When cooking becomes an obsession…

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami

30 sierpnia 2021

Kategoria: Dania klasyczne, Kuchnia ukraińska, Warzywa, Dania wegetariańskie, Dania wegańskie

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami

Chyba trudno znaleźć kogoś na Ukrainie, kto nie lubi takich racuchów. W końcu to smak dzieciństwa prawie każdego Ukraińca. Jeśli ktoś jakimś cudem nie spróbował tego dnia w domu, to na pewno miał okazję kosztować w szkolnej lub studenckiej stołówce. U mnie w domu takich racuchów się nie robiło, ale można je było dostać po drugiej stronie ulicy, wychodząc ze szkoły. A w czasach studenckich można je było dostać w jednym miejscu, gdzie sprzedawano różne wypieki. To była najprostsza, najtańsza i najszybsza przekąska. Wciąż pamiętam, jak fajnie było najpierw rozgrzać nimi dłonie, a potem brzuch :-). A jakie przyjemne uczucie sytości darowały. Jestem pewna, że nie tylko ja mam takie wspomnienia i chyba każdy ma nawet swoich faworytów wśród nadzień. Ja najbardziej lubię smażone racuchy z duszoną kiszoną kapustą oraz z ziemniakami i cebulą z dodatkiem koperku, dlatego właśnie te nadzienia wybrałam do opublikowania. Ten przepis na smażone drożdżowe racuchy jest specjalnie dla tych, którzy zawsze chcieli spróbować samemu je przyrządzić, ale nie mogli się odważyć, ponieważ nie mieli dobrego przepisu. Te racuchy wychodzą lekkie jak piórko, z cienką warstwą ciasta i bogatym nadzieniem. Oczywiście można je też upiec. W dalszej części przedmowy opisałam, jak to zrobić prawidłowo. Mimo że nie jest to najzdrowsze jedzenie na świecie, to nadal warto przynajmniej raz na jakiś czas (ja je robię nie częściej niż raz w roku :-)) przygotować taką rozpustę. W końcu takie racuchy są niesamowicie smaczne!

Uwaga! Ciasto na smażone racuchy wychodzi dość lepkie i właśnie takie powinno być. Jest to swego rodzaju gwarancja pulchności ciasta. Przy pracy z takim ciastem ręce i blat nie należy posypywać mąką, a smarować olejem. Tłuszcz ciastu nie zaszkodzi, ale dzięki temu łatwiej będzie można formować racuchy.

Racuchy niekoniecznie trzeba smażyć w głębokim tłuszczu, wystarczy to zrobić na dużej patelni z warstwą oleju około 1-1,5 cm. Najważniejsze to dobrze rozgrzać olej przed wyłożeniem racuchów i nie wykładać ich zbyt wiele na raz. Dzięki temu ciasto nie wchłonie zbyt dużo oleju, ponieważ to następuje, gdy olej nie jest dostatecznie rozgrzany lub jego temperatura szybko spada (jeśli wyłoży się za dużo racuchów na raz). Warto również przykryć talerz papierowym ręcznikiem, na którym będą wykładane usmażone racuchy.

Jeśli ktoś chciałby upiec racuchy w piekarniku, wtedy można to zrobić, wykładając je na blasze obficie posmarowanej olejem i piec w temperaturze 200ᵒC. Racuchy należy wstawić do piekarnika natychmiast po uformowaniu. Uformowane racuchy można ułożyć na blasze bliżej siebie, a po upieczeniu oderwać je od siebie. Jeśli jednak komuś zależy na ładnym kształcie racuchów, wtedy należy je wykładać w odstępach 2,5-3 cm, aby ich powierzchnie nie zetknęły się ze sobą.

I jeszcze jeden szczegół związany z formowaniem racuchów. W przypadku smażenia nie jest to konieczne i można tego nie robić, ale przy wypiekaniu jest to ważne, ponieważ cały proces przebiega wolniej. Tak więc, jeśli ktoś zdecyduje się upiec racuchy, to po podzieleniu ciasta na kawałki najpierw trzeba uformować z nich kulki. Tak samo, jak podczas formowania okrągłych bułek, gdy zawija się krawędzie ciasta pod spód do środka. Po uformowaniu kulek należy je przykryć lekko wilgotną ściereczką i odstawić na 10 minut odpocząć. Następnie trzeba rozpocząć formowanie racuchów od pierwszej uformowanej kulki. Formowanie racuchów należy zacząć od rozpłaszczenia ciasta szwem do wierzchu. Następnie trzeba formować racuchy zgodnie z opisem w przepisie. Proszę pamiętać, żeby to wszystko trzeba robić naoliwionymi dłońmi (żeby się nie denerwować i nie przeklinać :-)).

Niby taka prosta manipulacja, ale kształt takich racuchów jest dużo stabilniejszy i gluten jest lepiej rozciągnięty. Takie racuchy nie będą się rwać i nie będą rozłazić się na wszystkie strony. W przypadku smażenia ten krok można pominąć, ponieważ ciasto po włożeniu do gorącego oleju od razu się ścina i za bardzo nie wyrasta. Jednak w przypadku pieczenia w piekarniku obróbka termiczna trwa dłużej, dlatego racuchy będą przez to miały inny kształt. Będą bardziej zaokrąglone i pulchniejsze. W związku z tym, żeby ciasto to wytrzymało, musi być odpowiednio przygotowane.

Ilość nadzienia jest obliczona tak, aby z danej partii ciasta uformować racuchy z oboma nadzieniami. Jeśli ktoś chciałby zrobić racuchy tylko z jednym nadzieniem, to wystarczy podwoić ilość wybranego nadzienia. Bardzo was proszę nie żałować nadzienia. Czasem pod jakimś przepisem otrzymuję komentarz, że nadzienie pozostaje, a ja po prostu uwielbiam wszędzie dużo nadzienia. Tak samo formuję wypieki i inne dania. Zawsze staram się, żeby była cienka warstwa ciasta i dużo nadzienia i tak  obliczam składniki przepisu.

Jeśli jednak ktoś będzie oszczędnie gospodarował nadzieniem, które pozostanie po uformowaniu wszystkich racuchów, wtedy można je podgrzać na patelni i po prostu zjeść, ponieważ oba są pyszne. Z resztek nadzienia można też uformować małe kotleciki (chociaż pewnie nie wyjdzie ich więcej niż 1-2 szt.).

Nawiasem mówiąc, rodzinny przepis mojej mamy na najsmaczniejszą, chrupiącą kiszoną kapustę można znaleźć w mojej pierwszej książce kucharskiej „Jem świadomie. 100 przepisów na domowe przysmaki”. W tej książce można znaleźć wiele różnych wyjątkowych przepisów, których nie ma na stronie.

Gotowe racuchy po usmażeniu i wystudzeniu można ponownie podgrzać na suchej patelni, w kuchence mikrofalowej, jeśli ktoś używa, a najlepiej w piekarniku w temperaturze 200ᵒC z obiegiem powietrza. To właśnie po podgrzaniu w piekarniku są najsmaczniejsze. Znowu stają się chrupiące, miękkie i smaczne. Niczym nie odbiegają od świeżo upieczonych.

Cóż, to chyba wszystko! Życzę smacznych racuchów!

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 1

16 szt.

Ciasto:

  • 500 g mąki
  • 20 g świeżych drożdży
  • 330 ml wywaru po ugotowaniu ziemniaków
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 stołowe łyżki cukru
  • 80 ml oleju

Nadzienie ziemniaczane:

  • 450 g ziemniaków, obrać, pokroić w kostkę
  • 2 cebule, pokroić w kostkę
  • 50 ml oleju
  • Sól do smaku
  • 1 mały pęczek koperku, drobno posiekać

Nadzienie kapuściane:

  • 450 g kiszonej kapusty
  • 2 cebule, obrać, pokroić w pół pierścienie
  • 1 łyżeczka cukru
  • 50 ml oleju

Ponadto:

  • Olej do smażenia
  • Olej do smarowania powierzchni i rąk podczas pracy z ciastem

1) Przygotować ziemniaki. W tym celu ziemniaki umieścić w garnku, napełnić wodą i doprowadzić do wrzenia. Gotować do miękkości i odcedzić, zachowując 330 ml płynu. Ziemniaki ugnieść.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 2

2) Wodę pozostałą po ugotowaniu umieścić w głębokiej misce lub czaszy miksera planetarnego i ostudzić. Gdy płyn ostygnie, dodać drożdże i mieszać, aż całkowicie się rozpuszczą.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 3

3) Dodać mąkę, sól, cukier i olej oraz zagnieść miękkie, nieco lepkie, ale jednorodne ciasto. Wyrabiać w mikserze planetarnym przez 6-8 minut lub 12-16 minut ręcznie, aż ciasto będzie się dobrze rozciągać i nie będzie się rwać.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 4

4) Miskę przykryć pokrywką lub lekko wilgotną ściereczką oraz odstawić na 1,5 godziny w temperaturze pokojowej.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 5

5) W międzyczasie zakończyć przygotowanie nadzienia. W tym celu na głębokiej patelni rozgrzać 50 ml oleju i wyłożyć kostki cebuli. Smażyć na złoty kolor często mieszając i razem z koperkiem przełożyć do ziemniaków. Wszystko posolić do smaku i dokładnie wymieszać.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 6

6) Na tę samą patelnię wlać jeszcze 50 ml oleju i dodać cebulę w pół pierścieniach. Posypać cukrem i dusić, mieszając, na złoty kolor.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 7

7) Dodać kapustę, podgrzewać wszystko razem, mieszając, zmniejszyć ogień do minimum i mieszając od czasu do czasu, dusić aż kapusta zmniejszy objętość i zmieni kolor na złocisty. Zdjąć z ognia i pozostawić do ostygnięcia. (W razie potrzeby doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem.)

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 8

8) Ciasto, które wyrosło zagnieść i przełożyć na pokrytą olejem powierzchnię. Ciasto podzielić na 16 kawałków po około 60 gramów.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 9

9) Na głęboką patelnię wlać olej w takiej ilości, aby tłuszcz pokrył patelnię warstwą 1-1,5 cm. Olej rozgrzewać na średnim ogniu. Olej powinien skwierczeć lub osiągnąć temperaturę 180-190ᵒC.

10) Natychmiast zacząć formować racuchy. W tym celu ciasto rozciągnąć rękami (wstępnie natłuścić dłonie), nadając kształt małego owalu o wielkości dłoni przeciętnej kobiety. Na wierzchu wyłożyć dwie obfite łyżki wybranego nadzienia.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 10

(Dla wygody lepienia, ziemniaczane nadzienie wygodniej jest od razu formować owalem)

11) Zlepić brzegi ciasta na wierzchu, starannie ściskając końce. To samo zrobić ze wszystkimi racuchami i obydwoma nadzieniami.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 11
   
Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 12

12) Racuchy wykładać partiami na patelni, nie wykładając zbyt wiele na raz i smażyć z obu stron na średnim ogniu do gotowości. Racuchy powinny się zarumienić i usmażyć.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 13

13) Usmażone racuchy przełożyć na talerz przykryty papierowym ręcznikiem.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 14

14) W ten sam sposób usmażyć wszystkie racuchy, dolewając na patelnię przed każdym następnym razem trochę oleju i dobrze rozgrzewając go przed wyłożeniem wyrobów.

Gotowe racuchy podawać na gorąco.

Pozostałe racuchy przełożyć do pojemnika i ponownie rozgrzewać w piekarniku. Najlepiej na ruszcie. Dzięki temu będą smaczne jak świeżo upieczone i jeszcze bardziej chrupiące.

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 15

Smacznego!

Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami - 16

Zobacz także
Teraz sezon na
Mój gabinet

Tutaj możesz stworzyć osobisty gabinet z własnymi ulubionymi przepisami.

O MNIE. FAQ.

Witam Was serdecznie na mojej kulinarnej stronie! Nazywam się Viktoriya Popin. Szczęśliwa żona i matka, prawnik z zawodu, a w duszy kulinar  i koneser! Zapraszam na kulinarną podróż ze mną! Zapraszam do zostawiania komentarzy i zadawania pytań. Z przyjemnością odpowiem na wszystkie! 

Kontakt

Przeczytaj o mnie >

Bądź zawsze na bieżąco kulinarnych wydarzeń!

Raz w tygodniu otrzymasz listę wszystkich aktualizacji na stronie, opublikowanych w ciągu minionego tygodnia i niczego nie przegapisz. Gotuj ze mną, a wszystko się uda!

Żadnego spamu.
W dowolnym momencie można zrezygnować z subskrypcji.