Wołowe ogony duszone z warzywami
Kategoria: Wołowina

Wołowe ogony duszone z warzywami, białym winem i tymiankiem to wyszukana i jednocześnie prosta w przygotowaniu potrawa. Wołowe lub cielęce ogony mają dość twarde mięso, które w trakcie długiego duszenia zamienia się w niesamowicie soczyste i delikatne mięso. Ponadto duża ilość kolagenu zawarta w chrząstkach dodatkowo nawilża mięso i sprawia, że sos jest smaczny oraz esencjonalny. W towarzystwie aromatycznych warzyw, niewielkiej ilości wina, pomidorów we własnym soku, danie nabiera szczególnie wyrafinowanego smaku. Pomimo że wołowe ogony muszą się długo dusić, to ten pasywny czas gotowania można pożytecznie wykorzystać. Nie trzeba stać nad garnkiem, często mieszać lub robić jeszcze coś innego. Spokojnie można się zajmować własnymi sprawami w czasie gdy smaczny obiad lub kolacja powoli dochodzi do gotowości. Ponadto duszone wołowe ogony to danie, które można przygotować z wyprzedzeniem, nawet dzień lub dwa wcześniej, a następnie wystarczy rozgrzać przed podaniem. Od takiego rozgrzewania danie staje się jeszcze smaczniejsze.
Wołowe czy też cielęce ogony to tanie kawałki tuszy o niesamowitym smaku i do tego z ogromną ilością kolagenu. Ci, którzy już się zastanawiali nad stanem swoich stawów, już na pewno wiedzą, jak wartościowe są potrawy z dużą zawartością kolagenu. A jeśli podobnie jak ja, ktoś nie przepada za galaretami, to takie danie z wołowych ogonów będzie na pewno wspaniałym rozwiązaniem, a ponadto przyrządza się o wiele łatwiej niż dania w galarecie.
Ogólnie rzecz biorąc, przygotowanie takiej potrawy z wołowych ogonów jest bardzo łatwe. Najważniejsze, żeby danie nie wrzało, a powoli i delikatnie się dusiło. W czasie intensywnego gotowania mięso stanie się sztywne i suche, pomimo kolagenu w chrząstkach ogonów. Ponadto, należy uważać, żeby płyn całkowicie nie odparował, zanim mięso będzie gotowe. Wystarczy spojrzeć do mięsa godzinę po rozpoczęciu duszenia i w razie potrzeby dolać trochę wody lub bulionu.
Na koniec jeszcze kilka słów o alkoholu, który dodany w tak małej ilości, całkowicie odparowuje w trakcie długiego przygotowania.
Składniki
- 50 ml oleju roślinnego
- 800 g wołowych ogonów
- 2 średnie marchewki, obrać, pokroić w kostkę
- 1 cebula, obrać, pokroić w kostkę
- 2 łodygi selera, niezbyt drobno pokroić
- 1 główka czosnku, obrać, każdy ząbek przekroić na pół
- 450-500 ml pomidorów we własnym soku
- 150 ml białego wytrawnego wina
- 500 ml warzywnego lub mięsnego bulionu (albo wody)
- 2-3 gałązki tymianku (można pominąć)
- Sól do smaku
1) Ogony pokroić na porcje. Najłatwiej to zrobić przecinając nożem pomiędzy ścięgnami.
2) Na dużej patelni rozgrzać olej roślinny. Ogony podsmażyć na oleju roślinnym i przełożyć na czysty talerz.
3) Do garnka włożyć marchewkę, seler i cebulę. Posolić do smaku i dusić do miękkości warzyw.
4) Wlać wino, doprowadzić ponownie do wrzenia i włożyć z powrotem do garnka podsmażone wołowe ogony. Wlać bulion i dodać pomidory. Do garnka włożyć gałązki tymianku. Całość posolić do smaku i doprowadzić do wrzenia.
5) Zmniejszyć ogień do minimum tak, aby danie jedynie lekko bulgotało. Nieszczelnie przykryć pokrywką i dusić przez około 2 godziny, aż mięso zacznie odchodzić od kości. Jeśli sos odparuje zbyt szybko, wtedy można wlać trochę bulionu lub wody.
6) Garnek zdjąć z ognia, przykryć pokrywką i zostawić w ciepłym miejscu "odpocząć" na 30 minut.
Wołowe ogony podawać z kremową polentą lub ziemniaczanym puree.
Smacznego!