Brokuły zapiekane w całości z sosem jogurtowym
- #pomarańcze
- #brokuły
- #fitness przepis
- #Rupy Aujla
- #danie wegetariańskie
- #jogurt
- #tahini
- #garam masala
Kategoria: Warzywa, Dania wegetariańskie, Fitness przepisy
Bardzo łatwe w przygotowaniu danie o bogatym i niezwykłym smaku od lekarza Rupy Aujla z jego książki kucharskiej pt. „Kuchnia lekarza”. Takie brokuły w przyprawach odkryłam na nowo, mimo że uwielbiam te warzywa i przyrządzam je na różne sposoby, ale zapieczone w ten sposób naprawdę mnie zaskoczyły. A gęsty sos na bazie pasty tahini, po prostu doskonale uzupełnia to danie. I znowu zdrowo, smacznie i ciekawo. Sos trzeba koniecznie przygotować, ponieważ bez niego to nie to samo.
Nawiasem mówiąc, pisząc o tym niesamowicie pysznym sosie na bazie jogurtu i tahini z sokiem po zapiekaniu aż trudno uwierzyć, że jest on właściwie całkiem dietetyczny. Mój mąż, który przyszedł do kuchni w trakcie przyrządzania tego dania i zapytał: „I co, lekarz mówi, żeby to polewać majonezem?” :-). Sos naprawdę wygląda jak majonez, ale jest o wiele smaczniejszy i zdrowszy. Chociaż nie mam nic przeciwko majonezowi własnej roboty, a czasem nawet sklepowego o dobrej jakości, jeśli używa się go sporadycznie i nie opiera się na nim wasza kuchnia.
Taki sam sposób przygotowania będzie pasować nie tylko dla brokułów, ale także dla kalafiora czy też kalafiora romanesco. Wszystkie te warzywa są bliskimi krewnymi i taki sposób przygotowania będzie dobrze do nich pasować.
Jedyną rzeczą, którą zrobiłam inaczej w czasie przyrządzania tej potrawy, to pominęłam mieloną papryczkę chili. Mieszanka przypraw garam masala jest już pikantna, a papryczka chili dodałaby jeszcze więcej pikanterii. Dzięki temu to danie dla tych, którzy podobnie jak ja z mężem lubią ostre jedzenie, byłoby jeszcze smaczniejsze. No ale dla mnie było ważne, żeby to danie jadły również dzieci, a z papryczką chili ta potrawa byłaby już dla nich zbyt ostra. A tak im smakowało, ponieważ już od najmłodszych lat wiedzą, co to są przyprawy.
I jeszcze kilka słów o różnicy między tym, co jest w książce, a tym, co jest w rzeczywistości. Chodzi o pieczone pomarańcze. U lekarza na zdjęciu są one dość rumiane, ale u mnie w trakcie całego zapiekania niestety się nie zarumieniły. Niemniej jednak wszystko było pyszne! :-)
Składniki
- 1-2 główki brokułów (u mnie 2 małe)
- 150 g naturalnego gęstego jogurtu
- 1 łyżeczka pasty sezamowej tahini
- Sok z 1/2 cytryny
- Sól i czarny mielony pieprz do smaku
Na dressing:
- 1 pomarańcza, pokroić w plasterki
- Sok z 1 pomarańczy
- 2 łyżeczki mieszanki przypraw garam masala
- 1/2 łyżeczki mielonej papryczki chili
- 3 stołowe łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżeczki nasion kuminu
1) Piekarnik rozgrzać do 200°C lub do 180°C, jeśli jest tryb obiegu powietrza.
2) W małej misce wymieszać sok z pomarańczy, olej, garam masala i papryczkę chili. Dodać sól i pieprz do smaku i dokładnie wymieszać.
3) W żaroodpornym naczyniu rozłożyć plasterki pomarańczy i położyć na nich brokuły.
Polać otrzymanym dressingiem.
4) Brokuły przykryć folią aluminiową i wstawić do rozgrzanego piekarnika. Piec przez 25 minut (małe brokuły przez 15 minut). Dalej zdjąć folię i piec jeszcze przez 20 minut (mniejsze przez 10 minut).
5) Nasiona kuminu uprażyć na suchej patelni, aż zaczną pękać i podskakiwać na patelni.
6) Upieczone brokuły wyjąć z piekarnika, a w małym naczyniu wymieszać jogurt, tahini, soku z cytryny i część soku po zapiekaniu. Dokładnie wymieszać.
7) Brokuły przełożyć na talerz do serwowania. Polać otrzymanym sosem, posypać nasionami kuminu i podawać.
Smacznego!
Sałatka z brokułów z serem feta
23 listopada 2016
Pieczone brokuły z sezamem
1 grudnia 2017
