Miętowa panna cotta z truskawkowym coulis
Dla panny cotty:
- 250 ml śmietanki 30%
- 250 ml mleka
- 12 g żelatyny
- 60 g cukru
- 1 mały pęczek mięty
- 10 g łuskanych nie solonych pistacji
Dla truskawkowego coulis:
- 300 g dojrzałych truskawek, usunąć ogonki
- 2 stołowe łyżki rumu
- Sok z 1/2 limonki
- Skórka z 1 limonki
- 2 stołowe łyżki cukru
1) Żelatynę umieścić w małe naczynie. Dodać 2 stołowe łyżki wody. Odstawić na bok.
2) Mleko, śmietankę, cukier i miętę umieścić w rondlu i doprowadzić do wrzenia, mieszając od czasu do rozpuszczenia się cukru. Zdjąć z ognia i odstawić na 4-5 minut, żeby mleczna masa nieco ostygła.
3) Miętę usunąć i do mlecznej masy wprowadzić żelatynę. Mieszać, do całkowitego rozpuszczenia żelatny.
4) Panna cottę przelać do szklanek dla serwowania i wstawić do lodówki zgęstnieć na 2-3 godziny.
5) Na suchej patelni podrumienić pistacje i pozostawić wystygać na patelni , a następnie grubo posiekać.
6) Wszystkie składniki dla truskawkowego coulis umieścić w czaszy blendera i ubić do jednorodnej masy.
7) Truskawkowy coulis przelać na powierzchnię zastygłej panna cotty. Posypać pistacjami i podawać.
Deser można przygotować z wyprzedzeniem (do 2 dni). W takim wypadku truskawkowy coulis najlepiej przechowywać oddzielnie, a orzechy zamknąć w szczelnym pojemniku. Przed podaniem złożyć wszystko razem.
Smacznego!