą i rozstawianą siatką do gotowania na parze), posmarować olejem powierzchnię, na którą będą wykładane manty oraz zanurzyć dno każdego manta w oleju. Wyłożyć manty w parowarze dotrzymując 1-2 cm odstępu między nimi.
- Nakryć pokrywką i gotować około 20-30 minut, w zależności od intensywności pary i wielkości mant.
5) Podanie mant:
- Jogurt wymieszać z wyciśniętym czosnkiem, solą do smaku i koperkiem.
- Opcjonalnie: sparzyć wrzątkiem pokrojoną w pierścienie cebulę, spłukać pod zimną bieżącą wodą, przełożyć do miski, posolić, skropić sokiem z cytryny i posypać sumakiem (przyprawa) lub czarnym mielonym pieprzem.
- Dno talerza, na który będą wykładane manty posmarować masłem.
Podawać z melasą z granatu, sosem jogurtowym, sparzoną cebulą lub prosto z masłem albo śmietaną. Wszystko kwestia gustu.
Sama najbardziej lubię z parzoną cebulą i melasą z granatu. A Wy ??
Smacznego!