Prosta lustrzana glazura
Kategoria: Przepisy podstawowe
Prosta i smaczna lustrzana glazura przyda się wszystkim tym, którzy lubią musowe torty i ciasteczka oraz chcieliby sami zrobić te wypieki. Ta glazura nadaje się wyłącznie dla pokrycia musowych powierzchni i wylewa się na zamrożony mus lub pasuje dla utworzenia dekoracyjnych zacieków na polanych już tortach, ponieważ dla otrzymania pożądanego efektu jest konieczne, aby powierzchnia była idealnie gładka. Przygotowanie lustrzanej glazury na bazie białej czekolady jest dość proste, ale obowiązkowo trzeba mieć kulinarny termometr i zanurzalny blender. Bez termometru może i da się ją przygotować, ale nie gwarantuję końcowego efektu z takiego zgadywania „czy to już ten moment, czy jeszcze nie”, dlatego nawet nie wskazuję sposobów orientacji w temperaturze bez termometru. Lustrzana glazura ma swoje niuanse w pracy z ną, dlatego czytajcie dokładnie dalej cały opis.
Tak więc podaję szczegóły przygotowania i pracy z lustrzaną glazurą:
1) Po przygotowaniu lustrzanej glazury dla otrzymania większej gładkości i trwałości emulsji, która jest glazurą, trzeba ją dobrze ubić zanurzalnym blenderem. Ubijać trzeba na minimalnych obrotach pod kątem około 45ᵒ, tak, żeby głowica blendera byłą całkowicie zanurzona w glazurze, aby na powierzchni nie tworzyła się piana, którą z pewnością będzie widoczna na powierzchni tortu, jeśli się jej nie usunie.
2) Lustrzaną glazurę można użyć w dniu przygotowania, ale lepiej jest ją całkowicie ostudzić, wstawić do lodówki i wykorzystać następnego dnia. Następnie ponownie rozgrzać, ponownie ubić blenderem i po osiągnięciu roboczej temperatury, używać. Dzięki temu lustrzana glazura równiej się ułożyć i lepiej pokryje powierzchnię tortu.
3) Lustrzana glazura ma swoją temperaturę roboczą. W tym przypadku jest to 32-35ᵒС. Jest to temperatura, przy której należy ją wylewać na zamrożony musowy tort lub ciasteczka. Jeśli temperatura będzie niższa, wtedy glazura nie rozprowadzi się, jak należy i się zagęści, zanim ścieknie do spodu tortu. A jeśli temperatura będzie wyższa, czyli glazura będzie za gorąca, to szybko ścieknie z tortu, nie przykrywając go, jak należy. Oznacza to, że trzeba pilnie śledzić za temperaturą glazury!!!
4) Lustrzana glazura musi być gotowa przed wyjęciem z zamrażarki musowego tortu lub ciasteczek!!! Wszystko trzeba robić bardzo szybko. Jeśli tort po wyjęciu z zamrażarki będzie stać i czekać, aż dokończycie to, co niedokończone, wtedy na jego powierzchni utworzy się kondensat i glazura spłynie, nie pokrywając tortu. Mało tego, nawet jeśli wszystko zostanie wykonane poprawnie i szybko, to przed nałożeniem glazury, dobrze jest przetrzeć powierzchnię musowego tortu dłonią, żeby usunąć ewentualny kondensat i dopiero wtedy szybko polewać.
5) Musowe torty wykłada się na specjalnych podstawkach (można je kupić w sklepach internetowych) lub na płaskim talerzu o tej samej średnicy, co tort. Dzięki temu glazura może swobodnie spływać, bez zatrzymywania się na bokach naczynia.
6) Polewanie tortu lustrzaną glazurą najlepiej robić przez gęste sito. Dzięki temu glazura równomierniej pokryje powierzchnię i do tego sitko zatrzyma możliwe pęcherzyki powietrza.
7) Glazury powinno być więcej, niż będzie naprawdę potrzebne. Jest to po to, aby tort pokrywał się równomierniej i było wygodnie pracować. Jeśli glazury będzie za mało, to na torcie mogą pozostać niepokryte miejsca. Glazury, która spłynęła, nie można użyć od razu, ponieważ utraciła ona roboczą temperaturę. Zebraną glazurę można przechowywać miesiąc w lodówce lub 3 miesiące w zamrażarce. Następnie można ją zmieszać ze świeżą porcją glazury i używać według uznania.
8) Po całkowitym pokryciu powierzchni tortu glazurą, jej nadmiar na spodzie zdjąć nożem lub szpachelką cukierniczą. Trzeb to robić pewnie i ostrożnie.
Wydaje mi się, że to chyba wszystko, co ważne przy pracy z lustrzaną glazurą. Świadomie niczego nie piszę o spożywczych barwnikach, ponieważ sama ich nie używam. Sporo takiej informacji jest w Internecie, kto jest zainteresowany. Z racji tego, że piszę przede wszystkim dla domowych kucharzy, uważam, że wypieki własnej roboty powinny być maksymalnie naturalne. (Chociaż w gotowych słodyczach również unikam wszelkiego rodzaju kolorowych barwników, które pewnie zawierają całą tablicę Mendelejewa). Mam kilka pomysłów, jak zrobić naturalnie kolorową glazurę, która będzie do tego smaczna, chociaż będzie występować w ograniczonym zakresie kolorów. Dokładniej o tym będzie nieco później, ponieważ receptura wymaga jeszcze dopracowania. Za jakiś czas opublikuję jeszcze przepis na lustrzaną glazurę na bazie gorzkiej czekolady i kakao.
Składniki
- 12 g żelatyny
- 135 ml wody
- 150 g cukru
- 150 g syropu inwertowanego
- 100 g białej czekolady, posiekać
- 100 g skondensowanego mleka
1) Żelatynę namoczyć w 60 ml wody (wodę odebrać z ilości wskazanej w składnikach).
2) W niewielkim pojemniku, w którym można ubijać zanurzalnym blenderem, umieścić czekoladę i skondensowane mleko.
3) W rondelku z grubym dnem wlać resztę wody i dodać cukier oraz syrop inwertowany. Doprowadzić do wrzenia i gotować, aż temperatura syropu osiągnie 103ᵒС.
4) Gorący syrop wlać do czekolady z mlekiem skondensowanym. Wymieszać i dodać spęczniałą żelatynę. Dokładnie wymieszać i odstawić na bok na kilka minut wystygnąć.
5) Lustrzaną glazurę ubić zanurzalnym blenderem. Ubijać przez 2-3 minuty, trzymając blender w pełni zanurzony, żeby nie tworzyła się piana na powierzchni. Glazura stanie się natychmiast bardziej jednorodna.
Na tym etapie glazurę można używać po wcześniejszym ostudzeniu jej do 32-35ᵒС. Jest to robocza temperatura glazury. Jednak najlepiej jest ją najpierw całkowicie ostudzić, wstawić do lodówki i wykorzystać następnego dnia. Nazajutrz należy ponownie rozgrzać glazurę, jeszcze raz ubić ją blenderem i po osiągnięciu roboczej temperatury używać. Dzięki temu lustrzana glazura równomierniej pokrywa powierzchnię tortu.
Smacznego!