Holandia. Kulinarna podróż.
Holandia to państwo, które pomimo swojego niewielkiego rozmiaru jest znane z bogatej kultury i tradycji. Jest to kosmopolityczny kraj z ciekawą historią, malowniczymi widokami i małym obszarze o długiej linii brzegowej. To właśnie dostęp do morza odegrał kluczową historyczną rolę i ukształtował holenderskie tradycje. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku większości krajów z dostępem do morza, Holandia zawsze dysponowała sporą flotą i posiadała wiele zamorskich kolonii. Chociaż w dzisiejszych czasach, kolonii w klasycznym tego słowa znaczeniu, już nie ma, a są tylko niektóre zależne terytoria, które nie są wykorzystywane i przestrzega się tam praw człowieka na przyzwoitym poziomie, to ich wpływ na kulturę jest nadal wyraźnie wyczuwalny w kuchni holenderskiej.
W czasie gdy w Europie Wschodniej przyprawy, cytrusy i kawa były ledwo znane, to w Holandii te produkty już dobrze się zakorzeniły w kulinarnej tradycji i codziennym życiu mieszkańców.
Holenderska kuchnia jest bardzo zbliżona do kuchni sąsiednich krajów, a mianowicie Belgii, Niemiec i krajów skandynawskich. Zazwyczaj są to proste i pożywne potrawy. Chociaż będąc w Holandii, ma się wrażenie, że miejscowa ludność nie lubi i nie szanuje swojej kuchni, ponieważ znaleźć dobry punkt gastronomiczny, czyli restaurację albo chociażby lokal szybkiej obsługi z kuchnią holenderską jest prawie niemożliwe. A jak się już uda coś znaleźć, to jest to miejsce pełne turystów i przeznaczone tylko dla turystów.
Sami rozumiecie, że jedzenie w takich miejscach nie jest zbyt dobre. Za to w Holandii, można znaleźć wiele restauracji z kuchnią azjatycką, włoską, francuską i hiszpańską. A jeszcze więcej jest tam punktów z fast foodem. W Holandii nie da się nie zauważyć miłości Holendrów do ziemniaków. Zwłaszcza frytek, które można kupić niemal na każdym kroku. Nawet moja starsza córka, która przed podróżą do Holandii uwielbiała frytki (jak wszystkie dzieci, które jedzą coś rzadko), gdy zamówiliśmy jakieś danie i po raz kolejny przyniesiono nam frytki jako dodatek (frytki podaje się prawie do każdej potrawy :-)) odwróciła głowę, mówiąc: "O Boże, znowu frytki!" :-).
Trzeba podkreślić, że duże znaczenie w tradycjach kulinarnych tego kraju odgrywa ser. W przeciwieństwie do Włoch, Francji i Hiszpanii, gdzie także lubi się ser i produkuje w dużych ilościach, to w Holandii można wszędzie zobaczyć całe stada krów, owiec i kóz. Od razu widać, że w tym kraju jest bardzo rozwinięte rolnictwo. Tylko w Holandii można zobaczyć nowoczesny wieżowiec z biurami, a obok niego spokojnie pasące się krówki na zielonej trawce, nie mówiąc już o ogromnych polach przeznaczonych do wypasu zwierząt.
Ser jest tak bardzo ważny dla Holendrów, że jest synonimem słowa "jedzenie", jak zażartowała jedna z miejscowych mieszkanek. Mimo że w Holandii jest wiele różnych rodzajów sera, to większość z nich jest spokrewniona, dlatego dokładnie można wyróżnić kilkanaście. Resztę stanowią zmodyfikowane podstawowe sery z różnymi dodatkami, bardziej lub mniej dojrzałe i zrobione z tego czy innego mleka, ale w tej samej technologii. Tak więc najpopularniejsze holenderskie sery to: Gouda, Edam, Old Amsterdam, Leiden, Maasdam, Blau Claver (ser z niebieską pleśnią), kozie sery i wędzone sery tych samych marek. Jest jeszcze wiele holenderskich serów z różnymi dodatkami, ale są one, jak już pisałam wyżej pochodnymi podstawowych rodzajów. W każdym mieście nawet małym miasteczku znajduje się kilka bardzo dobrych sklepów z serem.
Jeśli jesteście miłośnikami sera i lubicie widowiska, to polecam zaplanować podróż do miasta Alkmaar, gdzie w każdy piątek rano odbywa się serowy "market". A tak naprawdę jest to prawie teatralny spektakl z dużą ilością sera, który najpierw jest zwożony, a następnie wywożony z powrotem. W trakcie widowiska ser teatralnie jest przenoszony na specjalnych noszach przez śmiesznie ubranych mężczyzn, a następnie ważony. Po zakończeniu imprezy można spróbować lokalnych ulicznych specjałów, kupić różne rodzaje sera, pamiątki i wyroby rzemieślnicze. Cała impreza jest ciekawa i oryginalna! W lecie podobna impreza odbywa się w każdą środę w miejscowości Edam.
Ponadto, oddzielnie należy także wspomnieć o rybach i owocach morza. W Holandii podobnie jak w każdym nadmorskim kraju ludzie lubią ryby i owoce morza.
Prawdę mówiąc, będąc w Holandii jako turysta, ciężko jest znaleźć tutejsze smakołyki (nie znając żadnego z lokalnych mieszkańców, który mógłby poczęstować potrawami w domu), to jednak warto się wysilić, żeby spróbować miejscowych przysmaków.
Co koniecznie należy spróbować w Holandii:
1) Bitterballen. Coś pomiędzy klopsikami i krokietami. Chrupiące smażone kulki z mięsem, przyprawami, mąką i masłem, jako zagęszczaczem w bardzo chrupiącej panierce. Standardowa przekąska do piwa.
2) Stroopwafel. Cienkie i chrupiące wafle, które składają się z 2 połówek z karmelem w środku.

3) Świeże holenderskie śledzie. Chyba najsmaczniejsze śledzie na świecie! Bardzo świeże, "mięsiste" o przyjemnym smaku. W Holandii śledź będzie podany z surową cebulą, marynowanym ogórkiem i ze świeżą bułką przypominającą bagietkę. Najsmaczniejsze śledzie są sprzedawane w małych budkach na nabrzeżu.
4) Frytki w rozmiarze XXL. Takie ziemniaki są sprzedawane niemal na każdym kroku. Ziemniaki pokrojone w grube słupki i usmażone do chrupkości. Majonez to standardowy dodatek do frytek w Holandii.
5) Poffertjes lub też małe placuszki, które smaży się w specjalnych formach i podaje się z różnymi syropami, posypując obficie cukrem pudrem. Bez problemu można je znaleźć na zatłoczonych centralnych ulicach dużych miast.
6) Oliebollen. Holenderskie pączki. Mogą być z rodzynkami i bez. Pulchne i smaczne. Zwłaszcza jeśli są dopiero co usmażone.
7) Pannenkoeken. To potrawa, która chyba spodobała mi się najbardziej. Ogromne naleśniki z różnymi dodatkami usmażonymi w cieście. Klasyczna wersja takich naleśników to z serem Gouda, a także słodka wersja z płatkami jabłek.
8) Kibbeling. Holenderska odpowiedź na brytyjskie "Fish & chips". Zazwyczaj są to małe kawałki bardzo świeżej ryby usmażone w chrupiącej panierce. Takie danie najlepiej jeść na nabrzeżu.
9) Metworst. Surowa, nieco dojrzewająca kiełbasa. Coś pomiędzy niemiecką surową metką, czyli Mettwurst i włoskim salami.
10) Ostrygi. Jeśli odwiedzacie w sezonie (sezon na ostrygi trwa w miesiącach, w których w angielskiej nazwie występuje litera r (September - April)).
Co przywieźć ze sobą z Holandii.
Holandia wielu osobom kojarzy się bardziej z roślinami niż z jedzeniem, ale stroną jest poświęcona gotowaniu, więc będę pisać tylko o żywności i naczyniach kuchennych. Uwierzcie mi, że z Holandii można przywieźć wiele smakołyków!
Tak więc:
1) Oczywiście sery! Przede wszystkim Gouda, Edam, Leiden, Maasdam, Oude Amsterdam, holenderski ser pleśniowy, wędzone sery i rozmaite sery kozie. Wchodząc nawet do najmniejszego sklepu z serami, nie chce się stamtąd wychodzić !! Holendrzy kochają swoje sery i umieją je sprzedać !!
2) Słodycze z lukrecji. Słynne czarne cukierki, których smaku większość nie rozumie, a w Holandii i Skandynawii są one bardzo lubiane. Oczywiście są to cukierki dla miłośników tych słodyczy. Warto jest przynajmniej raz spróbować, żeby się przekonać czy to jest wasz smak i czy go lubicie.
3) Holenderskie podsuszane kiełbasy. Jest ich wiele. Dla wszystkich miłośników nietypowych kiełbas na pewno będzie z czego wybrać. Moja ulubiona to Metworst.
4) Hagelslag. Czekoladowa posypka o różnych kształtach i rozmiarach. U nas przyjęło się nimi dekorować torty, a Holendrzy hojnie posypują nimi ciepłe poranne tosty z masłem. Jeśli będziecie przebywać w hotelu, wtedy zwróćcie uwagę na szeroki wybór posypek na śniadanie.
5) Ciasteczka speculaas. Korzenne ciasteczka, o których pisałam już wcześniej na stronie. Jeśli w innych krajach europejskich ciasteczka speculaas można kupić jedynie bliżej świąt Bożego Narodzenia, to w Holandii można je kupić przez cały rok.
6) Stroopwafel. Pisałam już o nich wyżej. Można je kupić do domu z estetycznych niebiesko-białych puszkach.
7) Likiery Bols w każdym smaku, od klasyki do nowych smaków. Holenderska marka Bols powstała dawno temu, ponieważ już w 1575 roku. Warto odwiedzić firmowy sklep tej marki.
8) Noże do sera i małe tarki.
W Holandii są one powszechnie stosowane i można kupić bardzo ładne noże i tarki z pięknymi ozdobnymi rączkami. Takie narzędzia można kupić w każdym sklepie z serem albo w sklepach z pamiątkami.
9) Różne drewniane formy do formowania świątecznych pierniczków oraz formy do formowania masła. W Holandii jest ich bardzo dużo. Jeśli lubicie piec pierniczki lub po prostu tak jak ja lubicie nietypowe narzędzia kuchenne, to w sklepach z kuchennymi naczyniami w dziale drewnianych form aż w głowie się może zakręcić !!
10) Holenderskiego wędzonego węgorza. Wszystkich miłośników wędzonych ryb i nie tylko na pewno ucieszy taki smakołyk. Można go nabyć praktycznie wszędzie tam, gdzie sprzedaje się śledzia.
Jeśli macie trochę czasu, chęci i możecie zaplanować podróż, to wszystkim smakoszom szczerze polecam odwiedzenie festiwalu jedzenia w Amsterdamie, który stał się już corocznym wydarzeniem: Taste of Amsterdam. Więcej na temat tego festiwalu można znaleźć w artykule Taste of Amsterdam 2016.
Ponadto, podczas pobytu w Amsterdamie dobrze jest wpaść na obiad lub przekąskę do Foodhallen Amsterdam. Jest to wielka galeria z mnóstwem lokali z jedzeniem, od klasycznego fast foodu do różnego rodzaju smakołyków, które można zjeść na miejscu lub zabrać ze sobą do domu.
FOODHALLEN AMSTERDAM
Bellamyplein 51
Amsterdam
A jeśli będziecie w Rotterdamie, to obowiązkowo należy odwiedzić centralny rynek. Nowoczesna budowla, w której jest szczególnie dobrze wyczuwalna era globalizacji, a także kosmopolityzmu. Można tam dobrze zjeść i kupić wszystko, co potrzeba. Bardzo ciekawe miejsce ze smacznym jedzeniem.
Markthal
Dominee Jan Scharpstraat 298, 3011 GZ Rotterdam
Mam nadzieję, że moje doświadczenie z podróży do Holandii, kraju sera, wiatraków, wielu kanałów będzie wam przydatne. Planując wyjazd do Holandii, poznacie nie tylko historię i zabytki tego uroczego małego kraju, ale także tę część kultury, która stanowi jedzenie.
Życzę wszystkiego dobrego i smacznych podróży!
6) Stroopwafel. Pisałam już o nich wyżej. Można je kupić do domu z estetycznych niebiesko-białych puszkach.
7) Likiery Bols w każdym smaku, od klasyki do nowych smaków. Holenderska marka Bols powstała dawno temu, ponieważ już w 1575 roku. Warto odwiedzić firmowy sklep tej marki.
8) Noże do sera i małe tarki. W Holandii są one powszechnie stosowane i można kupić bardzo ładne noże i tarki z pięknymi ozdobnymi rączkami. Takie narzędzia można kupić w każdym sklepie z serem albo w sklepach z pamiątkami.
9) Różne drewniane formy do formowania świątecznych pierniczków oraz formy do formowania masła.