Marynowany kozi ser
Kategoria: Prezenty z kuchni, Boże Narodzenie, Przekąski na zimno
W ten sam sposób można zamarynować nawet bryndzę, ponieważ ser ten również dobrze poddaje się marynowaniu i ten wspaniały bukiet smakowy także będzie pasował do bryndzy.
Podobnie jak to było w przypadku marynowanych oliwek, oliwę, która pozostaje po serze, można użyć do przygotowania dressingów i marynat. Jest ona bardzo aromatyczna i lekko pikantna.
Żeby lepiej oddać pikantność i smak ostrej papryki w płatkach, lepiej jest nie dodawać całej papryki od razu, a jedynie część w gorący olej, a drugą część w zimny olej tak, jak napisałam w przepisie. To zapewnia przyjemną pikantność oraz wyraźny aromat papryki chili w płatkach.
Ser należy zalewać zimną oliwą i wstawić, macerować się do lodówki. Nadal jest to produkt mleczny, nawet jeśli bardziej odporny na psucie. Kupując ser, należy sprawdzić datę ważności i pamiętać, że ser musi się macerować co najmniej tydzień. Trzeba też pamiętać, że osoba, której zamierzacie podarować taki marynowany kozi ser też może nie od razu go zjeść.
Jeśli przygotowujecie taki marynowany kozi ser dla siebie w formie przekąski lub na świąteczny stół, wtedy nie zapomnijcie o czosnku, który jest również bardzo smaczny. Należy pamiętać także w wyrobach piekarniczych doskonałej jakości, na przykład świeży pulchny chleb, najlepiej jasny. Na stole przydadzą się także oliwki i różne orzechy. Oprócz sera do stołu można również podać plasterki podsuszanej kiełbasy i dojrzewającej szynki.
A jeśli robicie taki ser na prezent, to w koszyku oprócz marynowanego koziego sera mogą się również znaleźć domowej roboty marynowane oliwki, słoiczek klasycznej tapenady, także własnej roboty. Można do tego dołożyć pudełko słonych krakersów zrobionych własnymi rękami i domowe paluszki chlebowe grissini. Ciekawym prezentem może być również butelka dobrego wina z zestawem akcesoriów do wina lub niektóre z nich (ciekawy korkociąg, może nawet elektryczny lub termometr do wina albo zestaw do otwierania wina razem z nasadką, która chroni przed ściekaniem). Każdy smakosz doceni taki prezent!
Składniki
- 200 g koziego sera, pokroić na małe kawałki
- 250 ml oliwy z oliwek
- 10 ząbków czosnku, obrać
- 8 gałązek tymianku, każdą przekroić na pół, żeby dobrze weszły do słoika
- 2 łyżeczki ostrej papryki chili w płatkach
1) Oliwę z oliwek wlać do małego garnka i dodać czosnek. Postawić na minimalnym ogniu i podgrzewać do miękkości czosnku.
2) Oliwę zdjąć z ognia, dodać tymianek i 1 łyżeczkę papryki chili. Pozostawić tak do całkowitego wystygnięcia oliwy.
3) Następnie dodać jeszcze 1 łyżeczkę papryki chili i wymieszać.
4) Na dnie wysterylizowanego słoika (u mnie o pojemności 400 ml) wlać trochę aromatycznej oliwy z czosnkiem. Włożyć część kawałków sera i dolać oliwy z czosnkiem i ziołami. Włożyć resztę sera i dolać resztę oliwy z oliwek z czosnkiem.
5) Słoik zakręcić pokrywką i przechowywać w lodówce przez co najmniej 1 tydzień, a jeszcze lepiej przez dwa.
Marynowany kozi ser przechowywać nie dłużej niż 4 tygodnie.
Życzę smacznego i udanych kulinarnych eksperymentów!