Cielęcina w sosie ze smardzów
Dla cielęciny:
- 600 g cielęcej polędwicy
- Sól do smaku
- 2 łyżeczki suszonego czosnku
- 1 łyżeczka czarnego mielonego pieprzu
- 6 stołowych łyżek oliwy z oliwek
Na sos:
- 10 g suszonych smardzów (można zastąpić suszonymi borowikami)
- 2 cebule szalotki, pokroić w pół pierścienie
- 250 ml wody
- 150 ml wina porto
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- Sól i pieprz do smaku
- 40 g zimnego masła
1) Smardze umieścić w głębokiej misce i zalać 250 ml wrzącej wody. Pozostawić do ostygnięcia. Odcedzić, zachowując płyn i posiekać.
2) Rozgrzać piekarnik do 200ᵒC.
3) Mięso posolić, natrzeć solą, pieprzem, czosnkiem i 2 stołowymi łyżkami oliwy z oliwek.
4) Na dużej patelni rozgrzać resztę oliwy z oliwek. Mięso obsmażyć ze wszystkich stron do rumianej skórki.
Mięso przełożyć do żaroodpornego naczynia i wstawić do piekarnika na 20-25 minut (po nakłuciu powinien wyciekać jasny sok).
5) Na patelnię gdzie smażyło się mięso, dodać 20 g masła i cebuli. Dusić do miękkości.
6) Dodać grzyby wraz z płynem, który pozostał po namaczaniu. Doprowadzić do wrzenia zeskrobując łopatką po dnie.
Wlać wino i gotować wszystko razem, aż pozostanie 1/3 cieczy.
Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w niewielkiej ilości zimnej wody i wlać do sosu oraz dokładnie wymieszać. Gotować do zgęstnienia. Zdjąć z ognia i dodać pozostałe chłodne masło. Wymieszać do jego całkowitego rozpuszczenia.
7) Mięso wyjąć z piekarnika i odstawić na 10 minut "odpocząć".
Po upływie określonego czasu mięso pokroić na porcje i podawać z obficie polanym sosem grzybowym.
Smacznego!