Keks z twarogu z kokosem

Zamiast wiórków kokosowych można użyć suszonych owoców namoczonych wcześniej w rumie lub brandy albo zalanych wrzątkiem i odstawionych do wystygnięcia. Suszonych owoców należy użyć w tej samej ilości co wiórki kokosowe.
Nie jestem zwolenniczką pomysłu, że keks z twarogu jest smaczny sam w sobie bez żadnych dodatkowych aromatyzatorów i dodatków. Akurat twaróg jest takim produktem, który bardzo dobrze łączy się z ogromną ilością różnych składników, dlatego stanowi dobrą bazę do eksperymentowania.
Jeśli chodzi o wiórki kokosowe, to składnik ten zapewnia nie tylko przyjemny kokosowy posmak, ale również specjalną konsystencję. Podobnie jak mąka ziemniaczana, dzięki której keks wychodzi bardzo delikatny.
Składniki
- 200 g mąki
- 100 g mąki ziemniaczanej
- 100 g wiórków kokosowych
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 jajka
- 150 g cukru
- 100 g masła, stopić
- 250 g tłustego twarogu (im tłuściejszy tym lepszy)
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub z cytryny (u mnie z cytryny)
- Wierzchnia warstwa skórki z 1 cytryny, posiekać
Na lukier:
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 stołowa łyżka rumu
- 3-4 stołowe łyżki wrzącej wody
- Wierzchnia warstwa skórki z 1 cytryny
1) Piekarnik rozgrzać do 170ᵒC. Obie mąki, wiórki kokosowe, cukier i proszek do pieczenia umieścić w głębokiej misce i dobrze wymieszać.
2) Twaróg przetrzeć przez drobne sito. Przełożyć do suchych składników.
3) Jajka ubić z masłem.
Wlać do reszty składników razem z ekstraktem i skórką.
4) Wszystko razem ubić do gładkiej konsystencji.
5) Formę dla babki "z kominem" (u mnie 24 cm) posmarować masłem i wypełnić otrzymanym ciastem.
Formę z ciastem wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 40-50 minut, do gotowości. Wykałaczka wetknięta w środek ciasta powinna wyjść czysta.
6) Keks wyjąć z piekarnika i odstawić do wystygnięcia w formie, stawiając ją na ruszcie.
Keks po wystygnięciu wyjąć z formy i przygotować lukier dla polania.
7) W małym naczyniu wymieszać cukier puder, rum i wodę.
Za pomocą pędzelka cukierniczego nanieść obfitą porcję lukru na keks. (Ja to robiłam w dwóch etapach. Ponieważ lukier szybko zastyga, najpierw nakładam połowę, a następnie drugą połowę).
Gdy lukier jest jeszcze miękki, posypać powierzchnię skórką z cytryny.
Smacznego!