Mój ulubiony sos adżika
Kategoria: Spiżarnia, Przetwory, Kuchnia azjatycka, Kuchnia kaukaska, Warzywa, Zrób to sam, Sosy, Dania wegetariańskie, Fitness przepisy
Adżika dosłownie z języka abchaskiego oznacza sól i jest to kulinarny dodatek w formie czerwonego sosu głownie do mięs. Adżika wywodzi się z kuchni kaukaskiej i jest bardzo popularna w byłych państwach Związku Radzieckiego oraz Turcji.
Niedawno kuzynka przyniosła mi słoiczek z sosem adżika na spróbowanie. Powiedziała mi, że jej teść co roku robi weki z tym sosem. W lodówce można go przechowywać do następnego sezonu. Sama nie przepadam za sosem adżika i ogólnie rzadko przygotowuję weki z wyjątkiem ketchupu własnej roboty. Za słoik podziękowałam i sceptycznie wstawiłam go do lodówki z myślą, że kiedyś trzeba będzie ten sos spróbować ....
W końcu spróbowałam ten sos adżika. Polubiłam go namiętnie i na zawsze! Od tego momentu sama go przygotowuję :-)
Taki sos z kawałkiem dobrze zasolonej słoniny na czarnym chlebie to coś, czego czasem potrzebuje moja ukraińska dusza i czego przez lata życia pod jednym dachem nie może zrozumieć mój mąż Polak... Mam na myśli słoninę ... Sosem adżika zajada się łyżkami prosto ze słoika. Za co wiecznie dostaje ode mnie reprymendy!
Oblizaną łyżkę nie można pchać z powrotem do słoika !! Bez takich ekscesów adżika dobrze przechowuje się w lodówce przez okres dłuższy niż sześć miesięcy.
Przepis umieszczam w oryginalnej formie.
Składniki
- 2,5 kg pomidorów
- 500 g słodkiej papryki, usunąć nasiona
- 150 g niezbyt ostrej papryki chili, usunąć nasiona
- 150 g czosnku, obrać
- 250 g korzenia chrzanu, obrać
- 0,5 szklanki soli
- 1 szklanka cukru
- 1,5 szklanki jabłkowego octu
1) Pomidory, papryki i chrzan pokroić na duże kawałki i razem z czosnkiem zmielić do jednorodnej masy w robocie lub maszynce do mięsa.
NB.: Pomidory można nie obierać ze skóry. Sama ich nie czyszczę do tego sosu, ale już nasiona z pomidorów usuwam. Wychodzi mniej wodnista i bardziej skoncentrowana konsystencja:-) Można również nie usuwać i też będzie smacznie.
2) Otrzymaną masę wymieszać, dodać sól, cukier i ocet jabłkowy. Ponownie dobrze wymieszać i przelać do czystych, najlepiej wysterylizowanych słoików. Sos adżika jest gotowy do użycia:-)
NB.: Ja sterylizuję słoiki w następujący sposób: słoiki bez pokrywek stawiam na środkową półkę w piekarniku, włączając temperaturę 120˚C. Gdy temperatura w piekarniku osiągnie 120˚С, wtedy odmierzam czas około 20-25 minut. Przykrywki gotuję 5 minut we wrzącej wodzie.
Smacznego!