Pulchny pieczony omlet z serem

Widząc taki omlet, ktoś może powiedzieć, że wygląda jak w przedszkolu, z tą różnicą, że wasz omlet nie będzie przepieczony (W przedszkolu taki omlet może być gumowy, ponieważ tamtejsze kucharki nie zwracają uwagi na szczegół, kiedy należy go wyjmować, a główną zasadą jest to, żeby nie był niedopieczony). Do tego ten omlet jest z serem, który sprawia, że ​​smak potrawy jest bardziej wyrafinowany. Można też obyć się bez sera, wtedy omlet będzie bardziej pulchny, ponieważ nic go nie obciąża, ale z serem jest smaczniej. Jeśli ktoś bardzo chce to może także dodać do omletu ulubioną zieleninę. Będzie wtedy jeszcze bardziej aromatycznie. Dodatkowym atutem tego pieczonego omletu jest to, że bardzo łatwo się przyrządza. Nie trzeba nic dodatkowo ubijać, wystarczy wymieszać i wstawić do piekarnika.

Bardzo lubię takie śniadania na dni powszednie, ponieważ to wielkie udogodnienie, gdy wystarczy wszystko wymieszać, wstawić do piekarnika i śniadanie się piecze, a ja mogę zajmować się swoimi porannymi sprawami, których zawsze jest sporo. Ci, którzy mają dzieci, na pewno mnie dobrze zrozumieją, a ci, którzy mają dwójkę dziewczyn z długimi włosami, zrozumieją jeszcze bardziej. Nie będę pisała, że jestem mistrzem fryzjerstwa, ponieważ moje ręce nie są do tego stworzone, a także do ozdabiania tortów i pierniczków, ale za to potrafię zrobić je bardzo smacznie. W związku z tym moje dziewczyny mają zawsze do wyboru bardzo krótką listę najprostszych fryzur :-), ale są strasznie szczęśliwe, gdy na przykład wychowawczyni w przedszkolu, babcia albo kuzynka uczeszą je w niezwykły sposób. No cóż, tak jak już to gdzieś pisałam, łącząc pracę, zwłaszcza własną sprawę z pełnocenną rodziną i gdy chce się być przy tym dobrą matką, zawsze są pewne obszary, które zostają w tyle. Z tego powodu moje dziewczyny najczęściej chodzą do szkoły i przedszkola z kucykami, ale za to codziennie jedzą świeże i ciekawe śniadania, obiady i kolacje, które rzadko się powtarzają. Tak więc, gdy mam zaplanowane takie śniadanie, które samo się przyrządza :-)), wtedy mogę nawet zapleść prosty warkocz, przynajmniej jednej z nich :-), ponieważ już po pierwszym warkoczu chce mi się złamać szczotkę:-)). Uwielbiam te poranki, gdy jest smacznie, pożywnie i nie trzeba stać przy kuchence! Najważniejsze to wstawić danie odpowiednio wcześnie do piekarnika, żeby się upiekło.

Jeśli chodzi o niuanse przygotowania, to nie radzę zwiększać ilości sera w omlecie, czy też dodawać więcej któregoś dodatku, ponieważ omlet będzie wtedy za bardzo zbity. Ser lub jego część można zastąpić dodatkami, zachowując wagowe proporcje poszczególnych składników.

Proszę zwrócić uwagę, że w przepisie jest napisane, aby wszystkie składniki wymieszać jedynie do połączenia się ingredientów, czyli, żeby nie ubijać zbyt długo. Wszystko się wymieszało i to wystarczy. Jeśli jajka będą zbyt długo ubijane, wtedy bardzo mocno wyrosną w piekarniku, a następnie tak samo mocno opadną, co sprawi, że omlet stanie się spuszczoną piłką. Niemniej jednak chcę uprzedzić, że omlet trochę wyrośnie, a po jakimś czasie od wyjęcia z piekarnika także nieco opadnie i jest to normalne, ponieważ takie są prawa fizyki. Jeśli ktoś chce, żeby omlet był nieco stabilniejszy, wtedy można do niego dodać 1-2 stołowe łyżki mąki, ale bez niej będzie smaczniej i poza tym, jeśli jajka nie będą zbyt długo ubijane, wtedy nie podniosą się znacząco. Tak czy inaczej, smak omletu będzie bardzo dobry.