Książka kucharska „Wesołe święta”
Książka kucharska „Wesołe święta Delii” autorstwa Delii Smith, prowadzącej liczne programy kulinarne (Gospodarze programów kulinarnych w Wielkiej Brytanii i innych zachodnich krajach znają się na gotowaniu, w przeciwieństwie do tych na Ukrainie :-)). To właśnie na tę książkę zagłosowała największa liczba czytelników w grupie kulinarnej na Facebooku. I nie bez powodu! Książka jest cudowna, a sama Delia Smith jest kobietą, która w czasie swojej kulinarnej kariery sprzedała ponad 18 milionów książek i prawie każda jej książka stała się bestsellerem. Książka, o której będę pisać, opowiada o brytyjskich świętach Bożego Narodzenia ze znakomitymi świątecznymi, klasycznymi oraz autorskimi przepisami. Jest to swego rodzaju arystokratyczny smak Wielkiej Brytanii na święta zawarty w tej książce. Interesujące wydanie, ładne ilustracje i niebanalne przepisy.
Książka „Wesołe święta Delii” składa się z dwóch głównych rozdziałów i kilkunastu podrozdziałów:
I - PLANOWANIE;
II - PRZEPISY:
1) Różne świąteczne wypieki;
2) Świąteczne puddingi i inne;
3) Przetwory i chutney;
4) Napoje i inne rzeczy na imprezy;
5) Zupy i przekąski;
6) Kaczka, gęsi i dziczyzna;
7) Inne dania główne;
8) Świąteczne owoce morza;
9) Wegetariańskie święta Bożego Narodzenia;
10) Warzywa w zimie;
12) Najsłodsze święta Bożego Narodzenia;
13) Boże Narodzenie na ostatnią chwilę;
14) Ostatnie 36 godzin
15) Co zostało?
16) Hogmanay (ostatni dzień roku).
Ogólnie rzecz biorąc, tak jak pisałam wcześniej, ta książka jest cudowna. Wszystkie przepisy, które wypróbowałam były bez zastrzeżeń. A do tego jest ich tam cała masa, co widać nawet w samym spisie rozdziałów tej książki.
Rozdział „Planowanie” z pewnością spodoba się wszystkim miłośnikom organizowania swojego życia i wszystkich wokół. Są tam porady, co do menu, lista tego, co się zamraża i nawet zalecana lista zakupów.
W tym wszystkim, we wszystkich przepisach, jest jakiś brytyjski urok i nawet odrobina kolonialnej przeszłości. Wiele przypraw, cytrusów ...
Ta książka z pewnością jest w stanie obalić mit nudnej i szarej kuchni brytyjskiej, ponieważ są tam puddingi, które są niewiarygodnie pyszne, jeśli są dobrze wykonane, a także różne placki, pieczenie, ryby ...
Nie obeszło się także bez kosmopolityzmu, ponieważ w książce jest przepis na pieczonego indyka. Dla Brytyjczyków nie jest to tradycyjna potrawa na Boże Narodzenie. Jest tam także sporo dań i kilka deserów we włoskim stylu oraz z różnych części Królestwa Wielkiej Brytanii.
Książka jest naprawdę świąteczna i to się odczuwa już od pierwszej strony. Mimo to istnieje wiele przepisów, które są aktualne poza świętami.
Jeśli chodzi o wady książki „Wesołe święta Delii”, to ja ich nie znalazłam. Wszystko jest tak, jak lubię, czyli jest dokładnie rozpisane, wychodzi i jest zrozumiałe. Jedynym minusem może być brak ilustracji do niektórych przepisów... Ale przepisy są wspaniałe, dlatego to w niczym nie przeszkadza.
Tę książkę polecam wszystkim miłośnikom pięknych i praktycznych książek kucharskich!