Wegańskie paszteciki z kapustą i rodzynkami
Kategoria: Kuchnia polska, Boże Narodzenie, Wyroby piekarnicze, Dania wegańskie
To właśnie w Polsce, ze względu na zamiłowanie do czystego rosołu i czerwonego barszczyku, który zasadniczo różni się od barszczu ukraińskiego, wymyślono te małe paszteciki do zupy. Chociaż są to paszteciki, to nie należy ich mylić z pasztetem. Etymologia tej nazwy nie jest dla mnie całkiem jasna. Nazwa może i pochodzi od znanego wszystkim pasztetu, ponieważ we francuskiej kuchni pasztety są często zapiekane w cieście, a biorąc pod uwagę popularność tej kuchni, nie powinno dziwić to, że nazwa paszteciki określające małe bułeczki z nadzieniem również się przyjęła. Takie paszteciki mogą być z kapustą, z grzybami, a także z pieczarkami i nawet z mięsem. W Polsce jest to bardzo popularny sposób na zużycie resztek wczorajszej pieczeni lub mięsa z rosołu, którego nikt nie chce zjeść. Bardzo często takie paszteciki pojawiają się na polskim świątecznym stole jako dodatek do barszczyku. Przepis na barszczyk na zakwasie też można znaleźć na stronie. Bez barszczyku trudno jest mi sobie wyobrazić wigilię świąt Bożego Narodzenia u mojej polskiej teściowej. W pierwszy dzień świąt, gdy można już spożywać mięso, na stole pojawiają się mięsne paszteciki do barszczu lub zupy grzybowej. Później opublikuję jeszcze przepis na paszteciki z mięsem, a teraz zapoznajcie się z przepisem na pyszne wegańskie paszteciki z kiszoną kapustą i słodkimi rodzynkami.
Dla przygotowania tych wegańskich pasztecików z kapustą użyłam drożdżowego ciasta, które robi się dzień wcześniej. Nadzienie również można przygotować z wyprzedzeniem, nawet dwa dni wcześniej. Najważniejsze to żeby nadzienie całkowicie wystygło przed formowaniem pasztecików. W przeciwnym razie gorące lub ciepłe nadzienie zmiękczy drożdżowe ciasto i będzie trudno uformować paszteciki.
Zgodnie z prawosławnymi standardami dotyczącym postu, te paszteciki są wegańskie (w katolickim poście można jeść wszystko oprócz mięsa) i smarowałam ich powierzchnię olejem roślinnym, a następnie posypałam makiem. Oczywiście mak znacznie trudniej utrzymuje się na powierzchni posmarowanej olejem roślinnym, dlatego, jeśli nie stanowi to dla was problemu, powierzchnię pasztecików można posmarować jajkiem. Dzięki temu powierzchnia pasztecików będzie bardziej błyszcząca, a mak będzie się dobrze trzymał.
Po uformowaniu wałków z kapustą w środku należy je pokroić na małe paszteciki, ale oddzielać je od siebie nie potrzeba. Po upieczeniu paszteciki będą bardzo ładnie odłamywać się od siebie, a na bokach ciasta będzie widoczne apetyczne nacięcie.
Gdy te wegańskie paszteciki z kapustą będą już uformowane, nie trzeba czekać, aż jeszcze podrosną. Ciasto nie powinno zbytnio wyrosnąć. Czas 25 minut, gdy rozgrzewa się piekarnik, zupełnie wystarczy. Paszteciki jeszcze podrosną w piekarniku. Jeśli paszteciki zostawić zbyt długo po uformowaniu, to będą one bezkształtne także po upieczeniu i będzie się wydawać, że nadzienia jest zbyt dużo w stosunku do ciasta.
24 szt.
- 1 porcja drożdżowego ciasta dla pasztecików
- Olej roślinny do smarowania pasztecików
- 6 stołowych łyżek maku dla posypania
Dla nadzienia:
- 500 g kiszonej kapusty, dobrze odcedzić
- 50 ml oleju roślinnego
- 1 cebula, obrać, pokroić w kostkę
- 150 ml wody
- 2 stołowe łyżki cukru
- 100 g rodzynek
- 1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
- 1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
- Sól do smaku
1) Ciasto dla pasztecików wyjąć z lodówki 2 godziny przed formowaniem pasztecików.
2) W międzyczasie przygotować nadzienie. W tym celu rodzynki umieścić w głębokiej misce i zalać wrzątkiem. Odstawić na 5 minut i odcedzić.
3) Na głębokiej patelni rozgrzać olej roślinny. Dodać cebulę i cukier, posolić i dusić na średnim ogniu do miękkości cebuli.
4) Dodać kiszoną kapustę, wlać wodę i dusić na średnim ogniu 15-18 minut, mieszając od czasu do czasu. Kapustę powinna zmięknąć i zmniejszyć swoją objętość.
5) Dodać rodzynki, pieprz i ziele angielskie. Dokładnie wymieszać i dusić jeszcze przez 5 minut, żeby smaki się wymieszały. Zdjąć z ognia i odstawić do wystygnięcia.
6) Gdy nadzienie już wystygło, a ciasto doszło do temperatury pokojowej, wyłożyć ciasto z miski na roboczą powierzchnię posypaną małą ilością mąki, spuścić powietrze i rozwałkować prostokąt o rozmiarze około 36x45 cm.
7) Z węższej strony pokroić ciasto na 3 paski, każdy o szerokości 12 cm. Pośrodku każdego wyłożyć nadzienie, jak pokazano na zdjęciu.
8) Zwinąć ciasto tak, żeby nadzienie pozostało w środku i przekręcić rolki łączeniem do dołu.
9) Rolki przełożyć na blachę pokrytą pergaminem. Każdy wałek ostrym nożem przekroić na 8 pasztecików, pozostawiając je tak, jak są, na blasze. Powierzchnię wegańskich pasztecików z kapustą posmarować olejem roślinnym i równomiernie posypać makiem.
10) Paszteciki pozostawić na blasze na 25 minut, aż piekarnik się rozgrzeje. Piekarnik rozgrzać do 180 ᵒС.
11) Paszteciki wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec przez 20-25 minut. Paszteciki powinny wyrosnąć i ładnie się zarumienić.
Wegańskie paszteciki z kiszoną kapustą podawać na ciepło.
Smacznego!
Drożdżowe racuchy z dwoma nadzieniami
30 sierpnia 2021
Paszteciki z kiełbasianym nadzieniem (ang. Sausage Rolls)
27 listopada 2020
Paszteciki z mięsem i suszonymi śliwkami
25 grudnia 2017
