Polędwiczki wieprzowe z orzechową panierką
Kategoria: Walentynki, Wieprzowina, Specjalna okazja
Jest to jeszcze jedna potrawa, która idealnie nadaje się na romantyczną kolację lub ugoszczenie znajomych. Takie polędwiczki można łatwo i szybko przygotować, a końcowy efekt robi wrażenie.
Tylko tak jak już pisałam wcześniej, polędwica to najdelikatniejszy kawałek tuszy wieprzowej i może stać się najsuchszym, jeśli przesadzić z obróbką termiczną, dlatego trzeba uważnie pilnować gotowości. Moim zdaniem największe wrażenie nie robi nawet chrupiąca i smaczna orzechowa panierka, a właśnie doskonała konsystencja i soczystość prawidłowo przygotowanej wieprzowej polędwicy.
Wieprzowina jest bezpieczna do spożycia już przy wewnętrznej temperaturze 62ᵒC. Żeby jednak wszystkich uspokoić, nawet paranoików, można potrzymać mięso do wewnętrznej temperatury 65ᵒC dla większej pewności, bez szkody dla mięsa. I to z uwzględnieniem tego, że w trakcie "odpoczynku" poza piekarnikiem, temperatura mięsa wzrośnie jeszcze o 2-3 stopnie z powodu pozostałego ciepła. W związku z tym należy pilnować gotowości mięsa. Szczęśliwi posiadacze kuchennego termometru będą w stanie określić gotowość mięsa bez problemów. A kto tego cudu techniki jeszcze nie posiada, powinien zacząć sprawdzenie gotowości mięsa już po 10 minutach pieczenia. Jak tylko zacznie wyciekać pierwszy przezroczysty sok, natychmiast wyjąć mięso z piekarnika.
Idealnym dodatkiem do tego dania może być zwykłe risotto, ziemniaczana zapiekanka gratin, którą można przygotować przed włożeniem wieprzowej polędwicy do piekarnika lub nawet zwykłe ziemniaczane puree z dodatkiem kilku jabłek pod koniec przygotowania kartofli.
Na koniec jeszcze jedno. Tym razem pieczone polędwiczki wieprzowe podaję z kremem balsamicznym zamiast sosu. Taki krem balsamiczny można kupić gotowy (co jest bardzo wygodne). Oprócz zwykłego kremu balsamaicznego istnieją również wersje z dodatkiem soku owocowego o określonym smaku. Taki krem można również przygotować samemu. Wystarczy odparować tani ocet balsamiczny do konsystencji syropu. Jedna butelka gotowego kremu balsamicznego wystarcza na bardzo długo. Jest to świetny dodatek do wieprzowiny, kaczki, gęsi, a także do różnych serów. Ponadto, znakomity sos będzie zawsze pod ręką, gdy nie ma czasu lub chęci zrobić go oddzielnie. Dlatego polecam!
Składniki
- 1 polędwica wieprzowa (około 600 g)
- Sól i pieprz do smaku
- 2 łyżeczki granulowanego czosnku
- 2 stołowe łyżki wieprzowego smalcu do smażenia
- 2 stołowe łyżki ostrej musztardy
- 100 g orzechów włoskich, niezbyt drobno posiekać
- Krem balsamiczny do podania
1) Piekarnik rozgrzać do 180ᵒC.
2) Wieprzową polędwicę natrzeć solą, pieprzem i granulowanym czosnkiem.
3) Na patelni z grubym dnem rozgrzać smalec i dobrze podrumienić mięso ze wszystkich stron.
4) Polędwicę przełożyć na roboczą powierzchnię i dobrze posmarować musztardą ze wszystkich stron.
5) Orzechy umieścić na talerzu lub tacy wzdłuż polędwicy i obtoczyć mięso ze wszystkich stron w orzechach.
6) Mięso przełożyć do żaroodpornego naczynia i wstawić do nagrzanego piekarnika. W zależności od grubości polędwicy piec 15-20 minut do 65ᵒC wewnątrz mięsa lub do pojawienia się przezroczystego soku po nakłuciu w najgrubszym miejscu.
7) Pieczoną wieprzową polędwicę wyjąć z piekarnika.
Przełożyć na ruszt lub czysty talerz i odstawić, odpoczywać na 5-8 minut.
Następnie ostrym nożem ostrożnie pokroić wieprzową polędwicę na grube plastry, uważając, aby nie uszkodzić orzechowej warstwy. Wyłożyć na talerz do serwowania i polać kremem balsamicznym oraz podawać.
Smacznego!