When cooking becomes an obsession…

Amaretti Sardi

12 lipca 2015

Kategoria: Walentynki, Ciasteczka, Dania klasyczne, Kuchnia włoska, Prezenty z kuchni, Zrób to sam

Amaretti Sardi

      Tradycyjnie, amaretti piecze się ze słodkich migdałów (zwyczajnych) i pestek moreli. Czasem również z gorzkich migdałów, które w surowej postaci i w dużych ilościach są trujące. Zarówno pestki moreli jaki i gorzkie migdały mają wyraźniejszy aromat niż słodkie migdały. To właśnie z gorzkich migdałów robi się aromatyczne ekstrakty i znane wszystkim amaretto (likier jest robiony z mieszanki słodkich i gorzkich migdałów, a czasem nawet z dodatkiem pestek moreli lub wiśni). W tym przepisie na amaretti użyłam pestki moreli i migdały.

       Przepis na amaretti został adaptowany ze wspaniałego kulinarnego blogu Oggi pene e salame, domani. Ja użyłam więcej pestek z moreli i nie pozostawiłam ciasteczka wysychać na 12 godzin. Większość przepisów na amaretti wskazują na konieczność wysychania po uformowaniu ciasteczek. Metodą prób i błędów zwróciłam uwagę, że jeśli opuścić etap długiego wysychania, pozostawiając ciasteczka jedynie na godzinę, wówczas amaretti mają lepszą konsystencję. Ciasteczka są bardziej pulchne i chropowate i lepiej się "otwierają", co daje efekt popękanej powierzchni.

Amaretti Sardi - 1

       Domowe amaretti mogą być zarówno kruche w środku, jaki i chrupiące na zewnątrz lub miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Ostatni wariant lubię najbardziej, podobnie jak w przypadku kokosanek. I to właśnie konsystencję ciasteczek amaretti można zmieniać za pomocą czasu wypiekania. Jeśli potrzymać je trochę dłużej, wówczas będą twardsze. Jeśli piec ciasteczka amaretti tylko tyle, żeby  dobrze ścięła się ich powierzchnia, a w środku będą wydawać się puste, wtedy będą chrupiące (tak jak tradycyjne). Jeśli natomiast piec amaretti tylko do czasu aż powierzchnia się zetnie, ale ciasteczka wydają się jeszcze nieco miękkie, wtedy po wyjęciu z piekarnika, w czasie wystygania osiągną pożądaną konsystencję i będą chrupiące na zewnątrz oraz miękkie, ciągnące w środku. Właśnie takie ciasteczka amaretti lubię najbardziej.

       Jeśli chodzi o użycie pestek moreli do wypiekania ciasteczek amaretti, to można ja zamienić zwykłymi migdałami. A jeśli macie chęć wypróbowania oryginalnej wersji przepisu, wtedy pestki moreli można znaleźć w niektórych supermarketach lub w sklepach internetowych z przyprawami.

       Migdały można obierać ze skórki lub używać tak jak są. Ciasteczka amaretii z migdałami w skórce wychodzą ciemniejsze, ale są bardziej wyraźne w smaku. Ja nie obierałam ze skórki.

Amaretti Sardi - 2

Składniki

  • 200 g migdałów
  • 100 g pestek z moreli
  • 3 białka
  • 240 g cukru pudru
  • Cukier puder do posypania
  • 1 łyżeczka ekstraktu z migdałów lub kilka kropli aromatu migdałowego

1) Rozgrzać piekarnik do 180°C,

2) Pestki z moreli wyłożyć na blasze w jednej warstwie, wstawić do piekarnika i podrumienić. Wyjąć z piekarnika i odstawić do całkowitego wystygnięcia.

3) Migdały, pestki z moreli i cukier puder umieścić w czaszy blendera i zmielić do jednorodnej masy.

Amaretti Sardi - 3

4) Kontynuując ubijanie, wprowadzać po jednym białku i ekstrakt.

Amaretti Sardi - 4

5) Blachę do pieczenia zaścielić pergaminem i przy użyciu rękawa cukierniczego z wymiennymi nasadkami wycisnąć z masy małe krążki. 

Amaretti Sardi - 5


Powierzchnię uformowanych amaretti hojnie posypać cukrem pudrem. Pozostawić tak na 1 godzinę.

6) Wstawić blachę z ciasteczkami amaretti do rozgrzanego piekarnika i piec przez 5 minut. Zmniejszyć temperaturę do 160°C. Żeby ciasteczka amaretti były miękkie w środku piec kolejne 2-3 minuty. Dla bardziej chrupiących i twardszych ciasteczek amaretti (tradycyjne) piec jeszcze przez około 10-12 minut.

7) Wyjąć amaretti z piekarnika, ponownie posypać cukrem pudrem i odstawić do całkowitego wystygnięcia na blasze.

Amaretti Sardi - 6

Gotowe i wystudzone amaretti przełożyć do szczelnego pojemnika i przechowywać do 1 miesiąca.

Amaretti Sardi - 7

Smacznego!

Amaretti Sardi - 8

Zobacz także
Teraz sezon na
Mój gabinet

Tutaj możesz stworzyć osobisty gabinet z własnymi ulubionymi przepisami.

O MNIE. FAQ.

Witam Was serdecznie na mojej kulinarnej stronie! Nazywam się Viktoriya Popin. Szczęśliwa żona i matka, prawnik z zawodu, a w duszy kulinar  i koneser! Zapraszam na kulinarną podróż ze mną! Zapraszam do zostawiania komentarzy i zadawania pytań. Z przyjemnością odpowiem na wszystkie! 

Kontakt

Przeczytaj o mnie >