Bułeczki św. Łucji (szw. Lussekatter)
Kategoria: Bułki i bułeczki, Kuchnia skandynawska, Boże Narodzenie, Wyroby piekarnicze
Przepis na szafranowe bułeczki św. Łucji został zapożyczony z książki pt.: "The Scandinavian Cookbook" szwedzkiej autroki Triny Hahnemann. Szwedzka wersji wydarzeń głosi, że św. Łucja była żoną szwedzkiego rybaka, który wyszedł w morze podczas straszliwego sztormu, gdy na Ziemi w tym czasie szalały siły nieczyste, które zgasiły latarnię morską. Wtedy to właśnie św. Łucja wzięła lampę i weszła na wysoki klif, aby oświetlić drogę do domu swojemu mężowi. Nieczysta siła rozzłościła się na św. Łucję i odcięła jej głowę. Dalej, zgodnie z legendą, 13 grudnia 1764 roku w środku nocy w Szwecji jednego człowieka obudził magiczny głos i ujrzał on czarującą młodą kobietę w białym ubraniu ze skrzydłami i świecą, która poruszała się po pokoju i śpiewała. Od tego dnia w Szwecji, a potem również w Norwegii i szwedzkojęzycznej części Finlandii, każdego roku obchodzi się dzień św. Łucji, która według szwedzkich wierzeń, przynosi światło i chleb. Jest to jedna z wielu legend. Wszyscy, którzy interesują się historią Kościoła i historią w ogóle, nie zdziwi fakt istnienia wielu legend, ponieważ kościelny dogmat ulega ciągłej zmianie, a kościelni hierarchowie zmieniają wersje wydarzeń i to, co obecnie jest przyjęte za święte i prawidłowe, kiedyś nie istniało lub brzmiało zupełnie inaczej. Tak czy inaczej, w tym dniu, w Szwecji i Norwegii odbywają się kostiumowe świąteczne pochody, są pieczone szafranowe bułeczki z rodzynkami w postaci skręconej ósemki, które popija się kawą lub glӧggiem. Na Ukrainie na Andrzejki przypadające na 13 grudnia piecze się kalytę, a w krajach skandynawskich bułeczki św. Łucji
Przepisu na te szafranowe bułeczki prawie nie zmieniłam, jedynie znacząco zmniejszyłam ilość szafranu. Jak się okazało, dobrze zrobiłam. W przepisie autorki jest go aż 5 gramów. Nie wiem, czy jest to błąd w druku, czy tak powinno być, ale według mnie szafranu w oryginalnym przepisie jest o wiele za dużo. Sama dałam 1 gram szafranu i bułeczki były nasycone żółtym kolorem z bardzo wyraźnym smakiem i aromatem tej przyprawy. Powiem więcej, że osoby, które nie są przyzwyczajone do intensywnego aromatu szafranu, lepiej niech wezmą 0,5 grama, czyli ½ łyżeczki w zupełności wystarczy. Ponadto jest to najdroższa przyprawa na świecie i przez niepotrzebne 5 gramów cena bułeczek wzrośnie diametralnie. Natomiast 0,5 grama szafranu wystarczy, aby zabarwić i nadać przyjemny aromat bułeczkom. Jeśli ktoś bardzo lubi aromat szafranu w wypiekach, to może dodać cały 1 gram. Żeby szafran równomiernie oddał swój kolor i aromat, trzeba go namoczyć w ciepłym mleku, które należy ostudzić przed dodaniem do ciasta.
Jeśli chodzi o samo przygotowanie, to wszystko odbywa się w standardowy sposób. Ciasto jest miękkie i przyjemne w pracy. Formując bułeczki, trzeba uważać, żeby wałki były równe bez szczelin lub pęknięć. Dzięki temu bułeczki po upieczeniu będą miały zgrabniejszy kształt.
Rodzynki, które wkłada się w skręcone ciasto, trzeba przycisnąć prawie do samego dołu. Uformowane bułeczki będą nadal rosły i ciasto wyprze je do góry. Jeśli rodzynki nie zostaną dostatecznie głęboko wciśnięte, wtedy będą sterczeć i się przypalać.
Na ciasto:
- 1 kg mąki
- 40 g świeżych drożdży
- 500 ml mleka
- 1 szafranu (około 1 nie pełna łyżeczka)
- 200 g masła, rozpuścić i ostudzić
- 100 g cukru
- 50 g rodzynek
- Szczypta soli
Ponadto:
- 44 rodzynki
- Jajko dla smarowania bułeczek
1) Mleko doprowadzić prawie do wrzenia, zdjąć z ognia i dodać szafran. Dokładnie wymieszać i odstawić do całkowitego ostygnięcia.
2) Do mleka dodać cukier i drożdże oraz mieszać do całkowitego rozpuszczenia.
3) W głębokiej misce lub czaszy miksera planetarnego umieścić mąkę, wlać mleko z drożdżami i cukrem oraz nieco wymieszać.
4) Dodać rozpuszczone masło i zagnieść miękkie, nieco lepkie ciasto. W mikserze planetarnym wyrabiać przez 4-5 minut na średnich obrotach lub około 10-15 minut ręcznie. Miskę z ciastem przykryć folią spożywczą i odstawić na bok w temperaturze pokojowej fermentować przez około 1,5 godziny. Ciasto powinno dwukrotnie wyrosnąć.
5) W międzyczasie rodzynki przeznaczone dla ciasta umieścić w małym naczyniu i zalać wrzącą wodą. Odstawić na 5 minut do spęcznienia i odcedzić.
6) Gdy ciasto podrosło spuścić z niego powietrze i dodać odcedzone rodzynki. Ponownie wszystko razem zagnieść.
7) Ciasto przełożyć na roboczą powierzchnię posypaną mąką i podzielić na 22 części. Z każdej części uformować długi wałek i następnie skręcić go, nadając kształt 8.
8) Uformowane bułeczki przełożyć na blachę pokrytą pergaminem. W środku skręceń włożyć po 1 rodzynce, czyli 2 sztuki za każdą bułeczkę.
9) Piekarnik rozgrzać do 180ᵒС, a uformowane bułeczki przykryć czystą ściereczką. Odstawić na 20 minut.
10) Jajko ubić i posmarować nim powierzchnię bułeczek. Bułeczki wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 20-25 minut do złocistego koloru.
11) Bułeczki wyjąć z piekarnika i przełożyć na ruszt dla wystygania. Odstawić prawie do całkowitego wystygnięcia.
Smacznego!