Książka kucharska "Made in Sycylii"

Po sukcesie książki "Made in Italy" Giorgio Locatelli wydała kolejną książkę, tym razem o Sycylii pt.: "Made in Sicily". Jeśli w poprzedniej książce przepisy były czasami trudniejsze i bardziej skomplikowane z użyciem specyficznych składników, to w tej książce przepisy są o wiele łatwiejsze. Większość przepisów jest z opisem, nie dłuższym niż na jedną stronę, a do tego składniki i technika przygotowania są dość proste.

W książce bardzo dobrze wyczuwalny jest styl Giorgio Locatelli. Książka należy do tych, które lekko się czyta do poduszki, prawie jak ciekawą nowelę. Wszystkie historie są uzupełniane ciekawymi, niebanalnymi zdjęciami, które dosłownie przenoszą nas na tę wspaniałą wyspę.

Czytając tę ​​książkę, od razu przychodzi ochota na to, żeby tam polecieć i pobyć w tym ciepłym klimacie. Dzięki tej książce można go przynajmniej trochę odtworzyć w swoim domu.

W książce "Made in Sicily" są zebrane przepisy z różnych regionów Sycylii, zarówno bogatszych, jak i biedniejszych. W skrócie, na każdy gust!

Książka składa się z następujących rozdziałów:

I – Mitologiczna wyspa. Rozdziała wypełniony opowieściami o Sycylii.

II – Antipasti, czyli przystawki od lekkich do cięższych.

III – Warzywa. W kuchni sycylijskiej wykorzystuje się ogromną ilość warzyw. Rozdział ciekawy i bogaty.

IV – Kuskus i zupy. Rozdział przypominający o tym, że na Sycylii przez długi czas rządzili Arabowie.

V – Pasta, czyli potrawy z makaronem.

VI – Ryby. Są tu także zawarte owoce morza, czyli potrawy, których jest wiele w wyspiarskiej kuchni.

VII – Mięso. Chyba jest to najkrótszy rozdział. Nic w tym dziwnego, ponieważ sycylijska ziemia niezbyt nadaje się do rozwiniętej hodowli zwierząt.

VIII – Słodycze. Niezmierzona ich ilość. Są tam zawarte placki, lody i słynne sycylijskie granity.

Szkoda, że ta książka podobnie jak ​​większość dobrych zachodnich książek kucharskich nie jest przetłumaczona na język polski i trzeba jej szukać Internecie, ale książka naprawdę zachwyca i dania w niej zawarte nadają się zarówno na wypełnione obowiązkami robocze dni, jak i na długie leniwe weekendy ...