Tort „miodownik” z suszonymi śliwkami i orzechami
Dla miodowych warstw:
- 150 g cukru
- 100 g gryczanego miodu
- 100 g masła
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 3 jajka
- 500 g mąki
- 1 łyżeczka sody
Dla kremu:
- 1,2 kg kwaśnej śmietany 30%, dobrze schłodzić
- 2 stołowe łyżki gryczanego miodu
- 100 g cukru pudru
- 1 stołowa łyżka koniaku lub innego brandy
Ponadto:
- 150 g orzechów włoskich (można lekko uprażyć w piekarniku i drobno posiekać)
- 200 g suszonych śliwek, posiekać (waga bez pestek)
- 100 g gorzkiej czekolady dla dekoracji, posiekać
1) W głębokiej misce lub czaszy miksera planetarnego umieścić miód, cukier i masło. Postawić na kąpieli tak, żeby dno miski nie dotykało wody i podgrzewać mieszając, aż masa będzie jednorodna.
2) Miskę zdjąć z kąpieli wodnej, dodać jajka i sok z cytryny i dokładnie wymieszać.
3) Mąkę wymieszać z sodą i dodać wilgotne składniki. Zagnieść lepkie i wilgotne ciasto. MĄKI NIE DOSYPYWAĆ! Miskę przykryć pokrywką lub talerzem i odstawić na 1 godzinę. (Można nawet na 24 godziny, ale ciasto należy wtedy wstawić do lodówki).
4) Po odpoczynku ciasta piekarnik rozgrzać do 170°C.
5) Ciasto przełożyć na roboczą powierzchnię, posypać mąką i podzielić na 10 części. Z każdego kawałka rękami obtoczonymi w mące uformować kulkę. (Każda po około 100 g). Następnie na powierzchni posypanej mąką każdą kulkę rozwałkować na grubość około 2-3 mm. Nie trzeba się przejmować kształtem. Najważniejsze, żeby z ciasta można było wyciąć koło o średnicy 20 cm.
6) Ciasto przełożyć na blachę pokrytą pergaminem i równomiernie nakłuć widelcem, żeby ciasto się nie podnosiło.
7) Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 5 do 7 minut, aż się zrumieni. Ja piekłam 3 warstwy jednocześnie, rozkładając je równomiernie na blachach w piekarniku.
8) Jeszcze gorące warstwy ciasta należy szybko pokroić kulinarną obręczą o średnicy 20 cm lub przyłożyć rozdzielną formę o średnicy 20 cm i obkroić nożem. To samo zrobić z resztą kulek i upiec 10 warstw, wycinając koła oraz układając je jedno na drugim. Odstawić na bok do całkowitego wystygnięcia.
9) W czasie, gdy warstwy ciasta wystygają, śmietanę wyłożyć na sicie pokrytym dwoma warstwami gazy. Sito umieścić nad miską i wstawić do lodówki na 2 godziny ściekać.
10) Po ostygnięciu warstw ciasta przygotować krem. Odcedzoną śmietanę umieścić w głębokiej misce lub czaszy miksera planetarnego i ubić na sztywno. Od razu, gdy pojawi się bita śmietana, wtedy kontynuując ubijanie dodać miód, cukier puder i koniak lub inne brandy.
11) Skrawki ciasta umieścić w czaszy blendera i zmielić do utworzenia się okruchów.
12) Rozpocząć zbieranie tortu. W tym celu pierwszą warstwę ciasta umieścić w formie o odpowiedniej wielkości lub po prostu na talerzu roboczym. Miodową warstwę obficie posmarować śmietanowym kremem i posypać orzechami oraz suszonymi śliwkami.
13) Przykryć kolejną warstwą ciasta i tak samo posmarować hojnie kremem, posypać orzechami i suszonymi śliwkami. To samo zrobić aż do ostatniej warstwy. Ostatnią warstwą przykryć tort i lekko przycisnąć z góry, aby nieco „osiadł”. Wierzch i boki tortu posmarować resztą kremu. Jeśli to możliwe wierzch wyrównać.
14) Boki tortu obłożyć zmielonymi okruchami. Jeśli ktoś sobie życzy, to całą powierzchnię górnej warstwy tortu również można posypać okruchami. Tort ostrożnie przełożyć na talerz dla serwowania i wstawić do lodówki na co najmniej 12 godzin, a jeszcze lepiej na 24 godziny.
15) Tymczasem zrobić czekoladową dekorację. W tym celu czekoladę rozpuścić na kąpieli wodnej tak, aby dno miski nie dotykało wody. Rozpuszczoną czekoladę przelać na folię bąbelkową umieszczoną na tacy lub na desce do krojenia. Wyrównać i pozostawić do całkowitego zastygnięcia na kilka godzin lub dłużej. Następnie ostrożnie usunąć folię.
Czekoladowy plaster miodu połamać rękami i udekorować nim tort „miodownik”.
Smacznego!