Naleśniki ze skrobią

Niezwykle delikatne naleśniki z mieszanki mąki pszennej i skrobi. Wydawałoby się, że cóż w tym takiego wielkiego? Mleko jest, jajka są i jest nawet mąka pszenna, ale to właśnie skrobia wszystko zmienia. Wydaje się, że mąki i skrobi jest dość mało w porównaniu z mlekiem, ale warto zauważyć, że po podgrzaniu skrobia ma właściwość wchłaniania ogromnych ilości płynu. W tym tkwi cały sekret. Te naleśniki ze skrobią wychodzą bardzo cienkie i bajecznie delikatne! Zachęcam je wypróbować, ponieważ jest bardzo możliwe, że staną się one waszymi ulubionymi. Takie naleśniki idealnie nadają się zarówno na nie pospieszne śniadanie z miodem, sezonowymi owocami czy dżemem, jak i do zawijanie w nie nadzienia.

Ponieważ skrobia intensywnie wchłania płyn dokładnie podczas podgrzewania, to masa podczas mieszania ciasta, może się wydawać dosłownie płynna. I tak powinno być. Proszę się nie martwić. Wystarczy poczekać, aż naleśniki się usmażą i niczego nie dodawać. Po odpoczynku ciasta, ważne, żeby najpierw dokładnie je wymieszać i dopiero potem przecedzić przez sito. Przecedzenie jest potrzebne po to, aby w cieście nie pozostały grudki mąki. To ciasto dosłownie ścina się i twardnieje po podgrzaniu. Tak więc na rozgrzaną patelnię należy wlać około 2/3 standardowej chochli ciasta. Następnie ciasto rozprowadzić po patelni i poczekać aż się zetnie. Ważne, żeby patelnia, na której się smaży, była żeliwna lub wysokiej jakości nieprzywierającą, wtedy wszystko pójdzie gładko.

Ciasto przed każdym wylaniem na patelnię trzeba koniecznie dokładnie wymieszać. Skrobia ma tendencję do osiadania na dnie, dlatego w czasie smażenia ciasto może stawać się niejednorodne, ale wystarczy masę dokładnie wymieszać, żeby wszystko wróciło do normy.