Pizza cztery sery (wł. Pizza quattro formaggi)
Kategoria: Dziecięce święto, Domowy fast food, Dania klasyczne, Kuchnia włoska, Wyroby piekarnicze
Klasyczna pizza cztery sery może być dwojakiego rodzaju: z użyciem pomidorowego sosu, podobnie jak wszystkie inne pizze lub z wykorzystaniem oliwy z oliwek. W drugim wariancie powstają tak zwane białe pizze (wł. Pizza bianca). Osobiście bardziej lubię pierwszy rodzaj i właśnie jego publikuję.
Tradycyjnie, cztery rodzaje sera do tej pizzy to: ser parmezan, ser mozzarella, ser gorgonzola bardziej lub mniej ostry (dolce). Właśnie ten mniej ostry, bardziej kremowy ser jest dla mnie lepszy. Czwarty ser to fontina lub provolone. Choć delikatny ser fontina lubię bardziej, to gdy planowałam robienie tej pizzy, nigdzie nie mogłam go znaleźć.
Rukola nie jest klasycznym dodatkiem do tej pizzy, ale ponieważ bardzo lubię liście tej sałaty, to zawsze je kładę przed podaniem po upieczeniu pizzy. Rukola nadaje dodatkową chrupkość i soczystość. Ponadto, we Włoszech w każdym miejscu gdzie serwuje się pizzę można zamówić dodatkowo rukolę i często pada pytanie, czy chcecie liście tej sałaty do pizzy.
Ten przepis jest dla jednej niewielkiej pizzy, która razem z sałatką wystarczyła dla mnie, męża i córki na lekki obiad. Na pewno są takie osoby, które lubią i mogą zjeść jedną taką pizzę w całości samemu. Dlatego też proporcje trzeba dobierać w zależności od apetytu. Cała porcja ciasta wystarczy dla przygotowania 4 cienkich pizz, podobnych do mojej.
Jeśli chodzi o kształt pizzy, to ja wolę mniej tradycyjny kwadratowy kształt, żeby maksymalnie wykorzystać powierzchnię drewnianej szpatułki, której używam do zsuwania pizzy na rozgrzany kamień. Róbcie tak, jak jest Wam wygodnie.
Prawidłowo przygotowana domowa pizza na pewno nie jest gorsza od restauracyjnej. Jak pokazuje praktyka taka pizza, jeśli jest zrobiona poprawnie, będzie nawet o wiele smaczniejsza. Oto kilka zasad, które zrobią Waszą pizzę taką jak trzeba:
1) Prawidłowe ciasto. Spośród wszystkich wypróbowanych rodzajów ciasta, najbardziej polubiłam te, które należy zrobić dzień wcześniej, co zmniejsza intensywność posmaku drożdży. Ciasto jest bardzo elastyczne i łatwe w pracy. Przepis na ciasto na pizzę znajdziecie TUTAJ.
2) Ciasto najlepiej rozwałkowywać na semolinie, czyli mące z twardych ziaren pszenicy poddanych grubemu mieleniu. Taka mąka znacznie mniej wpływa na konsystencję ciasta, ponieważ o wiele słabiej w porównaniu ze zwykłymi mąkami integruje się z ciastem. Po posypaniu powierzchni semoliną ciasto lepiej od niej odchodzi, niezależnie czy jest to deska do wałkowania, blacha czy szpatułka dla przekładania pizzy na rozgrzany kamień. Zamiast semoliny można używać mąki krupczatki, która jest właściwie taka sama, tylko robiona z miękkich odmian pszenicy. W ostateczności można również rozwałkowywać ciasto na mące kukurydzianej, która również dobrze sobie radzi z tym zadaniem, ale zmienia trochę smak pizzy.
3) Dobrze rozgrzać piekarnik, który należy rozpocząć rozgrzewać co najmniej 1 godzinę przed pieczeniem. Im szybciej tym lepiej. Im temperatura piekarnika będzie wyższa, tym lepsza będzie pizza. W prawdziwym piecu dla pizzy temperatura osiąga 500ᵒC, a pizza w tych warunkach piecze się nie dłużej niż 5 minut i posiada chrupiącą skórkę i spód oraz rumiane nadzienie.
4) Nie należy nakładać na pizzę zbyt dużo wszystkiego. Powinna być cienka warstwa sosu i nie za dużo nadzienia, żeby nie powstała wielowarstwowa pizza. W przeciwnym razie zamiast rumianej pizzy będzie pół surowa podeszwa.
5) Jeśli jest to możliwe, to pizzę najlepiej piec na kamieniu do pizzy i chleba. Przyczyni się to do znaczącego podniesienia jakości wypiekanej pizzy. Jeśli kamienia nie ma, wówczas blacha również wystarczy.
To chyba tyle! Jak we wszystkim najważniejsze, to nie przesadzać. Ciasto cienko rozwałkować, ale nie za bardzo. Nadzienie równomiernie rozprowadzić po powierzchni pizzy i piec tylko tyle, żeby wypełnienie i krawędzie się zarumieniły.
Składniki
- 1/4 porcji ciasta do pizzy
- 100 g sosu do pizzy
- 50 g sera mozzarella
- 50 g sera gorgonzola (piccante lub dolce)
- 50 g sera parmezan, drobno zetrzeć na tarce
- 50 g sera fontina lub provolone, zetrzeć na tarce z dużymi otworami
- Rukola dla podania (można pominąć)
1) Podstawowe ciasto na pizzę wyjąć wcześniej z lodówki. Oddzielić odpowiednią ilość ciasta i pozostawić, przykrywając ściereczką na desce posypanej hemoliną, krupczatką lub inną mąką.
2) Rozgrzać piekarnik do 250˚С (jeśli Wasz piekarnik pozwala ustawić wyższą temperaturę, to najlepiej ustawić na maksimum. Im wyższa temperatura, tym lepiej. Do 500ᵒC). Rozpocząć rozgrzewanie piekarnika co najmniej 1 godzinę przed wypiekaniem pizzy. Jeśli do pieczenia używacie kamień dla pizzy, wtedy piekarnik należy rozgrzewać z kamieniem w środku.
3) Gdy piekarnik jest już rozgrzany, a ciasto trochę wyrosło i doszło do pokojowej temperatury, wtedy rozciągnąć rękami ciasto do pizzy. Można sobie pomóc wałkiem i rozwałkować ciasto na powierzchni posypanej semoliną lub inną mąką.
Następnie ciasto przełożyć na blachę posypaną cienką warstwą semoliny lub innej mąki. Jeśli wypiekacie na kamieniu do pizzy, wówczas ciasto przełożyć na specjalną drewnianą szpatułkę posypaną semoliną lub inną mąką. Odpowiednią formę pizzy można zrobić przez rozciąganie ciasta rękami i wałkowanie.
Jeśli chodzi o kształt pizzy, to ja wolę mniej tradycyjny kwadratowy kształt, żeby maksymalnie wykorzystać powierzchnię drewnianej szpatułki, której używam do zsuwania pizzy na rozgrzany kamień. Róbcie tak, jak jest Wam wygodnie.
4) Ciasto cienko posmarować sosem pomidorowym, pozostawiając czyste krawędzie pizzy.
Posypać serem provolone, a następnie parmezanem. Równomiernie rozkruszyć ser gorgonzola i na koniec położyć małe kulki mozarelli lub pokrojone plasterki dużych kulek.
5) Wstawić blachę z pizzą do rozgrzanego piekarnika lub ostrożnie zsunąć pizzę ze szpatułki na gorący kamień i piec do gotowości około 8-10 minut albo może trochę mniej. W zależności od maksymalnej temperatury piekarnika i grubości ciasta.
6) Wyjąć pizzę cztery sery z piekarnika, położyć na wierzchu ukolę, jeśli używacie i podawać natychmiast!
Chociaż pizza lepiej smakuje, po tym jak lekko ostygnie, po 3-5 minutach odpoczynku na ruszcie, żeby spód pozostawał chrupiący. Lepiej się wtedy odczuwa wszystkie smaki i nie trzeba się parzyć podczas jedzenia.
Smacznego!