Wołowa szakszuka (shakshuka) z bakłażanem
- #jajka
- #wołowina
- #chili
- #cynamon
- #kumin
- #sumak
- #natka pietruszki
- #bakłażan
- #kuchnia żydowska
- #na ostro
- #kuchnia arabska
- #tahini
- #kiszone cytryny
Kategoria: Kuchnia arabska, Kuchnia izraelska, Wołowina, Warzywa, Fitness przepisy, Mięso mielone
Potrawę szakszuka (shakshuka) można spotkać w prawie każdym arabskim kraju oraz Izraelu. To danie zawędrowało również do Turcji, chociaż w nieco innej postaci, a potrawa podobna na szakszukę nazywa się menemen. Chociaż uważa się, że potrawa ma tunezyjskie pochodzenie.
Wszystkie przepisy, na które natknąłem się do tej pory były na tyle ubogie (oczywiście nie w ekonomicznym sensie), że zrobienie tej potrawy nie wywoływało we mnie specjalnego entuzjazmu... A gdy spróbowałam to danie w Tunezji, nie szczególnie zwróciło moją uwagę i podziw.
Nieoczekiwanie, przez przypadek obejrzałam na YouTubie wideo słynnego szefa żydowskiej kuchni Yotama Ottolenghi, który przygotował szakszukę w swojej niebanalnej interpretacji, z prawie wędzonym bakłażanem (trzeba go smażyć na otwartym ogniu, może to być ogień palnika gazowego). Nie należy się martwić, ponieważ jedynie skórka bakłażanów się przypieka, która i tak jest usuwana, a miąższ nabiera wspaniałego trwałego aromatu dymu! Coś w tym jest! Natychmiast pobiegłam po składniki i przygotowałam tę niezwykłą szakszukę.
Nie specjalnie mi przeszkadza to, że ten przepis bardzo odbiega od klasyki, ponieważ smak tej potrawy jest po prostu wspaniały. Zdecydowanie będę przygotowywać szakszukę według przepisu Ottolenghiego wiele razy!
Składniki
- 2 bakłażany
- 2 stołowe łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 cebuli, drobno posiekać
- 3 ząbki czosnku, przecisnąć przez praskę
- 1/4 łyżeczki płatków chili
- 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonego kuminu (kmin rzymski)
- 150 g mielonego mięsa wołowego
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 stołowa łyżka koncentratu pomidorowego
- 1 pomidor, posiekać
- 1/4 kiszonej cytryny (można zastąpić 1 stołową łyżką soku z cytryny i skórką 1 cytryny)
- 45 ml wody
- 4 jajka
Dla podania:
- 1/4 łyżeczki sumaku
- 1/4 pęczka natki pietruszki, drobno posiekać
- Jasny zwykły chleb
Sos z pasty tahini:
- 40 g pasty tahini (sezamowa pasta)
- 1 ½ stołowej łyżki soku z cytryny
- 3 stołowe łyżki wody
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 ząbek czosnku, wycisnąć przez praskę
1) Bakłażany opalić na otwartym ogniu trzymając nad palnikiem gazowym lub położyć na siatce postawionej nad palnikiem. Piec warzywa w ten sposób do miękkości przez 7-10 minut, obracając od czasu do czasu. Zdjąć z ognia.
2) W tym czasie wymieszać wszystkie składniki na sos. Może być potrzebne trochę więcej lub trochę mniej wody, aby uzyskać konsystencję sosu, w zależności od pasty tahini.
3) Na patelni z grubym dnem rozgrzać oliwę z oliwek, dodać cebulę i czosnek, dusić mieszając. Jak tylko cebula zmięknie, dodać przyprawy.
4) Dodać mięso i smażyć, mieszając od czasu do czasu, aż mięso zmieni kolor.
Dodać pomidory i koncentrat pomidorowy, dobrze wymieszać i smażyć jeszcze 2 minuty.
5) Z bakłażanów zdjąć spaloną skórkę, wyjąć miazgę, grubo posiekać i dodać do mięsa. Dusić, mieszając około 1 minutę.
6) Dodać wodę i cytrynę, dobrze wymieszać i po 1 minucie wbić na powierzchnię szakszuki jajka.
Ostrożnie, widelcem, wymieszać białko wokół żółtek z mięsem, starając się ich nie uszkodzić. Gdy białka tylko się "zetną" zdjąć potrawę z ognia.
7) Po powierzchni szakszuki między jajkami rozprowadzić pastę tahini, posypać potrawę pietruszką i sumakiem.
Podawać od razu z dużą ilością miękkiego jasnego chleba, aby w pełni rozsmakować się w potrawie, namaczając w niej kawałki chleba :-)
Smacznego!