Pieczona szynka w pomarańczowo-musztardowej glazurze z goździkami

To prawdziwie europejsko-amerykańska świąteczna klasyka. Niezależnie czy jest to Boże Narodzenie, czy też Wielkanoc, pieczona szynka zawsze robi wrażenie. Piękna, błyszcząca glazura, ozdobna siateczka z goździków i oszamiałający aromat wokół stołu. Najważniejsze to kupić odpowiedni kawałek mięsa, zasolić, jeśli to możliwe nieco uwędzić i powoli upiec. Na koniec trzeba pokryć pieczeń glazurą, przygotowując jednocześnie sos i można zadziwić bliskich wyjątkowym daniem. Idealny scenariusz na święta, zwłaszcza, że ​​wszystko można zaplanować wcześniej, mięso przyrządzić z wyprzedzeniem, dzięki czemu w dniu przygotowania będzie minimum kłopotów. Szynkę można nawet całkowicie upiec dzień wcześniej, a przed podaniem pokryć glazurą, szybko i łatwo przygotować bogaty w smaku sos na bazie mięsnego soku i resztek glazury.

Ogólnie rzecz biorąc, na stronie opublikowałam już wcześniej kilka przepisów na pieczoną szynkę, ponieważ bardzo lubię to danie. Jest to dla mnie swego rodzaju kwintesencja świąt, wyjątkowych świąt. Tak więc zachęcam was do tego samego :-). O przygotowaniu i soleniu mięsa już niejednokrotnie pisałam, dlatego jeszcze raz proszę o uważne przeczytanie dwóch (oprócz tego) wstępów ​​do przepisów. Najpierw proszę zapoznać się z przepisem na „świąteczną pieczeń wieprzowa”, a następnie na „szynkę w słodko-kwaśnej glazurze”. W obu przepisach dużo i szczegółowo napisałam o soleniu i pieczeniu, a nawet o wędzeniu. Szynkę można przygotować według przepisu na „świąteczną pieczeń wieprzową”, ale wzięłabym inne przyprawy dla solanki. Tutaj ze względu na skład glazury, dodałabym więcej wierzchniej skórki z pomarańczy, trochę jałowca i goździków. Wędzić mięso czy też nie zależy od was oraz od tego, czy w zasadzie macie taką możliwość. W mojej książce kucharskiej „Jem świadomie. 100 przepisów na domowe przysmaki” opisałam, jak w swojej kuchni można uwędzić szynkę bez wędzarni. Tak więc szynkę można zasolić i uwędzić według przepisu z książki (jest tam też bardzo dobry przepis na solankę do marynowania na mokro), a następnie dopiec w piekarniku i na koniec pokryć glazurą. Końcowy efekt też będzie znakomity. Aromat dymu uzupełni ogólny smak i zapewni niezapomniane doznania. Moja szynka została właśnie zasolona i całkowicie uwędzoną zimnym dymem, według przepisu z książki „Jem świadomie. 100 przepisów na domowe przysmaki”, tylko dodałam do solanki trochę więcej goździków i skórki z pomarańczy dla bogatszego smaku.

Jeśli jest czas, to szynkę po zasoleniu można powiesić w chłodnym miejscu na 1-2 dni w celu obeschnięcia przed pieczeniem. Ten krok sprzyja utworzeniu się apetycznej skórki na mięsie podczas pieczenia. Jeśli jednak nie jest to możliwe, wtedy można od razu przystąpić do zapiekania.

Żeby szynka była delikatna i soczysta, nie należy się spieszyć i odpowiednio długo solić mięso, a następnie powoli, w bardzo umiarkowanej temperaturze zapiekać. Żeby nie przesuszyć szynki, trzeba ją przed glazurowaniem prawie całkowicie ostudzić, a następnie bezpośrednio przed podaniem pokryć glazurą i szybko podpiec w dobrze rozgrzanym piekarniku. W ten sposób glazura ładnie się zapiecze i podrumieni, a mięso się rozgrzeje i będzie idealne do podania na stół.