Zupa pomidorowa
Kategoria: Kuchnia polska, Zupy krem i zupy puree
Jakby to dziwnie nie zabrzmiało, ale zupa pomidorowa robiona z pomidorów we własnym soku wychodzi smaczniejsza niż ze świeżych. A jeśli zupę pomidorową gotować poza sezonem na pomidory, to w ogóle nie ma z czym porównywać. Nawet nie chcę próbować gotować zupę pomidorową z tych zimowych, szklarniowych pomidorów bez smaku.
Polskie gospodynie, w tym moja teściowa, robią nawet specjalne przetwory na zimę, specjalnie dla zupy pomidorowej. Są to przetarte duszone pomidory z masłem. Słoiki z pomidorami pasteryzują, a następnie zużywają według zapotrzebowania.
Zupę pomidorową uwielbiają wszystkie polskie dzieci. Moja starsza córka nie jest wyjątkiem. Moja córka Emma jest gotowa jeść zupę pomidorową w dzień i w nocy. Powiedziałbym, że polska zupa pomidorowa wraz z czerwonym barszczykiem i żurkiem, to najpopularniejsze zupy w kuchni polskiej. Każda gospodyni ma swoje własne sekrety przygotowania tej potrawy. (Sami rozumiecie, że przepisów jest bez liku!) Zupa pomidorowa jest na tyle ważna w polskiej kulturze, że polscy mężowie mogą czasem nawet narzekać na swoje żony za to, że ich pomidorówka nie jest taka sama jak u ich mamy. Jest to po prostu niesłychana zuchwałość! To jednak pokazuje znaczenie zupy pomidorowej w przeciętnej polskiej rodzinie. (Drodzy mężowie proszę tego nie robić, ponieważ nie wszystkie żony mają anielską cierpliwość i pokorę. Po takich docinkach niektóre żony mogą posadzić was na suchy prowiant albo w ogóle wyślą was do mamy na posiłki!!)
Ja ze swoim polskim mężem mam szczęście, ponieważ gotuję zupełnie inną zupę pomidorową niż jego mama, a on nie narzeka, tylko z zadowoleniem ją wcina, dokładając cały czas ryż, który jest klasycznym dodatkiem do tej zupy. Chociaż czasami zupę pomidorową podaje się z makaronem. Moja teściowa, gdy gotuje zupę pomidorową, zawsze ma jedno i drugie.
Teściowa robi zupę pomidorową z przetartych wcześniej pomidorów i już jej nie ubija. W zupie pomidorowej pływają duże kawałki marchewki, czasem wpadając na talerz. Smak jej zupy pomidorowej jest wspaniały, ale konsystencja nie dla mnie.
Składniki
- 50 g masła
- 1 duża cebula, drobno posiekać
- 1 ząbek czosnku, wycisnąć przez praskę
- 2 średnie marchewki, obrać, pokroić w pół plasterki
- 2 stołowe łyżki cukru
- 1 łyżeczka soli (lub więcej do smaku)
- 1 l pomidorów we własnym soku
- 1,5 l wody lub bulionu z kurczaka
- 250 ml śmietanki 30%
- 1 stołowa łyżka mąki
Dla ryżu:
- 200 g długoziarnistego ryżu
- 300 ml wody
1) W 3-litrowym garnku rozgrzać masło. Dodać cebulę, czosnek i zeszklić.
2) Dodać marchewkę, wymieszać, podusić jeszcze 1 minutę.
Dodać sól, cukier i wodę. Gotować na średnim ogniu do miękkości marchewki.
3) Dodać pomidory z sokiem i gotować przez kolejne 30 minut. Pomidory powinny się trochę rozgotować a płyn się skoncentrować.
4) Po upływie określonego czasu trochę płynu z zupy odlać do oddzielnego naczynia. Zupę z warzywami ubić do jednorodnej konsystencji przy użyciu blendera. Na tym etapie zupę można zrobić jeszcze lepszą, przecierając ją przez sito.
Dzięki przecieraniu przez sito, które zawsze robię, moja zupa pomidorowa posiada jedwabistą konsystencję, ale oczywiście można pominąć ten krok.
5) Śmietankę wymieszać z mąką i wlać do ubitej zupy pomidorowej. Doprowadzić do wrzenia. Jeśli zupa pomidorowa wydaje się zbyt gęsta, dodać trochę zachowanego płynu.
Zdjąć z ognia. Zupę pomidorową przykryć pokrywką, żeby się przegryzła i w międzyczasie ugotować ryż.
6) Ryż dobrze umyć pod zimną bieżącą wodą, aż strumień wody wychodzący spod ryżu będzie przejrzysty. Ryż włożyć do małego garnka z pokrywką i zalać wodą.
Trochę posolić. Przykryć pokrywką, postawić na średnim ogniu, doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień do minimum i gotować jeszcze przez 8 minut. Zdjąć z ognia i zdjąć pokrywkę. Ryż wymieszać i ponownie nakryć na 5 minut.
Zupę pomidorową podawać na gorąco z hojną porcją ryżu.
Jeśli ktoś sobie życzy, to przed podaniem można dodać do każdej porcji trochę śmietanki i natkę pietruszki.
Zupę pomidorową po wystudzeniu ponownie rozgrzewać powoli i delikatnie, na minimalnym ogniu, mieszając od czasu do czasu.
Smacznego!