Szpecle z serem i boczkiem (niem. Käsespätzle)
Kategoria: Dania klasyczne, Kuchnia austriacka, Kuchnia niemiecka, Dania na dni robocze
O SZPECLACH Z SEREM I BOCZKIEM
Słowo Spätzle w dosłownym tłumaczeniu z niemieckiego oznacza „małe wróble”:-) i są to małe kluski z mąki i jajek rozpowszechnione we wszystkich krajach niemieckojęzycznych i krajach, które przez pewien czas znajdowały się pod wpływami niemieckimi (na Węgrzech i Słowacji też można je spotkań, ale pod innymi nazwami). Kiedyś już o nich pisałam na kulinarnej stronie Picante Cooking (w przypadku tego dania wzięłam dokładnie ten sam przepis, który już jest na stronie). Natomiast Käsespätzle, czyli szpecle z serem, to swego rodzaju klasyczna interpretacja, którą można zaliczyć do comfort food, chociaż początkowo miałam na myśli zupełnie coś innego :-). A Käsespätzle są nieprzyzwoicie smaczne i pożywne... No cóż, jest to też danie trochę kaloryczne, ale nie mówimy tu o dietetycznych sałatkach o smaku trawy :-). Dla szpecli z serem można zgrzeszyć i wasze rodziny będą długo wspominać tę gastronomiczną rozpustę z wdzięcznością i nadzieją na powtórkę. Delikatne kluski utopione w rozpuszczonym serze, posypane rumianą cebulą i chrupiącym, aromatycznym boczkiem. O matko! Nie jesteście jeszcze w kuchni?!
TECHNICZNE SZCZEGÓŁY PRZYGOTOWANIA SZPECLI Z SEREM I BOCZKIEM
O tym, jak przyrządzić szpecle i technicznych niuansach ich przygotowania pisałam już w przepisie na szpecle, który jest na stronie, dlatego nie będę się powtarzała. Jednak to, o czym chciałabym trochę napisać w tym przepisie dotyczy sera i rumianej cebuli.
W tym przepisie podobnie jak w wielu niemieckich potrawach ze smażoną cebulą, cebulę rumieni się w dużej ilości oleju. Tylko wtedy będzie ona chrupiąca, a nie miękka. Olej po usmażeniu takiej cebuli ma po prostu luksusowy smak. Tłuszcz jest aromatyzowany słodkimi nutkami rumianej cebuli i idealnie nadaje się do sosów sałatkowych, do dressingu dla pierogów, smażenia kotletów, jajek itp. Nawet dla tego warto to zrobić. Jednak żeby cebula wyszła, jak należy, trzeba:
1) Cebulę należy pokroić w cienkie plasterki. Najlepiej szatkownicą. Mogą to być pierścienie lub pół pierścienie.
2) Smażyć partiami w odpowiednio dużej ilości oleju. Cebula powinna pływać w oleju, prawie jak frytki.
3) Cebulę należy zanurzyć na dobrze rozgrzanym oleju i smażyć na średnim ogniu, aby nie wchłonęła nadmiaru oleju.
4) Po usmażeniu cebulę przełożyć na talerz pokryty papierowym ręcznikiem, żeby nadmiar tłuszczu szybko ściekł, a cebula nie zmiękła.
I to wszystko. Jestem pewna, że tak wam zasmakuje taka cebula, że będziecie chcieli ją robić nawet do pierogów. Swoją drogą taka cebula to klasyczny dodatek do niemieckich pierogów maultaschen.
Wracając do oleju, po usmażeniu w nim cebuli, należy przecedzić go do czystego naczynia przez kilka warstw gazy lub filtr do kawy, żeby zatrzymać osad.
Jeszcze kilka słów o serze. We wszystkich regionach, w których to danie występuje, są różne połączenia. Ja zachęcam do eksperymentowania. Serowe szpecle można zrobić z dowolnym serem. I choć bardziej prawidłowo byłoby zrobić je z jakimś niemieckim lub austriackim serem, to moim absolutnym faworytem jest ser cheddar, który ma przyjemną kwaskowatość i świetnie się topi! Równie pysznie będzie także z twarogiem lub bryndzą (ale to już wersja mało niemiecka :-)).
Nawiasem mówiąc, czasami spotykane są przepisy na serowe szpecle, w których całość piecze się w piekarniku, chociaż moim zdaniem opcja gotowania wyłącznie na kuchence jest nieco praktyczniejsza, ponieważ wystarczy stopić ser, a nie rumienić go na kluskach.
PRZYGOTOWANIE SZPECLI Z SEREM I BOCZKIEM:
Składniki
- 1 porcja świeżo ugotowanych szpecli
- 80 g boczku w plasterkach lub drobno posiekanego
- 250 g półtwardego sera (emmentaler, cheddar, gouda itp.), zetrzeć na tarce z dużymi otworami
- 2 łodygi szczypiorku, niezbyt drobno posiekać
Dla cebuli:
- 2 cebule pokroić w cienkie pierścienie lub półpierścienie
- 250 ml oleju
1) Odpowiednio wcześniej przygotować cebulę. W tym celu do małego rondla wlać 1,5-2 litry oleju i dobrze podgrzać na średnim ogniu. Dodać połowę cebuli i smażyć, często mieszając, aż cebula ładnie się zarumieni. Przełożyć na talerz pokryty papierowym ręcznikiem. To samo zrobić z resztą cebuli.
2) Na patelnię, na której będziecie podgrzewać szpecle wyłożyć połowę boczku. Postawić na średnim ogniu i podrumienić. Smażyć, obracając od czasu do czasu, aż boczek ładnie się zarumieni i wytopi się prawie cały tłuszcz. Przełożyć na talerz pokryty papierowym ręcznikiem. To samo zrobić z pozostałym boczkiem.
3) Przygotować szpecle według podstawowego przepisu. Odcedzić i od razu przełożyć na patelnię, na której smażył się boczek. Wymieszać i dodać cały ser oraz ponownie wymieszać. Postawić na średnim ogniu i podgrzewać szpecle, od czasu do czasu mieszając, aż ser się całkowicie rozpuści.
4) Na wierzchu wyłożyć podrumienioną cebulę i boczek, rozdrabniając go rękami. Posypać szczypiorkiem i podawać.
To danie najlepiej smakuje z kiszoną kapustą. A przepis na najlepszą kiszoną kapustę znajdziecie w książce kucharskiej „Jem świadomie. 100 przepisów na domowe przysmaki”.
Smacznego!