Mój znakomity pilaw z baraniny

     W żadnym razie nie twierdzę, że jest to prawdziwy uzbecki pilaw czy też nie, ponieważ bardzo trudno jest go sklasyfikować. Jeśli bym to zrobiła, od razu znalazłoby się sporo mądrali, którzy powiedzieliby, że prawdziwy pilaw jest taki, a nie taki, ponieważ prawdziwy uzbecki pilaw robi się tak i tak, etc. To jest mój przepis na pilaw. Właśnie taki pilaw smakuje mnie i mojej rodzinie. Mieszankę przypraw do tego pilawu również robię sama.

Pilaw, który Wam prezentuje, posiada sypki ryż, jest mięsno-marchewkowy, niezwykle aromatyczny z bogatym smakiem baraniny. Taki pilaw nie jest wstyd podać na świąteczny stół! Po niezliczonych prośbach czytelników dzielę się z Wami przepisem na mój pilaw z baraniny. Taki pilaw można również przyrządzić z wołowiny, zamieniając barani tłuszcz olejem roślinnym, rozgrzewając go dobrze w kociołku przed dodaniem mięsa.

Tak więc, co ja robię niezgodnie z zasadami (technologia opracowana metodą prób i błędów):

1) Klasyczne proporcje ryżu-mięsa-marchwi bardzo mi się nie podobają. Jestem mięso jadem, dlatego lubię we wszystkim mięso. Lubię także, jak jest sporo marchewki. W związku z powyższym w moim pilawie jest najwięcej mięsa, potem pod względem ilości idzie marchewka i na końcu ryż. Proporcja mięsa do ryżu wynosi 3:2.

2) Nie smażę cebuli do chrupkości. To po prostu nie ma sensu, ponieważ cebula i tak zmięknie.

3) Nakrywam pilaw pokrywką i gotuję tylko 8 minut od zagotowania. Dla niektórych jest to prawie jak "grzech śmiertelny". Końcowy efekt jest jednak taki, że niektórzy tradycjonaliści mogą jedynie pomarzyć o takim rezultacie, trzymając się ściśle swoich kanonów przygotowania i zajadając swój prawidłowy pilaw.

I jeszcze o tradycyjnych rzeczach:

1) Dla pilawu najlepiej wybierać średnio ziarnisty ryż. A najlepiej nieoczyszczony średnio ziarnisty ryż. Nie chcę wchodzić w szczegółowe odmiany, ponieważ niektóre z nich są tak egzotyczne, że w większości miejsc trzeba by ich "szukać ze świecą".

2) Ryż należy namoczyć. Dzięki temu ryż się nie łamie i gotuje się trochę szybciej. Optymalnie jest moczyć przez 3-4 godziny. Można również potrzymać 8 godzin, ale wtedy ryż może się rozgotować. WAŻNE, żeby wodę wylewać bezpośrednio przed przełożeniem ryżu do kociołka.

3) Pilaw najlepiej popijać czymś ciepłym. Najlepiej herbatą. Ja lubię popijać pilaw prostą herbatą miętową. Jeśli będziecie chcieli popijać pilaw czymś zimnym, wtedy od szybkiego krzepnięcia baraniego tłuszczu w ustach pozostanie uczucie tłustego, które popsuje cały efekt.

Życzę powodzenia i sypkiego pilawu!