Klasyczne pianki marshmallow

Istnieją dwa rodzaje pianek marshmallow: podstawowy i najbardziej klasyczny. Pierwszy rodzaj robi się na zwykłej żelatynie, a drugi z białkiem jest pochodzenia francuskiego. Ponieważ absolutnie nie lubię pianek marshmallow na białkach, z powodu ich konsystencji i jajecznego posmaku, dlatego w swojej książce publikuję przepis na amerykańskie pianki marshmallow, które przygotowane w domowych warunkach różnią się od sklepowych przede wszystkim naturalnym smakiem. A jeśli chodzi o konsystencję, to są one tak samo elsatyczne i delikatne. Tak naprawdę przygotowanie smacznego marshmallow jest znacznie łatwiejsze niż na przykład klasycznych zefirków, których przepis znajduje się również w książce „Wiem, co jem”. W naszej rodzinie to właśnie pianki marshmallow lubimy najbardziej. Nawet mąż, który kiedyś uważał, że pianki marshmallow nie są dla niego, teraz z radością je zjada :-). Tak więc zachęcam was do wypróbowania domowego marshmallow według przepisu z mojej książki kucharskiej pt.: „Jem świadomie. 100 przepisów na domowe przysmaki” i jestem pewna, że nie pożałujecie!

Bardzo ważne, aby robić te pianki na żelatynie, a nie na agar-agarze. Pomimo panującego przekonania, że oba te składniki ​​są wymienne, to żelatyna i agar-agar nadają produktowi zupełnie inne konsystencje. Ponadto, żeby wasze pianki marshmallow miały odpowiednią konsystencję trzeba monitorować temperaturę cukrowego syropu. Najłatwiej jest to robić za pomocą kulinarnego termometru, ale jeśli go nie ma, wtedy też można sobie z tym poradzić. Syrop dla marshmallow powinien się zagotować do tak zwanej konsystencji miękkiej kulki. Po wlaniu odrobiny syropu do zimnej wody powstanie miękka kulka, która nie rozpuści się natychmiast w wodzie i można ją będzie łatwo ścisnąć palcami.

Warto zwrócić uwagę, że w składzie cukrowego syropu jest syrop inwertowany (który łatwo można zrobić samemu w domu). Można go zastąpić gotowym syropem kukurydzianym lub glukozą. Oba składniki można łatwo znaleźć w sklepach dla cukierników. Pomimo że tego syropu jest niewiele, to jego funkcja jest kluczowa, ponieważ zapobiega ponownej krystalizacji cukru po całkowitym odparowaniu wody. W związku z tym zwykłym cukrem nie można go zastąpić, zwłaszcza że taki syrop można łatwo zrobić samodzielnie.

Proszę zauważyć, że od razu po wlaniu wrzącego syropu do żelatyny w pierwszych minutach ubijania będzie się wydawać, że masa wcale nie przypomina pianki, ale z czasem będzie się stawać coraz pulchniejsza. Radzę wam ubijać masę nie krócej niż przez 10 minut na średnich obrotach. Można trochę krócej, ale masa będzie wtedy miała mniejszą objętość, a właśnie za to ceni się pianki marshmallow.

Ten klasyczny przepis można urozmaicić, dodając swój ulubiony ekstrakt smakowy w procesie przygotowania. Można też zastąpić trochę wody w cukrowym syropie sokiem z cytrusów. Dzięki temu pianki marshmallow będą miały kwaśny posmak. Samą masę można też wymieszać z orzechami przed wykładaniem i posypać czekoladą na wierzchu itp. Można też dodać trochę wiórków kokosowych i nimi posypać piankę. Powstanie wtedy kokosowa pianka marshmallow. Jest wiele wariantów.

Niezwykle ważne, aby dać piance marshmallow czas na odstanie, ponieważ żelatyna stale stabilizuje się przez 18 godzin po rozpuszczeniu. W związku z tym wasze pianki marshmallow będą znacznie elastyczniejsze z upływem czasu niż godzinę po przelaniu do formy. Nie warto się więc spieszyć!